Aktywność

Mama (2014/I)

W końcu, panie Dolan, w końcu! Wszystko, co kiedyś było ledwie estetycznym ekscesem, teraz stanowi precyzyjną machinę wydobywającą emocje. Brawo, brawo, brawo.

Nokturn (2014/I)

Dziur w fabule więcej niż w szwajcarskim serze i, koniec końców, udało się przez to zarżnąć ciekawy pomysł. A mógł być taki ładny kicz.

Beznadziejni (2014)

Organizatorzy WFF-u mają nie lada fantazję, skoro nazwali to komedią. Jasne, jest zabawnie, ale gdy już przychodzi "au", jest to "au" pokaźne.

Powrót do domu (2014)

Dobrze zagrany, poprawny dramat, który w swojej poprawności staje się nijaki. Od pewnych ludzi trzeba wymagać więcej.

Dla tych, co nie mogą mówić (2013)

Po co udawać, że dokument/reportaż jest filmem fabularnym? Całkiem to ładne i ważne, ale chyba nie aż tak ważne, jak wydaje się reżyserce.

28 (2014)

Kto wpuścił tę koszmarnie niedorobioną interwencyjną telenowelę do kin? Kto nagrodził ją w Rotterdamie? Znajdę was!

Służby specjalne (2014)

Śródtytuły i inne napisy – grafik płakał, jak projektował. Zapłakać można też nad słowniczkiem i fatalną monotonią. Nie płaczę tylko nad aktorami i dialogami.

Dzikie historie (2014)

Początek to czysty absurd, Bombka to celne uderzenie w ważny problem. Pozostałe historie jakby niezdecydowane. Jest więc zabawnie, ale zabrakło kropki nad "i".

Młody poeta (2014)

Film, który niemal nie sposób zauważyć. Ładne słońce, zabawne momenty, ale jeśli już podśmiewać się z młodego poety, to trzeba by w oryginalniejszy sposób.

Rover (2014)

Australia to najbrzydszy najpiękniejszy kraj świata. Niepokój, mocna końcówka i wyśmienity duet aktorski – tyle potrzeba było do bardzo dobrego filmu. 8-

Proszę czekać…