Aktywność

@BuziakL
Odnoszę się do https://www.facebook.com/bigbrotherpl/
Najwyżej oceniony komentarz w sprawie jego odejścia?
"Normalny gość poszedł do programu bo myślał, że to Big Brother, a okazało się Warsaw Shore, no to rezygnuje. I szacun."

Chociaż jeśli jakimś cudem Daniel rzeczywiście wyjdzie to będę w szoku bo okaże się, że jednak był w tym wszystkim szczery.
Wówczas będzie mi go niezmiernie żal bo wydaje mi się jedną z najbardziej wyróżniających się osób w tym towarzystwie
bez której ten program będzie jeszcze bardziej przypominał Warsaw Shore a ludzie jeszcze mniej zróżnicowani.
Pisała Pani, że nie przypadł Pani do gustu ten Maciej którego nazwałem burakiem ale jego wariactwa miałyby być odbierane na plus
z uwagi na to, że to przecież show. Właściwie brakowało jeszcze aby wszedł na stół i się wysrał, wtedy show byłby pierwsza klasa xD
Mnie to się wydaje, że on po prostu jest chamem i jego obsceniczne zachowanie spodoba się głównie podobnym mu burakom. Przykładem zwariowanego jajcarza jest Bartek, który ma bardzo duży dystans do siebie,
ciągle rozbawia towarzystwo i który np. potrafił doskonale wykpić Macieja awanturującego się o ten recykling
mianując go Kapitanem Planetą :-) Widać, że Maciej stara się kreować na swoistego Nadzorcę całej grupy przy czym robi to
w bardzo odpychający sposób. Proszę zwrócić uwagę, że w przypadku Daniela od razu widzimy, że ma zdolności przywódcze
i że nie trudno jest ulec jego autorytetowi. Oczywiście bywa bardzo irytujący ale nie sposób nie czuć pewnej sympatii do niego.
Sam również mam świadomość tego, że bywam z tego powodu irytujący i odbieracie mnie Państwo pewnie jak Smerfa Ważniaka :-)
i przyznam, że taka uwaga niespecjalnie by mnie nawet zaskoczyła czy zmartwiła.
Aczkolwiek bardzo by mnie bolało gdybyście Państwo odbierali mnie jako mendę i buraka, czyli tak jak ja odbieram Macieja.

@BuziakL
Wątpię aby ktokolwiek spodziewał się tej decyzji i nie był nią zaskoczony więc myślę że nie jesteśmy w tym jacyś odosobnieni. Jednakże ja nie bardzo wierzę, że wynikała ona ze znudzenia bądź z braku entuzjazmu pozostałych uczestników co do jego treningów i kazań bo tak jak zwróciło uwagę kilkoro uczestników facet odgrywa grubymi nićmi szytą komedię z tym rzekomym wyjściem, chce zwrócić na siebie jeszcze większą uwagę a przede wszystkim manifestując swój dyskomfort pobytem w domu Wielkiego Brata chce zyskać wśród widzów status jedynego normalnego wśród debili i sądząc po komentarzach internautów efekt osiągnął.
Gdyby zdecydował się wyjść np. po miesiącu w trakcie którego czulibyśmy że się męczy to spoko ale nie po 3-4 dniach.
Poza tym pierw robi przedstawienie ogłaszając wszystkim swoją ostateczną decyzję a następnie jeszcze tego samego dnia mówi, że zastanowi się czy może jednak nie zostać. Gdyby nagle pozostali uczestnicy zaczęli go błagać aby nie wychodził, obiecywać aktywny udział w tych jego zajęciach lub gdyby cokolwiek się zmieniło to jeszcze bym zrozumiał, że koleś z tego powodu postanawia jeszcze raz przemyśleć swoją decyzję. Jedyną osobą która sprawiała przez dłuższą chwilę wrażenie, że będzie jej brakować Daniela była Natalka, lecz i Ona dołączyła do dowcipkowania dziewczyn na temat tego kto wejdzie na miejsce Daniela.
Być może będę musiał to odszczekać ale jestem absolutnie przekonany o tym, że nie tylko nie wyjdzie ale i nigdy
tego serio nie planował. Powiem więcej, dzięki temu zagraniu stał się murowanym faworytem do wygrania tego programu,
choć i bez tego miał spore szanse.
W 2011r. nie miała miejsce w Polsce edycja Big Brother. Prawdopodobnie chodziło Pani o 2001r. i pierwszą edycję :-)

