Aktywność

Wirtuoz (2013)

Może w swoim podgatunku całkiem niezły. Jak dla mnie jednak hmm… wciąż za mało się działo – zwłaszcza na płaszczyźnie psychologicznej.

Love & Mercy (2014)

Kolejny horror, który po intrygującej pierwszej połowie grzęźnie w schematach i braku pomysłów na rozwinięcie akcji. Ale w sumie mogło być gorzej.

Nawiedzona znaleziona (2014)

Leciało w tv (pod wielce zabawnym tytułem "Nawiedzona znaleziona") i było dokładnie takie, jak się spodziewałam.

Cukiereczek (2006)

…czyli z lukrem o narkomanach. Obok "My dzieci z dworca zoo" i "Trainspotting" to to nawet nie leżało.

Atlas chmur (2012)

Nie był taki zły jak się obawiałam (casus Źródła Arnofskiego); sprawdzał się jako łamigłówka skupiając uwagę przez całe 170 minut.

Wezwanie (2014)

Sztampa. Sztampa. Sztampa. Początek jaz z Fargo, końcówka z Siedem a po drodze cały sznureczek różnych innych thrillerów.

Bractwo Bang Bang (2010)

Mam niejasne wrażenie,że film jest bladym echem książki, zrobionym tak,żeby broń boże nikogo nie urazić.Poza garścią banałów nie odpowiada na pytanie: dlaczego?

We Are the Best! (2013)

Nadspodziewanie przyjemny, zabawny i sympatyczny, choć z reguły reaguję alergicznie na krzepiące filmy o sile przyjaźni i takich tam…

Męska historia (2006)

Może byłaby to i jakaś przewrotna odpowiedź na "Stowarzyszenie umarłych poetów", gdyby nie denny scenariusz, nijacy bohaterowie i irytujący dialogowy słowotok.

Podziemny front (2008)

O bohaterach ruchu oporu w konwencji ludowej ballady i niejednoznacznymi postaciami po obu stronach.

Proszę czekać…