Michael Corleone

@Michael_Corleone

Aktywność

Oscary 2019 FILMY

@BuziakL

Różnimy się zatem bo w przeciwieństwie do Pani, ja mam poczucie że w pewnych dziedzinach brakuje mi kompetencji
i dlatego jestem skłonny bardziej zaufać profesjonalistom niż swoim opiniom. Nie ukrywam, że mam szacunek
dla dorobku naukowego i dla wielu naukowców którzy są dla mnie autorytetami.
Myślę że zjawisko psychologiczne opisane w artykule do którego link zamieściłem wyżej tłumaczy podłoże tych różnic,
choć jak Pani widzi moja determinacja wskazuje na to, że nie można mnie umieścić po przeciwnej stronie.
Stanowisko, które mówi, albo będziesz w coś wierzył bo tak mówi wielki mistrz, albo się nie odzywaj – jest moim
skromnym zdaniem nie na miejscu
– Proszę sobie wyobrazić, że gdyby ktokolwiek sformułował takie stanowisko
w oparciu o opinię jakkolwiek fachowej, kompetentnej jednostki (w tym wypadku wielkiego mistrza)
i zamykał innym drogę do wyrażania opinii (nie mylić z faktem) to miałbym bardzo podobną ocenę tego jak Pani.
Kiedy jednak ktoś ma poglądy stojące w opozycji do stanowiska niebywale licznego i zróżnicowanego gremium naukowego
i ma w sobie na tyle tupetu aby przedstawiać je jako fakty, to jest to dla mnie wyraz ignorancji, megalomanii
i pogardy dla nauki.
Kiedy moje dziecko ciężko by zachorowało to oczywiście przeprowadziłbym głęboki research w celu wybrania
jak najbardziej kompetentnego chirurga ale gdyby już trafiło na stół operacyjny to proszę mi wierzyć ale w trosce o
życie mojego dziecka schowałbym do kieszeni swoje opinie, przemyślenia na temat tego jak należy przeprowadzić operację,
jakie dawki środków zastosować itd. Często właśnie takie przykre doświadczenie potrafi skutecznie wyleczyć z ignorancji.
Jestem zaskoczony że moje podejście burzyło Pani wizję kulturalnej i rzeczowej dyskusji zaś pozostała Pani obojętna na
stwierdzenie "Nikt mi nie wmówi, że…" – które przecież nie ma nic wspólnego ze zdrowym sceptycyzmem przydającym się
w trakcie każdej dyskusji.
Stąd gdyby Pan Zenon twierdził, że coś mu się wydaje i jak na razie opinia środowiska medycznego go nie przekonuje
to miałoby to zupełnie inny wydźwięk.
Proszę wybaczyć mój nieco bezpośredni ton i nie traktować emocjonalnej wymiany naszych myśli jako ataku na kogokolwiek.
Osobiście nie czułem się w żaden sposób atakowany tu przez nikogo.
Z Panem Zenonem mamy już doświadczenie w takich dyskusjach i mimo często bardzo emocjonalnej atmosfery
zachowujemy szacunek do siebie i mam wrażenie, że nawet obopólną sympatię. Już kiedyś raz to napisałem ale powtórzę,
pomimo głębokich różnic światopoglądowych, nie mam wątpliwości że w sytuacji kryzysowej
mógłbym w pierwszej kolejności liczyć na Jego pomoc, czego niekoniecznie bym się spodziewał po ludziach którzy
często mi przyklaskują. Obyśmy nigdy nie mieli okazji by się o tym przekonać.

Życzę miłego wieczoru :-)

tatuaże HYDE PARK

@KRCK

Nic się nie stało. Przy braku możliwości wsłuchania się w ton głosu ani obserwacji mimiki twarzy bardzo często mogą powstawać
takie nieporozumienia. Już się raz o tym dzisiaj przekonaliśmy :-)
Prawdę mówiąc myślałem, że naprawdę Pana zdenerwowałem tym dyskryminowaniem kobiet.
A co do grafiki to tak, rzeczywiście moim zamierzeniem było zaprezentować nie tylko przesadę w tatuażach :-)

