@LakiLou
Film skierowany wyłącznie do TV i to widać na pierwszy rzut oka. Efekty specjalne kiepskie do tego aktorstwo momentami słabiutkie i to bardzo. Ma on jednak w sobie pewien urok i oglądało mi się go zainteresowaniem. Szczerze powiedziawszy bez większego bólu można zobaczyć i jak się przymknie oczy na niektóre rzeczy to można się bawić dobrze.
Całkiem przyjemna komedyjka przygodowa z nieźle prezentującą się choreografią walk. No ale to film z Jackiem, więc inaczej być nie mogło. W jego produkcjach ten aspekt zawsze stoi na wysokim poziomie. Gdyby odjąć ten element filmu z popisami Chana to trochę uroku ten film bez wątpienia by stracił. A tak można oglądać z przyjemnością.
Co prawdą nie jest on jakiś przełomowy czy rewelacyjny, ale już sam koncept tego filmu mnie kupił. Za pomysłem również musi iść wykonanie i w tym wypadku jak najbardziej tak było. Został zrealizowany świetnie, a sam początek jak i końcówka to wręcz czysty surrealizm. To co się dzieje wtedy na ekranie ciężko opisać słowami, co jednak najważniejsze potrafi to nawet dzisiaj zrobić ogromne wrażenie, biorąc pod uwagę rok produkcji. Na koniec jeszcze muszę wspomnieć o aktorze wcielającego się w Dżina, bo wykonał on kawał świetnej roboty.
Film u nas wręcz kultowy, duża w tym zasługa dubbingu, ale nawet i bez niego film się broni. Fabuła tutaj jest prosta jak budowa cepa, ale w sumie jest ona głównie pretekstem do kolejnych dowcipów, które są naprawdę świetne i nie jednego rozbawią jak dajmy na to monolog skryby. Do tego dochodzi strona wizualna, która po dziś dzień może zrobić wrażenie na niejednym widzu. Wspomnieć również trzeba o duecie Clavier oraz Depardieu, którzy po raz drugi spisali się na medal. Jednakże to Monica Bellucci kradnie wszystkie sceny jak pojawia się na ekranie. Wybór idealny to był do roli Kleopatry.
Nie jest może tak znany jak następna odsłona, ale to w dalszym ciągu naprawdę niezła komedia, która rozbawi niejednego. Duży plusik ode mnie ma na pewno za scenografię. Te krajobrazy są przepiękne. Też efekty specjalne biorąc pod uwagę rok produkcji są całkiem niezłe.
Jest to bez wątpienia jeden z lepszych filmów typu animal attack, a już w szczególności jeśli chodzi o same pająki. Mamy tutaj do czynienia z naprawdę ciekawą historią, którą z przyjemnością się śledzi. Nie zabraknie również klimatu grozy jak i trochę humoru oraz obyczaju. Wszystkiego jest tutaj w odpowiedniej ilości. Gorąco polecam ten film oprócz osób, które boją się pająków.
Film ten już na samym początku miał u mnie plusa, gdyż bardzo lubię produkcje, które rozgrywają się średniowieczu gdzie mamy do czynienia z pojedynkami na miecze i tak dalej. Tym bardziej mnie cieszy fakt, iż okazał się on naprawdę bardzo dobry. Dostajemy tutaj jedną historię opowiedzianą z perspektyw trzech osób. W każdej z nich pare scen się powtarza, ale za każdym razem różnią się one drobnymi szczegółami, które z przyjemnością się wyłapuje, do tego strona audi-wizualna prezentuje się znakomicie, a sam tytułowy pojedynek robi ogromne wrażenie. Ridley po raz kolejny dostarczył świetny film.
Powrót po latach do marki Matrix wyszedł bardzo ciekawie. Jest tutaj od groma meta odniesień, szczególnie w pierwszej połowie filmu. Zarazem jest to najciekawsza część filmu. Dostajemy tutaj między innymi komentarze odnośnie popularności Matrixa, co na to wpłynęło czy zjawiska sequelizacji.
Największe problemy mam z 3 aktem w tym filmie, który to opiera się głównie na akcji. Nie dorównuje ona poziomem do poprzednich odsłon, ponad to nie czuć tutaj żadnej stawki.
Po prostu rewelacyjnie udało się tutaj uchwycić klimat B klasowych horrorów z lat 80. Te wszystkie urywki z różnych filmów, które nakręcili na potrzeby tej produkcji autentycznie można wziąć za jakieś prawdziwe, które powstały w tamtym okresie. Zaprawdę kapitalnie to wyszło twórcą. Sam film to z kolei bardziej thriller psychologiczny aniżeli horror i to naprawdę dobry. Historia wciąga, no i też udało się wrzucić taki mały komentarz apropos szkodliwości brutalnych filmów.
Nowa wersja Kopciuszka od Amazonu stoi mocno w rozkroku. Z jednej strony chciano uwspółcześnić całą historię z drugiej jednak odhaczano wszystko z oryginału, no i nie wyszło to specjalnie dobrze twórcą. Do tego dodać należy mnóstwo znanych utworów, które wykonane zostały naprawdę dobrze i nie można się do nich przyczepić, no ale jakoś nie pasowały tutaj. Gryzły się one z całym settingiem. Plusik za to muszę postawić przy kostiumach i scenografii. Obie te rzeczy prezentowały się ładnie. Ogólnie ta nowa wersja to taki średniak. Lepiej sobie odświeżyć animowaną wersję Disney’a ;)
Proszę czekać…