@Perfik
Sezon 4 – spoilery – Trochę mnie rozczarował ten sezon. Wprawdzie to i tak poziom wyżej od poprzedniego, ale do poziomu genialnego pierwszego sporo brakuje. Pierwsze sześć odcinków to nuda w czystej postaci, następne cztery są z kolei bardzo dobre, a dwa ostatnie znowu takie sobie. Niby dużo się dzieje, ale zabrakło mi tego napięcia, które towarzyszyło mi przy pierwszym sezonie.
Jeśli chodzi o finał i śmierć Rity. Muszę przyznać, że to chyba jedna z najlepszych i najlepiej zrealizowanych scen w historii serialu. Chwyta za gardło. Wątpie jednak, że zniknie ona z serialu i podejrzewam, że będzie pełniła w nim podobną funkcję jak Harry.
Reasumując, piąty sezon zapowiada się obiecująco i mam nadzieję, że twórcy tego nie spieprzą jak niektórych wątków w tej serii. Martwi jednak, to że z serialu odszedł jeden z głównych producentów Clyde Phillips. Sytuacje takie rzadko wychodzą serialom na dobre, że wspomnę "Heroes".
Sezon 4: 7/10
8/10 – Jeden z najlepeszych seriali komediowo-obyczajowych ostatnich lat. A Mary-Louise Parker to żyleta jakich mało (a ma 45 lat!!!) :P
Polecam
Maguire zdementował już na szczęście tą plotkę :) Chociaż ciekawe kogo miałby zagrać, jeśli okazałaby się ona prawdziwa…
Kiedy słyszałem tą piosenkę w jednym z poprzednich zwiastunów, byłem pewny, że śpiewa ją Nicole Kidman :) Mam nadzieję, że zgarnie Globa i Oscara. Byleby to ścierwo z Avatara nie wygrało…
Zabrakło mi którejś z aktorek z "Bękartów wojny", po za tym cieszy mnie sukces Sandry Bullock i Meryl Streep. I oczywiście nominacja dla Polaka.
Jeśli chodzi o seriale, to niezmiernie raduje mnie fakt, że nominowana jest "Ekipa". Gdzieś dzisiaj czytałem artykuł, że w tym roku seria nominacji dla tego serialu się skończy. Tak jednak ku mojej uciesze się nie stało i serial podobnie jak grający tam Jeremy Piven, otrzymali nominacje po raz szósty z rzędu, co o ile się nie mylę, nie zdarzyło się nigdy w historii.
Pamiętam te czasy, jak Polsat, a wcześniej jeszcze jakaś inna stacja telewizyjna puszczała całą serię. Niesamowite przeżycia :) Do dziś jeden z moich ulubionych cykli filmowych. A remake’u nie widziałem i nie zamierzam oglądać, bo za bardzo lubię Burtona…
Tak jak pisałem wcześniej – tylko połowę.
Właśnie oba filmy z Rogenem to w/g mnie porażki, chociaż może "Funny People" nie totalna :)
Nie przesadzaj. Oglądałem cztery filmy z jego listy i tylko dwa są tragiczne :)
Pewnie jeszcze nie ginący, bo przy tworzeniu animacji komputerowych też korzysta się z ich usług. W animacji tradycyjnej cały projekt jest praktycznie na ich głowie więc i zarobki wyższe :)
Proszę czekać…