Maciej Przybyszewski

@Maciek_Przybyszewski

Aktywność

[Rec] (2007)

A miało być tak strasznie – Nastawiłem się na ten film po przeczytanu wielu pozytywnych opinii, ale niestety się zawiodłem. Miało być strasznie, a nie było. Absolutnie nie poczuł atmosfery filmu i jestem rozczarowany.

Siedem (1995)

Kino Charlie – pierwszy seans – Po raz pierwszy widziałem ten film w łódzkim kinie Charlie. Pamiętam jak dziś, że rozpoczynał się koło 21, w kinie były drewniane krzesła. Jak wyszedłem po dwóch godzinach autentycznie się bałem poruszać po mieście. Wszędzie widziałem dziwne twarze, które w grze nocnych cieni wyglądały przerażająco. Do dziś "Siedem" budzi we mnie wiele emocji.

Ludzkie dzieci (2006)

Zupełnie inny niż książka – "Ludzkie dzieci" jest filmem zupełnie innym niż książka. Można powiedzieć, że na książce opiera się w bardzo drobnym ułamku. Sama książka jest mniej widowiskowa, niż to co się dzieje na ekranie i pewnie dlatego taka różnica pomiędzy oboma dziełami.

W filmie zapamiętałem szczególnie jedną scenę, w której główni bohaterowie wychodzą z budynku ostrzeliwanego przez wojsko. Świszczące pociski, a potem cisza, cisza i burza….

Wielkie kino (2007)

-1 – Gdybym mógł oceniać wg skali poniżej zera to -1 conajmniej bym dał. Parodia powinna też być mądra i bazować na dobrym humorze, a nie tylko na pierdach, beknięciach, przekleństwa, kupach itd.

Matrix (1999)

Porządne sf – Pierwsza część trylogii braci (rodzeństwa ;)) Wachowskich zrobiła na mnie przy pierwszym seansie ogromne wrażenie. Sensowny scenariusz, dobre aktorstwo i te niepostykane wówczas efekty wizualne. Dla mnie to porządne kino sf, które już ma swe miejsce w panteonie tego gatunku.

W cywilu (2006)

Lepiej żeby został przy wrestlingu – John Cena gra tak sztucznie, tępo i ociężale, że pierwsze role nieopierzonego Arnolda S. to majstersztyki. Cena w przeciwnieństwie do Rock’a nie ma większych talentów aktorskich i chyba lepiej, żeby pozostał prz wrestlingu i tam ćwiczył swoją grę aktorską.

Perła w koronie (1971)

Najpiękniejsza scena – W "Perle w koronie" jest wg mnie najpiękniejsza scena miłości rodzinnej w polskim filmie i nie tylko. To scena, w której Jaś wraca do domu, a żona myje mu nogi po czym następuję rodzinny posiłek. Proste, szczere, silne uczucie – piękna scena.

Vabank (1981)

Kiedyś jakoś można było… – Kiedyś jakoś można było wymyślić i zrealizować komedię ponadczasową, śmieszną i mądrą zarazem. Zastanawiam się z czego to wynika. Większość twórców "Vabanku" wciąż pracuje i tworzy, a jakoś nie udało żademu z nich zrobić komedii na tą miarę co rzeczona. Dlaczego?

Hot Shots! (1991)

Po "Nagiej broni" usłyszałem "Ostre strzały" :) – Jeżeli "Naga broń" jest klasyką w parodiowaniu filmów kryminalnych, to "Hot shots" jest tym samym w zakresie filmów wojennych. Jedna z ostatnich wielkich parodii. Dziś to co powstaje jest nijak się mającym do swych poprzedników produktem ubocznym wizyt scenarzystów w szaletach publicznych.

Ostatni Mohikanin (1992)

Fimowy średniak, muzycznie genialny. – Gdyby nie muzyka to sądzę, że o filmie wszyscy by szybko zapomnieli. Dzięki niej przeciętny obraz tkwi w pamięci wielu.

Proszę czekać…