tatuaże HYDE PARK

@KRCK

Ależ ja nie wyrażałem swojej krytycznej opinii wobec kobiet robiących sobie tatuaże i jeśli powstało takie wrażenie,
to spieszę nadmienić, że daleki jestem od dyskriminowania takich kobiet poprzez odbieranie im prawa do robienia sobie
tatuaży, lub oceniania ich przez pryzmat tego czy mają tatuaż czy nie. Jak można było przeczytać wyżej moja opinia
dotyczyła samych tatuaży, które w ilościach zaprezentowanych na zdjęciach przez Pana Zenona i przeze mnie,
po prostu mi się nie podobają, choć bardziej mnie to razi w przypadku kobiet jak u mężczyzn.
Skoro Pan Zenon przywołał temat filmów dla dorosłych to… to co? Pomyślałem że się przyłączę i podzielę się z Państwem
swoim spostrzeżeniem, które być może zachowałbym dla siebie ale poczułem się ośmielony komentarzem Pana Zenona.
Nie dostrzegam tu żadnego drugiego dna ani jakiś ukrytych intencji.
Czy mógłby Pan wyjaśnić co miał Pan na myśli z tym nieprzypadkowym hymnem? Bo przyznam, że nie bardzo rozumiem.
Może warto abym napisał, że to nie ja jestem autorem tego tekstu i gdyby można było to chętnie zamieściłbym samo zdjęcie
bez tego podpisu.

Oscary 2019 FILMY

@BuziakL

Stwierdzenie "Nikt mi nie wmówi, że…" jest dalekie od zdrowego sceptycyzmu i stanowi jedynie
przejaw głębokiej ignorancji i megalomanii.
Oczywiście nauka rozwija się właśnie dlatego, że nie opiera się na dogmatach lecz musi szukać odpowiedzi na wciąż nowe pytania
a owe odpowiedzi wymuszają czasem zmianę dotychczasowego stanowiska.
Nie byłoby to możliwe gdyby ludzie odpowiedzialni za jej rozwój prezentowali postawę taką jak Pan Zenon.
Jednakże to, że stanowisko środowiska naukowego bywa zmienne i praktycznie nigdy nie jest całkowicie jednomyślne
nie oznacza jeszcze, że wszystko jest względne i kwestią gustu!
Przypominam, że większość Płaskoziemców również nie postuluje (przynajmniej na razie)
wykreślenia teorii heliocentrycznej z podręczników szkolnych lecz ogranicza się do przedstawiania jej jako jednej z opcji do wyboru. Coś na wzór Pani stwierdzenia, że każdy ma swoją prawdę.
Chcąc być jak najbliżej poznania prawdy należy mieć otwarty umysł i śledzić na bieżąco rozwój nauki.
Można np. mieć swój własny pogląd na temat tego czy Pluton należałoby zaliczać do planet Układu Słonecznego czy też nie.
W przypadku wyboru tej pierwszej opcji należy jednak pamiętać, że nasz pogląd będzie sprzeczny z aktualnym stanowiskiem nauki.
Jeśli ktoś ukrywa przed dzieckiem ten fakt lub przedstawia siebie jako osobę która wie wszystko lepiej (co nie jest takie trudne do uwierzenia dla małego dziecka) to znaczy, że jest w stosunku do niego nieuczciwy i nie uczy go samodzielnego myślenia
lecz ignorancji i pogardy dla nauki.
Możemy tutaj sobie dyskutować o tym czy jakiś film jest dobry czy nie, czy zasłużył na nagrodę czy nie zasłużył,
czy Oscary zyskały na prestiżu czy straciły, czy jesteśmy atakowani w kinie zalewem postaci i wątków homoseksualnych
czy też mieści się to wszystko w racjonalnych granicach. Wszystko to jest kwestią otwartą i zależy głównie od naszych subiektywnych odczuć stąd też nie traktujmy tego jako faktu lecz jako indywidualne opinie.
Co zaś się tyczy tego co jest chore a co zdrowe to fakty są takie, że nie decyduje o tym Antek ślusarz, Henio elektryk
czy nawet najbardziej doświadczeni koneserzy filmowi ale lekarze, a ci w zdecydowanej większości stoją na stanowisku, że homoseksualizm jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności.
Gdyby ktoś chciał się zapoznać z opinią Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego w sprawie zdrowia osób o orientacji homoseksualnej http://pts-seksuologia.pl/sites/strona/59/stanowiskopts-na-temat-zdrowia-osob-o-orientacji-homoseksualnej

Każdemu kto się z tym stanowiskiem nie zgadza i jest wielce przekonany o tym, że jego pogląd jest bardziej słuszny
proponuję skończyć studia seksuologiczne bądź z zakresu psychiatrii, zrobić doktorat, a następnie próbować przekonywać
resztę środowiska medycznego do zmiany stanowiska w sprawie homoseksualizmu.

