> MJ_MARTINO o 2011-01-26 14:17 napisał:
>
> Wiec pozostaje wersja Blue Ray…
Blu-Ray
Nikt tego nie napisze, to chyba ja muszę. Śmierdzi mi tu kolejną zmianą designu/layoutu kosztem funkcjonalności strony. I do tego oczywiście górny pasek nijak pasuje do reszty, tak samo jak "nowe" logo, po co zmieniać na nowe, żeby zaraz wrócić do starego? W przeciągu całego funkcjonowania fdb kilkakrotnie zmieniał się layout strony głównej, strony filmów, osób, userów kosztem jakże ważnej funkcjonalności. W ostatniej zmianę widzę taki sam sens jak w zmianię loga Pepsi. To, że ludzie nie wybierają fdb nie zależy raczej od wyglądu, a od faktu, żę nie ma ot choćby np opcji dodawania znajomych międzyuserowo czy ulubionych userów, co nie jest najważniejsze, ale podałem taki pierwszy lepszy przykład z brzegu, czy np że dział wiadomości ledwo żyje, nie wspominając już o fakcie, że na głównej stronie nie ma żadnego odnośnika coś w stylu "zobacz jeszcze x wiadomości z dzisiaj".
Nie pamiętam, gdzie to było czy w serialu animowanym o Spider-Manie, który uwielbiałem czy w komiksie, że Spidey wymieniał sobie ładunki sieci w jakiś tam właśnie kluczowych momentach, ale sam mechanizm jest o tyle beznadziejny, że nie przypominam sobie, aby Venom czy Carnage musieli takie mechanizmy sobie zakładać, a cała magia tego uniwersum polega, że jest to Człowiek-Pająk, ale bo ma supermoce takie jak pająk, skoro chodzi po ścianach, ma wyostrzone zmysły i jest silny, to dlaczego i ma sieci nie wypuszczać. Pierwszy Spider-Man Sama Raimiego jednak trochę by stracił na tym, gdyby Peter nie poznawał jak tu się z tą siecią obsłużyć. Szkoda, że czwórka ostatecznie nie powstała, bo wiadomo, że jakby dać Raimiemu wolną rękę to by coś dobrego ukręcił, z pewnością nie będzie tak dobrych ruchów kamer w nowym filmie, sekwencje jak Spidey sobie lata między wieżowcami są już lekko klasyczne.
Trza było wystawić "Różyczkę", zdecydowanie lepszy film.
Ja już tak się przyzwyczaiłem do pajęczyny produkowanej przez ciało, że to tak jakby Superman nie mógł latać sam z siebie, tylko założono mu jetpack :) A oczywiście ten mechanizm wypuszczania sieci niemal 100% zatnie się pod koniec filmu w walce z Lizardem.
> mysza_007 o 2011-01-10 00:17 napisał:
> pewnie cos dla siebie znajdziesz, tytułu wg najlepiej ocenionych….w ogole
> ostatnio zauwazylem, że imdb na tyle poszła do przodu, że jak sie wchodzi z
> polskiego ip to głównym tytułem jest tytuł polski ;p
I to mnie właśnie trochę wnerwia takie na siłę uszczęśliwanie inych, mam nadzieję, że da się to jakoś wyłączyć w ustawieniach konta, tak jak dało się przywrócić stary layout na stronie filmów. Lubiłem IMDB właśnie za to, nie głównie, ale między innymi, że tych często kretyńskich polskich tytuł nie musiałem widzieć przed oczami.
A tak odnośnie westernów, żeby nie offtopować, to właśnie przede wszystkich filmy Sergio Leone, czyli:
A Fistful of Dollars – http://www.imdb.com/title/tt0058461/
For a Few Dollars More – http://www.imdb.com/title/tt0059578/
The Good, the Bad and the Ugly – http://www.imdb.com/title/tt0060196/
Once Upon a Time in the West – http://www.imdb.com/title/tt0064116/
A Fistful of Dynamite – http://www.imdb.com/title/tt0067140/
A jeśli byś już obejrzał te filmy w reżyserii Sergio Leone, to nie sposób pominąć tego arcydzieła:
Once Upon a Time in America – http://www.imdb.com/title/tt0087843/
Właśnie sobie uświadomiłem, że mam na DVD trzy z wymienionych wyżej sześciu filmów i wszystkie w eleganckich digipackach, wydania dwupłytowe, ale też sobie przypomniałem, że "A Fistful of Dollars" i "For a Few Dollars More" są też ładnie w UK wydane, ale bez polskich napisów, ale jednak i tak warto, bo dużo w sumie i tak nie mówią, a jak angielskie suby są to OK.
A i bardzo lubię zwiastun Once Upon a Time in the West – http://fdb.pl/film/47-pewnego-razu-na-dzikim-zachodzie/zwiastuny/odtwarzaj/6214 ma niesamowitą moc, no i cóż – Ennio Morricone, geniusz nad geniusze, bez niego jednak te filmy trochę były gorsze, albo inaczej są bardziej doskonałe :)

Dobry news.
Czyli w praktyce, Warner Bros. odkupił prawa do Hobbita za 500 mln $, trochę drogo, czyli razem z jakąś gigantyczną kampanią reklamową koszty dwóch filmów mogą dojść do 1 mld $ (prawa, budżet, reklama), to obie części będą musiały zarobić tak min. 2.5 mld, żeby studio było zadowolone, a pewnie jeszcze Peter Jackson dostanie jakiś % zysków.
Ciekawe, dwóch reżyserów (braci Wachowskich można liczyć jako "1") przy jednym wielkim filmie to obecnie coś bardzo rzadko spotykanego.
Proszę czekać…