@Zuchwalec

Metallica – Ride The Lightning 7,5/10 Momentami widziałem tam wiele podobieństw do Fade To Black.
Być może gdybym już znał to dałbym ocenę wyższą ale jak już kiedyś pisałem ja to muszę się osłuchać z czymś,
czasem nawet wbrew mojej woli np. słuchając radia aby w pełni docenić utwór:)

@BuziakL
Noches en Andalucía – Govi 8/10 Pięknie:-)

Za oknem wiosna a do mnie dzisiaj przyszła jesień za sprawą Erica Claptona
https://www.youtube.com/watch?v=UQlFOX0YKlQ

@ZSGifMan

Przypominam, że obie strony mogą ustalić inne formy wyrażania chęci przerwania zabawy niż tylko słowa,
stąd też ten knebel jeszcze o niczym nie przesądza, aczkolwiek jest to ryzykowna praktyka której nigdy nie pochwalałem.
W każdym bądź razie nie rodzi to moich wątpliwości co do tego, że każda czynność seksualna wobec osoby która
wyraźnie dała do zrozumienia że się na nią nie zgadza winna być karalna, jeśli tylko poszkodowana strona uzna to za słuszne.

Jak już wielokrotnie pisałem staram się unikać stosowania podwójnych standardów i dlatego też nie sposób abym pochwalał
tą daleko idącą pobłażliwość Skandynawów w odniesieniu do Muzułmanów. Każdy wyrok uniewinniający lub zaniechanie interwencji
w oparciu o brak znajomości lokalnych zwyczajów, oceniam równie krytycznie jak to uzasadnienie irlandzkiego sądu.
Gdyby Pan zapomniał to przypominam, że jestem przeciwnikiem tego masowego przyjmowania muzułmańskich emigrantów
choćby w trosce o utrzymanie oświeceniowego liberalizmu w Europie. Tak w ogóle to jeśli jest Pan jego przeciwnikiem
to dziwi mnie ta deklarowana niechęć do "kocmołuchów" gdyż zapewniam Pana, że przynajmniej 90% z nich
ma identyczne z pańskim spojrzenie na obyczajowość Zgniłego Zachodu.
Kiedyś naczelny prawacki ideolog Korwin Mikke w przypływie szczerości powiedział
"Szczerze mówiąc, bliższa jest mi cywilizacja muzułmańska, bo Unia Europejska to zwykła dzicz.
Jak tu przyjdą, to przynajmniej zlikwidują VAT. Może spadnie trochę głów, ale na pewno nie będzie parad równości"
Może i Pana będzie kiedyś stać na podobne wyznanie gdyż nie mam wątpliwości, że w pełni podziela Pan pogląd Korwina,
a jeśli miałby Pan się do czegoś w nim przyczepić to prędzej do tego VAT-u, choć i to wydaje mi się wątpliwe.

Chociaż jestem przeciwnikiem masowego przyjmowania muzułmańskich uchodźców to wypada zaznaczyć, że nie prezentuje aż tak
ekstremistycznego stanowiska jak Pan, zakładającego odmowę przyjęcia nawet małych dzieci.
Taka postawa jest absolutnym zaprzeczeniem nauki Chrystusa i akurat w Pana przypadku, jako że deklaruje się Pan jako ateista,
wydaje mi się skrajnie egoistyczna ale racjonalna, zaś jako przejaw niebywałej hipokryzji oceniam postawę prawicowych polityków
którzy chcą w ten sposób bronić chrześcijaństwa w Europie.
Przypomina to walkę w obronie wegetarianizmu ostentacyjnie obżerajac się kiełbachą.
Jak się okazało życie powiedziało chrześcijańskim wartościom sprawdzam i pokazało, że są one bliskie garstce Europejczyków.