Oscary 2019 FILMY

@ZSGifMan

Gdybym przeszedł płynnie na pedofilię, to wtedy zarzut brzmiałby jak nic, że "dyskutując z homofobem można się spodziewać, że prędzej czy później wprowadzi do dyskusji temat…" i tu dopisujemy pedofilii – Bawi się Pan teraz we wróżbitę Macieja?

Tym razem Ci się nie udało! :P A cóż miałoby się niby nie udać? Wśród płaskoziemców również nie brakuje ludzi bardzo interesujących się astronomią i kosmologią. Zapewniam Pana, że "dowody na płaską Ziemię" jakie przedstawiają na swoich konferencjach
budzą zainteresowanie nawet wśród naukowców którzy czasem nie mogą wyjść z podziwu dla kreatywności tych ludzi
i umiejętności mieszania prawdy z fikcją.

"nikt mi nie wmówi, że homoseksualizm jest normalny" – W ten o to sposób, ignorując stanowisko środowiska medycznego,
idealnie wpisuje się Pan w Efekt Dunninga-Krugera. U osoby która mówi "nikt mi nie wmówi, że Ziemia jest okrągła"
działa ten sam mechanizm i podobnie jak Pan będzie potrafiła ona podać szereg pozornie logicznych argumentów
na uzasadnienie swojego stanowiska.
Wolałbym aby moje dziecko zdobywało wiedzę o świecie np. o kształcie Ziemi przede wszystkim w oparciu o naukę
a nie bazując jedynie na swoich czy moich przemyśleniach.

Oscary 2019 FILMY

@ZSGifMan

Nie jest prawdą, że zdiagnozowałem u Pana schizofrenię paranoidalną, choćby dlatego że nie czuję się kompetentny
by stawiać taką diagnozę lecz wskazałem na liczne przesłanki świadczące o tym, że ma Pan inklinacje aby popaść w tą chorobę.
Na obecną chwilę wydaję mi się, że jest to jakaś forma nerwicy natręctw.
Co zaś się tyczy pańskiego pytania, co ja na to powiem? Otóż nic nie powiem bo pytanie jest pozbawione sensu.
Dokonuje Pan skrajnie nieprawdopodobnego założenia w postaci akceptacji ciężkiej parafilii przez środowisko medyczne
i próbuje sugerować, że ocena tej sytuacji ma mieć wpływ na ocenę pańskiego stosunku do homoseksualizmu w sztuce.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że dyskutując z homofobem można się spodziewać, że prędzej czy później wprowadzi do dyskusji temat koprofilii. Zapowiadał Pan, że po homoseksualizmie zajmiemy się wieloma innymi ciekawszymi tematami i to jeden z nich.
Proszę wybaczyć ale ten poziom dyskusji niezbyt mi odpowiada dlatego tym razem dam szansę innym.
Być może użytkownik szczerość podejmie wyzwanie :-)

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu "Płaskoziemcy" gdzie przedstawiono jak na całym świecie lawinowo przybywa ludzi
myślących "samodzielnie" a więc między innymi kwestionujących kulistość Ziemi.
Nie mam wątpliwości, że zdecydowana większość z nich kwestionuje również lądowanie człowieka na Księżycu, globalne ocieplenie, teorię ewolucji, szczepionki.
Nie brakuje również wśród nich kreacjonistów wierzących w Biblijny model powstania świata, wierzących w chemtrails, Reptilian itd. czy wreszcie w chorobliwość homoseksualizmu. Ucichł trochę HAARP, 2012 Projekt Cheops i pokrewne.
Na całym świecie, nie tylko w Polsce, można zaobserwować postępującą antyintelektualną rewolucję tworzoną przez ludzi dotkniętych Efektem Dunninga-Krugera

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Dunninga-Krugera

Ludzie ci czują się kompetentni aby wypowiadać się w każdej dziedzinie od ekonomii przez klimatologię a skończywszy na seksuologii.
Żyją w przeświadczeniu, że ich głos jest nie tylko równie istotny jak głos środowiska naukowego któremu zarzucają wręcz nieuctwo
i wsteczne poglądy ale i ważniejszy, gdyż jest to głos tzw. normalnego człowieka.
Można od nich usłyszeć te same argumenty w odniesieniu do środowiska naukowego które indoktrynuje społeczeństwo od małego dlatego jest ono wciąż na tyle głupie by np. nie wierzyć, że ziemia jest płaska.
Środowisko to nie postuluje tego aby w szkołach był przedstawiany jedynie geocentryczny układ lecz, przynajmniej na razie,
ogranicza się do tego aby był on omawiany jako równorzędna opcja dla układu heliocentrycznego.
Nie powinno zatem dziwić, że rodzic głęboko wierzący w geocentryzm i przekonany o swoich fachowych kompetencjach
jest bardzo niezadowolony gdy jego dziecko jest poddawane indoktrynacji w szkole lub np. w TV
oglądając programy popularnonaukowe na NGC.
Zastanówcie się teraz Państwo proszę, na ile ten mechanizm odnosi się do niektórych z pośród nas.

