@Michal_Dajer
W kwestii zdubbingowania Olbrychskiego to była o tym informacja przepraszająca go za całą aferę, które rozpętały Polskie media. Tutaj ewidentnie też słychać, że to jest nie jego głos, no chyba że tak świetnie potrafi podrobić inny głos.
Zwistuny to zapowiedzi więc często są dokładane inne głosy itd. Mam nadzieje, że w filmie już będzie mówił swoim głosem a nie, że znów go zdubbingują.
Hqpoznan:
Ja myślę, że wszystko przez to, iż to właśnie nasze rodzime media zwykle rozpętują aferę jak ktoś z naszych aktorów gra jakąś epizodyczną rolę w amerykańskich filmach. Często chwalą się nasze gwiazdki a potem jest tak, że wszyscy się z ich śmieją gdy się wycina ich epizodyczne role.Tak było w przypadku Karolaka tak jest teraz z Miko. Obydwoje chwalili się u boku kogo nie zagrają a potem wychodzi jak zwykle.
Olbrychski chociaż od początku mówił, że nie gra tam wielkiej roli a jedynie krótki epizod. Cieszył się za to, że wystąpił u boku Angeliny Jolie, którą poznał na planie.
Oki poprawione już.
Dobry – Animacja Astro Boy jest całkiem ciekawą produkcją, która zainteresuje zarówno młodszego jak i starszego widza.
Muszę przyznać, że mi osobiście film się podobał. Nie było w nim nużących momentów czy też sytuacji w której nie mógłbym się doczekać końca.
Moja ocena: 7/10.
Faktycznie w obrazku wkradł się błąd. Dzięki za info, został już poprawiony.
Quagmire:
Producenci taki mieli pomysł, iż zainspirowali się pewnymi faktycznymi danymi (te odnośnie liczby samobójstw, zniknięć ludzi na Alasce) z ich własnym pomysłem. Zrobili coś w stylu Blair Witch Project z tym, że tutaj niby wyjaśniają, iż kręcą na podstawie faktycznych materiałów.
Pomysł na film jak dla mnie to solidna 8. Materiały rzekomo autentyczne wydają się być bardzo ciekawe i budzą grozę. Pewnie 80% widzów potem posiedziało troszkę na internecie szukając informacji o tym całym zdarzeniu.
Mi się film podobał, choć nie jest to genialna produkcja. Od kolejna z cyklu "wierzę w UFO".
O ile w przypadku Lostów się nie zgodzę bo według mnie wciąż trzyma poziom (ma czasem gorsze i lepsze chwile) to faktycznie Prison Break powinien skończyć się po pierwszym lub drugim sezonie. Ten serial to dopiero przykład jak z czegoś świetnego można zrobić prawdziwy gniot.
Bardzo dobre kino – Oglądając The Hurt Locker znałem wyniki Oscarów, znałem też relacje różnych ludzi, którzy a to chwalili ten film a to krytykowali. Może nie jest to genialna produkcja, ale trzeba przyznać, że bardzo ciekawa.
Na pierwszy ogień rzuca się realizm, który poraża. Nie mamy jakiś wielkich patriotycznych akcji w których dobrzy amerykanie walczą ze złymi terrorystami. Zamiast tego dostajemy trudną pracę saperów amerykańskich, którzy muszą się zmierzyć z prostej konstrukcji bombami, która jednak może wyrządzić sporo krzywd.
Obraz pokazuje jeszcze jak różne są charaktery ludzi. Jednych wojna wciąga i nie potrafią "żyć" w normalnym świecie. Z kolei innych wojna niszczy.
Bardzo dobry film, który spokojnie można polecić innym.
Moja ocena: 8/10.
Przeciętny – Wydaje się, iż filmy "made in Luc Besson" powoli stają się nużące. Od dawna oczekuje jakiegoś przyzwoitego filmu akcji, ale nie mogę znaleźć czegoś ciekawego.
W wypadku filmu Pozdrowienia z Paryża dostajemy ciekawą produkcje, która ma potencjał. Nie wyszło jednak z tego nic co by mnie zachwyciło. A szkoda bo liczyłem na dobrą zabawę. Najbardziej raził mnie Jonathan Rhys Meyers, który jak dla mnie chwilami był zbyt lalusiowaty. Również szczytem aktorskich możliwości nie popisał się John Travolta. A to jeden z moich ulubionych aktorów.
Na plus można zaliczyć piękną polską ozdobę w postaci Kasi Smutniak. Oby więcej Polek w zagranicznych produkcjach.
Moja ocena: 6/10.
Dobra animacja – Obraz Wesa Andersona jest bardzo przyzwoitą animacją. To nie jest typowa animacja dla dzieci, ale taka w której bardziej dorosły widz (no powiedzmy powyżej 15 lat) powinien świetnie się odnaleźć. Myślę jednak, iż z przyjemnością obejrzą ją trzydziestolatkowie, którzy zrozumieją niektóre aluzje.
Ja oglądając film bawiłem się dobrze. Może nie jest genialną produkcją, ale jednak oglądało się z przyjemnością.
Moja ocena: 7/10.
Szczerze mówiąc zgodzę się z Bay’em, że niekiedy konwersja 3D może zaszkodzić filmom. Co innego jeśli robią film ewidentnie na kamerach 3D.
Zgodzę się z nim też, że można mówić o jego filmach różnie, że mają prostą fabułę, że to kaszana, ale chyba nikt nie doczepi się do technicznych aspektów. Zawsze efekty specjalne są na bardzo dobrym poziomie. Zawsze dopracowuje szczegóły, że wszystko wygląda bardzo realnie. Więc dobrze gada.
Proszę czekać…