@LakiLou
Połączenie Egzorcysty z Matrixem. Szkoda tylko, że wyszło to słabiutko i poza wyjściowym konceptem ten film nie ma za bardzo co do zaoferowania. Blomkamp lepiej niech trzyma się kina Sci-Fi.
Powrót dziewczyn z Bellas z kolejnymi kapitalnymi aranżacjami znanych utworów. Po raz kolejny dostarczają świetną rozrywkę, którą z wielką przyjemnością się ogląda jak i słucha. W sumie mogę przyznać, że ta odsłona jest tak samo dobra jak pierwsza część.
Świetnie aranżacje znanych utworów przy których noga sama podryguje. Ciężko wybrać jakieś ulubione ponieważ każdy jeden był po prostu świetny. Nie raz pewnie się wróci do nich samych żeby sobie przesłuchać. Piosenki jednak to jedno na wzmiankę zasługują również bohaterowie tej opowieści. Są sympatyczni, dobrze zagrani i ciężko ich nie polubić. W sumie cały ten film jest taki sympatyczny i lekki. Naprawdę ogląda się go z dużą przyjemnością.
No i kolejny dobry horror od A24. Co prawda nie będę go wymieniał w śród ulubionych od tego studia ale w dalszym ciągu bawiłem się na nim wyśmienicie. Jest to produkcja mocno stylizowana na starszych slasherach takich jak np. Teksańska masakra piłą mechaniczną czy Piątek 13. Jest więc tutaj tutaj jakaś odległa i odizolowana miejscówka, grupka młodzieży no i masa krwi oraz nagości. Jak ktoś lubi takie produkcje to poczuje się tutaj jak w domu. Dodatkowo muszę przyznać, że jak na taki rodzaj filmu to bohaterowie są fajnie przedstawienie, no i można znaleźć tutaj coś więcej niż bezmyślną rzeź.
Kawał naprawdę solidnego kina akcji ze Stallone oraz Banderasam. Wciąga już od samego początku i ani przez moment nie przynudza. Takie filmy to ja lubię i to bardzo.
Filmy o rekinach mają w sobie coś takiego, że lubię je oglądać. Dlatego też zabierając się za ten film liczyłem na naprawdę dobry seans. Jak wyszło? Not great, not terrible. W sumie gdyby nie akcja pod koniec, która mnie totalnie rozwaliła to może i 5 ode mnie by dostał, a tak musi zadowolić się 4. Historia jest tutaj dość prosta, ale to nie jest wadą. Już bardziej to, że przez większą część czasu nie czuć tutaj zagrożenia, można przypisać jako minus tego filmu i to dość duży, gdyż, nieustanne poczucie zagrożenia jak i zmaganie się bohaterów z drapieżnikiem czyhającym gdzieś w wodzie powinno być największą zaletą tej produkcji. Mało tutaj jednak tego. Mimo wszystko widoczki ten film ma przepiękne. To trzeba mu przyznać.
Jest to, że tak to ujmę typowy akcyjniak z JCVD. Czy to źle? Skądże znowu, tym bardziej jak się lubi takie filmy. Co prawda nie jest to poziom Bloodsport czy Kickboxera, ale i tak jest świetny i ogląda się go z wielką przyjemnością.
Co ja tutaj mogę rzec, Najzwyczajniej w świecie lubię takie przygodowe filmy. Ciekawa fabuła, piękne widoki, przyjemni bohaterowie oraz nieźle prezentująca się akcja. Wszystko to co powinno znaleźć w dobrym filmie przygodowym znajduje się tutaj. Do tego jeszcze charyzmatyczny McConaughey oraz piękna Cruz.
Naprawdę porządne kino, którego akcja umiejscowiona została w naprawdę ciekawej wizji świata. Jak wiadomo jest to w dużej mierze kryminał więc dużą rolę odgrywa tutaj śledztwo związku z tym niektóre tematy, które można byłoby rozszerzyć jeśli chodzi o maszyny i ich świadomość zostały pominięte, ale i tak według mnie dość dużo wyciśnięto z tego ciekawego świata. Dodatkowo muszę również pochwalić Smitha, który wypada tutaj wręcz wyśmienicie.
3 część przygód pajęczaka utrzymuje wysoki poziom poprzednich odsłon. W sumie muszę nawet przyznać, że podobała mi się ona najbardziej z całej trylogii. Od groma tutaj nawiązań, które świetnie zostały wplecione w opowiadaną historię przez co nie wydają się być wrzucone tutaj na siłę. Za każdym razem jak pojawia się znana postać bądź puszczone zostaje oczko to na twarzy od razu maluje się uśmiech. Twórcy kupili mnie.
Proszę czekać…