Oscary 2019 FILMY

@ZSGifMan

Przyznam, że o ile opisując to środowisko nie miałem żadnych wątpliwości, że Pan Zuchwalec się do niego nie zalicza,
tak w pańskim przypadku, oczywiście nie wydaje mi się aby należał Pan do rdzenia tego środowiska :-)
ale w moim odczuciu ma Pan z nim więcej jak mniej wspólnego.
Proszę zwrócić uwagę, że przecież niemal każdy człowiek dotknięty schizofrenią paranoidalną (choć jak wiemy są pewne znane
filmowe postacie które temu przeczą) kwestionuje diagnozę psychiatrów i utrzymuje, że z nim wszystko w porządku
tylko że to jak najbardziej realne postacie go osaczają tworząc jak najbardziej realne zagrożenie, a on się tylko broni.
Warto pamiętać, że rzadko kiedy taki stan osiąga się z dnia na dzień, zatracając całkowicie trzeźwą ocenę rzeczywistości, proporcji itd. Nie musimy czekać aż będziemy mieli wrażenia słuchowe, dotykowe, wizualne i inne omamy
by dostrzec pewne inklinacje i niepokojące symptomy.

Gdyby pańskie uczucie bycia osaczonym przez homoseksualizm pojawiałoby się przy takich filmach jak Tajemnica BrokeBack Mountain, Życie Adeli czy W Imię to jeszcze bym zrozumiał, że jest w tym jakaś zasadność. Kiedy jednak wymienia Pan na biegu
Elzę z Krainy Lodu, Wonder Woman, Bohemian Rhapsody to wydaje mi się to już chorobliwie maniakalne a to z tego względu,
że w tytułach które ja podałem rzeczywiście homoseksualizm wybija się na pierwszy plan i naprawdę ciężko go zignorować
nie ignorując filmu. Jednakże w tytułach które Pan wymienił (Tej Elzy nie oglądałem więc trudno mi ocenić) homoseksualizm
nie stanowi przecież na tyle ważnego elementu by się na nim skupiać. Jeśli w trakcie oglądania filmu o Freddim Mercury czuł Pan, że jest Pan kolejny raz osaczany przez homoseksualną propagandę to pozostaje mi tylko Panu współczuć bo wyobrażam sobie
jak ciężko Panu czerpać radość z filmów. Zastanawiam się co by się działo gdyby nie to, że nie szuka Pan wcale tematów homoseksualnych, nie interesuje się nimi, brzydzi się nimi, przełącza kanały w telewizji, zamyka Pan okna w przeglądarce,
nie czyta Pan njusów w telefonie. Obawiam się, że gdyby nie to wówczas ilość gejów stałaby się w pańskim umyśle
na tyle przytłaczająca że nic tylko wyciągnąć kałacha i strzelać, strzelać, długo strzelać.
W mojej ocenie jest to jak na razie jakaś nerwica natręctw a to że chętnie ogląda Pan (a przynajmniej kiedyś oglądał) seks lesbijski pokazuje, że to nie homoseksualizm jest dla Pana problemem lecz stosunek do męskiej cielesności, seksualności.
Bywa że jest to często podyktowane obrzydzeniem do samego siebie lecz proszę tego nie brać personalnie do siebie,
bywają inne podłoża.

