Aktywność

Herman's House (2012)

Akcja artystyczna dość absurdalna, ale nie sposób zaprzeczyć, że bohaterka zaangażowała się emocjonalnie, co sprawia, że widzowi też dość łatwo się wzruszyć.

Lewiatan (2012)

Mocny, a nie stronniczy. Pozbawiony narracji, fenomenalny wizualnie – niesamowity, subtelny montaż tworzy całą nową płaszczyznę sensów.

Sounds and Silence (2009)

Ciszy mało, dźwięki piękne. I całe szczęście,że piękne, bo jako film jest to dość mizerne, pozbawione koncepcji wizualnej.

Piękna i Bokser (2013)

Ładny, dopracowany, lecz do pełni szczęścia czegoś zabrakło – może większej wnikliwości? Bo to w gruncie rzeczy dość zwyczajny film.

Elektro Moskwa (2013)

Bardziej o Rosji niż o muzyce – nie obraziłbym się, gdyby tej drugiej było więcej. Przegadane, ale całkiem zabawne.

Larzanandeye charbi (2013)

Trochę za długie, trochę może nieskładne, ale z wieloma interesującymi motywami zachęcającymi do główkowania i układania sobie własnego filmu.

Lwy (2012)

Wielkiej filozofii w tym nie ma, ale film wprowadza w bardzo przyjemny, nastrojowy trans. Pływałem wraz z kamerą i mógłbym popływać jeszcze trochę.

Bałkańskie melodie (2012)

O pasji, o trudach uprawiania sztuki w krajach socjalistycznych, no i przede wszystkim o muzyce. O pięknej, poruszającej muzyce.

Kapsuła (2012/I)

Abstrakcyjne, ze świetnym klimatem niemal jak z horroru, niepotrzebnie zakłócanym przez animowane wstawki.

Kłamstewka (2010)

Film ma tę cudną francuską lekkość, ale to wszystko już było. Nie raz, nie dwa, a tysiąc, pięć tysięcy. Tautou też taka sama jak wszędzie.

Proszę czekać…