Naprawdę jestem zaskoczony waszymi uwagami na temat efektów wizualnych. Oglądałem film na blu-ray na dobrym telewizorze i cały czas miałem wrażenie, że specjaliści od CG zrobili kawał dobrej roboty. Nawet kiedy Chris Evans był pomniejszony i wiedziałem o tym, że jest nakładany – trudno było się dopatrzyć sztuczności. Podobnie w scenach z walk. A tutaj nagle takie opinie…
Może powinienem założyć okulary ?
Pewnie należę do mniejszości ale mi zawsze ta "pierwsza godzina wstępu do akcji" podoba sie najbardziej.
W terminologii scriptwriterów to się nazywa "bait" czyli przynęta. Spróbuj kiedyś pooglądać taki film od połowy. Zobaczymy czy ci się spodoba.
Powinno być "Pierwszy Avenger". Po co to zmieniać ?
Ci którzy tłumaczą tytuły mają ludzi za idiotów (albo sami są imbecylami).
W kategorii Film komiksowy: 9/10 – Bawiłem się przy tym filmie dokładnie tak jak podczas czytania komiksów Marvela gdy byłem dzieckiem.
Czyli wyłączając logikę i oddając się czystej rozrywce. Duży plus za zafundowanie mi podróży w czasie.
Następny plus za efekty wizualne, które byłyby jednak niczym gdyby nie doskonałe projekty pojazdów, samolotów, kostiumów i gadgetów. Ci, którzy pamiętają oldschoolową grę Metal Slug będą wiedzieli o co chodzi.
Wreszcie plus za epilog.
Podsumowując – jeden z lepszych filmów z "menami", które ukazały się w tym roku.
Film o prosopagnozji – Ten film można podsumować tak: film o prosopagnozji z lekkim wątkiem kryminalnym. Na dodatek sposób na zwiększenie zatrudnienia wśród aktorów w ciężkich czasach kryzysu. W tym filmie gra pewnie więcej aktorów niż we wszystkich częściach Władcy Pierścieni, a to dlatego, że bohaterka za każdym razem gdy odrwóci wzrok od swojego rozmówcy – widzi kogoś innego.
Milla Jovovich rozmienia się na drobne. Nigdy nie grała w filmach wybitnych ale teraz zaczyna grać w filmach nudnych. Moja ocena 5/10
TERAZ ma 3,7. Kiedy podejmowałem decyzję oglądać czy nie miał 7,5 słowo daję.
Oddajcie mi moje 1.5 h – Zostałem oszukany – ocena 7,5 na imdb.com ? Dałem się zwieść.
Totalnie amatorski film. Nie mogę uwierzyć, że takie coś wydają na bluray. Filmik jak z teleranka a samego parkur tutaj jak na lekarstwo. Cała druga połowa filmu to jakieś beznadziejnie naiwne podrygi. Nie mogę w to uwierzyć, że oglądałem coś tak głupiego… ale tak już mam – jak zacznę, muszę skończyć, inaczej się ode mnie fabuła nie odczepi. Jaka fabuła, zapytacie. Fakt, wymyślona przez upośledzonego sześciolatka, zapewne.
Porażka…
Aktorzy to ostatnia liga ale najgorsza jest muzyka – brzdąkanie jak z czasów Amigi…
Dobry – Film balansuje na granicy dobrego smaku, twórcy postawili sobie dość ambitne wyzwanie i nie wiem czy do końca udało się mu sprostać. Oczywiście, można mieć zastrzeżenia, że to w złym guście, że nekrofilia itp. ale ten film ma glębszą warstwę. Bohater jest wplątany w sytuację bez wyjścia jak bohater Kafki, wydarzenia dzieją się poza nim. Zakończenie przypomina trochę motyw z "Małpiej łapki".
Dla mnie dobry, oryginalny film grozy, inne spojrzenie na modny temat żywych trupów, chociaż twórcom nie do końca udało się udźwignąć klimat. Fakt jest taki, że jak zasypiałem wieczoerm to cały czas widziałem te oczy a parę horrorów się w życiu widziało…
slawek_omar idzie nawet słusznym tropem jeśli chodzi o przesłanie filmu, to do mnie przemawia, ale z tą aborcją to się chyba rozpędziłeś chłopie, to już za daleko posunięte rozumowanie. Nie ma w filmie absoultnie nic co świadczyłoby, że twórcy chcieli w nim umieścić takie przesłanie.
Francuski slasher ? – Francuska odpowiedź na kino gatunku slasher? W pewnym sensie, chociaż tutaj wszystko jest bardziej prawdziwe (zwłoki wrzucane do rowu nie wyglądają jak kukły, a bohaterce faktycznie obcinają długie włosy) i bardziej intensywne (realistyczna przemoc) a aktorstwo dużo lepsze. Nie ma tutaj uśmieszków puszczanych do widza. W paru momentach film przekracza granice, więc nie polecam go ludziom o słabych nerwach, chociaż ukazywanie przemocy nie jest tutaj celem samym w sobie, jak w filmach typu "Piła" czy "Hostel".
Można się zastanawiać nad głównym przesłaniem filmu, mnie wydawało się nieco naiwne, ale ktoś w kometarzach poniżej poszedł słusznym tropem doszukując się w filmie mocnej krytyki eksperymentów na zwierzętach. Film skłania do myślenia, tego nie da się zaprzeczyć.
Fabuła zaskakuje. Dla mnie to największy atut.
Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla fanów kina grozy.
Proszę czekać…