@ZSGifMan

Widzę, że potraktował Pan to bardzo osobiście i zdaje się, że mój przekaz który oddawały te dwa stwierdzenia

"Jeśli ktoś z własnej i nieprzymuszonej woli regularnie tapla się w zbiorniku wodnym którym określa mianem szamba
to niech nie narzeka, że szambo mu śmierdzi i niech nie wyzywa kąpiących się obok albowiem najwyraźniej szambo
jest właściwym dla niego miejscem na kąpiel"

"Jeśli ktoś stale chla wódę krzywiąc się niemiłosiernie i dystansuje się od alkoholików to nie czyni go to w żaden sposób lepszym
od tego co pije ze smakiem"

stał się dla Pana przejawem PRL-owskiej cenzury xD Jak już wiele razy pisałem liberalizm to nie anarchia i róbta co chceta!
Stąd też moja krytyka hipokryzji nie sprawia, że staje się zamordystą.

@BuziakL

Wczoraj wieczorem Chajzer poinformował, że Daniel poszedł z Wielkim Bratem na kompromis i że przez najbliższe 48h będzie intensywnie myślał nad swoją decyzją :-) co zdaje się potwierdza, że mamy tu najprawdopodobniej do czynienia z PR-owską zagrywką. Proszę zwrócić uwagę, że jeszcze dwa dni temu pisało się, że wszyscy uczestnicy to debile ale jak podali, że Daniel chce odejść bo już po trzech dniach zrozumiał, że nie może się odnaleźć w domu Wielkiego Brata i tęskni za rodziną to nagle się okazało, że stał się jedyną normalną osobą w tym towarzystwie. Oczywiście część z tych ludzi którzy zmienili o nim zdanie pod wpływem tej jego zapowiedzi ponownie się do niego uprzedzi ale mam wrażenie, że w ostatecznym rozrachunku więcej na tym zyska niż straci.

@ZSGifMan

Rozpatruje to Pan tylko na jednej płaszczyźnie gdy tymczasem mamy dwie. Tradycyjny jednoosiowy podział na lewicę i prawicę
odszedł już dawno do lamusa i nic dziwnego bo stosunek do gospodarki nie musi pokrywać się ze światopoglądem.
Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że w Polsce rządzi skrajna lewica wydająca rekordowe pieniądze na cele społeczne.
Dlatego nazywanie przez Pana tego dziennikarza lewicowcem jest delikatnie mówiąc mało trafne, gdyż może być on równocześnie
zagorzałym zwolennikiem liberalizmu gospodarczego i zasad Wolnego Rynku a zatem prawicowcem.
To już prędzej to nieszczęsne określenie lewak bardziej tu pasuje, co zdaje się dla niektórych stanowi synonim liberała.
Sam również o tym zapomniałem nazywając jego wypowiedź lewicowym kretynizmem.
Drugą osią jest liberalizm vs konserwatyzm i właśnie tutaj należy szukać odniesienia dla słów tego dziennikarza.
Śledząc od wielu miesięcy pańskie wypowiedzi właściwie nigdy nie widziałem aby odnosił Pan się do liberalizmu
lecz z niezrozumiałych dla mnie powodów zawsze wyciąga Pan ten libertynizm który był przecież marginalnym ruchem
pajaców takich jak Markiz de Sade prezentujących skrajne poglądy stanowiące w istocie wypaczenie liberalizmu,
jego zdegenerowaną formę od której jako liberał się odcinam.