Wyobraźmy sobie sytuację w której ktoś delikatnie mówiąc nie przepada za rudowłosymi, lecz słusznie zauważa,
że przecież nie ma obowiązku by ich lubić. Poza tym utrzymuje, że jego antypatia mieści się w racjonalnych granicach.
Powstaje film w którym główną rolę gra osoba rudowłosa. Na dodatek z filmu wynika, że osiąga jakiś tam życiowy sukces
dzięki kolorowi swoich włosów bez którego nie byłoby to możliwe.
Czy można się dziwić, że nasz ktoś nie przejdzie wobec tego obojętnie i jeśli jest to na dodatek kolejny tego typu film
to głośno krzyknie, że ma tego dość i czuje się osaczony? W takiej sytuacji jest to dla mnie absolutnie zrozumiałe.
Jeśli jednak irytację wywołuje już samo pojawienie się w jakimś filmie osoby rudowłosej, która miała na tyle tupetu
aby nie przykryć swoich włosów eleganckim beretem, to jest to już niepokojące.
Kiedy dodamy jeszcze uczucie osaczenia przez rudzielców bo to kolejny w film w którym występuje rudy bez czapki na głowie,
popisując się nachalnie swoją rudą czupryną, to jest to już chorobliwe.

Na koniec chciałem kolejny raz wyraźnie podkreślić, że nie obciążam Pana odpowiedzialnością za zainicjowanie tematu homoseksualizmu w tym wątku bo jeśli szukać odpowiedzialnego to jestem nim ja sam, kiedy jako pierwszy przywołałem go w porównaniu uwypuklającym różnicę pomiędzy subiektywną opinią a stwierdzaniem faktu.
Co prawda nie było moją intencją inicjowanie tematu homoseksualizmu no ale kto tam wie :-) Tego się nie sprawdzi.
Apeluję o to aby nie oceniać naszych postaw wyłącznie przez pryzmat tego wątku.

Oceń i zaproponuj - Gitarowy zawrót głowy HYDE PARK

@Zuchwalec

Lombard – Nasz ostatni taniec 7,5/10

@ZSGifMan

Dio – Holy Diver 7/10

Przy okazji powiem, że ostatnio każdego dnia odpalam sobie z rana na dzień dobry ten pański Bad Romance
i nabieram energii na cały dzień :-) Przypominam moją ocenę 9/10 to mnie naprawdę zakręciło.

Moja propozycja na dziś to utwór brytyjskiej progresywnej grupy rockowej znanej powszechnie niestety tylko z jednego utworu
a wielka szkoda bo zespół nagrał znacznie więcej wartościowych nagrań. Oto jedno z nich https://www.youtube.com/watch?v=76n_uE_W31A

tatuaże HYDE PARK

Jak Państwo wiedzą jestem osobą bardzo tolerancyjną lecz moja osobista opinia na temat tatuaży jest zdecydowanie negatywna,
a na pewno u kobiet. Skoro Pan Zenon już przywołał temat filmów dla dorosłych to przyznam, że jestem bardzo zaniepokojony tym trendem, zwłaszcza wśród amerykańskich aktorek. Tęsknię za złotą erą DDFprod kiedy trafiały tam prześliczne dziewczyny głównie z Europy środkowo-wschodniej i które właśnie były pozbawione wszelkich ulepszeń chirurgicznych i tatuaży.
Niestety nawet w Polsce ta moda się rozkręca przybierając czasem osobliwy kontekst

Oczywiście to nie jest też tak, że mam jakąś fobię wobec tatuaży i jeśli ktoś ma niewielki obrazek to w ogóle nie zwrócę na niego uwagi no ale kiedy widzę Bonnie Rotten czy Bellę Belz to jakoś na pierwszy plan wybijają mi się te tatuaże,
choć doprawdy nieczęsto bo unikam filmów z ich udziałem.
Pan Zenon postawił pytanie, czy Ona serio myśli, że faceci gapiąc się jej w dekolt chcą oglądać na nim jakieś pajęczyny.
Myślę, że Ona zdaje sobie sprawę, że większość to odrzuca ale celuje w tą część której akurat to się podoba
i na pewno jest nią zachwycona :-)

Oscary 2019 FILMY

@Zuchwalec

Ale ja Panu nigdy nie zarzucałem homofobii. Porównanie odnosiło się do ludzi którzy permanentnie interesują się homoseksualizmem, nie tylko w filmach i którzy przy każdej możliwej okazji inicjują ten temat by dawać upust swoim uprzedzeniom.
Zdarza się, że takie osoby odhaczają sobie wszystkie filmy o tej tematyce a potem mają zaskakujące wrażenie,
że w co drugim filmie widzą gejów i lesbijki. U Pana czegoś takiego nigdy nie zauważyłem a pańskie uwagi są jak najbardziej zasadne.
W kwestii przeciętnych filmów których jedynym wyróżniającym elementem ma być kontrowersyjny temat
prezentujemy jednakowe stanowisko.

Proszę czekać…