Przede wszystkim inteligentny liberał jak i konserwatysta szanują się i widzą potrzebę współistnienia gdyż w odpowiednich proporcjach
wzajemnie się dopełniają i kontrolują. Gdyby wszyscy ludzie prezentowali postawę konserwatywną to byśmy nigdy z drzew nie zeszli.
Z drugiej strony gdyby wszyscy prezentowali postawę liberalną i postępową to świat by zwariował.
Oczywiście w przekonaniu skrajnych konserwatystów świat już dawno zwariował i upada od czasu zakończenia Średniowiecza :-)
Wypowiedź tego kretyna nie jest przejawem ani liberalizmu ani libertynizmu lecz skrajnej głupoty bądź cynicznego mizogonizmu
tak więc przypisywanie mnie liberałowi odpowiedzialności za jego obłęd jest w mojej ocenie dalece nieadekwatne.
Zdaje się, że Pan nie ma podobnych dylematów w odniesieniu do prawackich kretynizmów. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek zaprezentował Pan nam coś na wzór tego co ja tutaj zrobiłem lub mojej krytyki odnoszącej się do nieetycznych działań i obłudy mediów określanych jako liberalne czyli Gazety Wyborczej albo TVN.
Ale oczywiście wiem, że akurat przy tego typu inicjatywach zawsze mogę liczyć na Pana wsparcie.

Nie mam wątpliwości, że kwestia udziału osób transseksualnych w sporcie zostanie w niedługim czasie uregulowana
we wszystkich możliwych dyscyplinach poprzez nałożenie na takie osoby pewnych ograniczeń np. odnośnie poziomu testosteronu
i innych niwelujących ich przewagę. Z całą pewnością nie obawiam się wizji nakreślonej przez brytyjskiego dziennikarza.
Gdyby nie fakt, że wygłosił ten tekst w dzienniku o charakterze liberalnym to potraktowałbym to jako świetną satyrę mającą zwrócić uwagę na rosnący problem lecz niestety sądzę, że wierzy w to co napisał.
Właściwie jego wypowiedź odbieram i tak jako przydatną w pewnym sensie gdyż przyspieszy prace nad uregulowaniem tego zjawiska, choć oczywiście wynik nie będzie w pełni satysfakcjonujący dla żadnej ze stron.
Czy Oscar Pistorius to jeszcze "normalny" sportowiec, paraolimpijczyk czy może już cyborg?
Rzeczywistość nie jest tak zero jedynkowa jak ją Pan maluje i niektóre kwestie wymagają dłuższej debaty.
Nawet to zaburzenie w produkcji testosteronu nie jest takie oczywiste w ocenie bo skoro tak to dlaczego nie mielibyśmy ograniczać dostępu bardzo wysokim koszykarzom u których przysadka mózgowa nadprogramowo produkuje hormon wzrostu?

@ZSGifMan
Miłego weekendu Panu życzę i więcej optymizmu :-)

@BuziakL

Czy nie ma Pani wrażenia, że ten powszechnie nazywany gówniany program potrafi być inspiracją do ciekawych przemyśleń? :-)

@Zuchwalec

Nie chciałem nikogo wskazywać palcem stąd też użycie słowa Państwo i z pewnością nie do wszystkich propozycji to się tyczyło.
Dziękuję za czujność, faktycznie Parisienne Walkways już dawałem dlatego zmieniłem link na inny utwór :-)

@BuziakL
A czy w pierwszej edycji również nie było tak, że nominacje były co tydzień ale emisja była każdego dnia?
Tutaj chyba podobnie jak w poprzednich edycjach pierwsza para została poddana nominacji już na kilka dni przed pierwszą emisją i niestety dla przegranej osoby oznacza to wyjazd z chaty już po pierwszym dniu:) Kolejne będą co tydzień.

PS: Jak widać sytuacja w BB rozwija się bardzo dynamicznie i mamy kolnego uczestnika na wylocie.
Daniel Barłóg oznajmił, że źle się czuje w przytłaczającej go atmosferze panującej w domu Wielkiego Brata i postanawia
dobrowolnie odejść, choć jak podkreśla nie ma do nikogo żalu.
Nie powiem abym utożsamiał się z poglądami tego człowieka ale z pewnością był jedną z nielicznych zapadających w pamięć postaci
tej edycji. No chyba że jest to taka sprytna zagrywka pijarowska z jego strony aby zyskać uznanie wśród widzów
a następnie wycofać się ze swojej decyzji i przyznam, że właśnie ten scenariusz jest dla mnie bardziej prawdopodobny.