@Santanico
za wiele to nie widać :-)
Wes powraca do slasherów,czemu nie,może nie wyszedł z wprawy.dawno nie nakręcił nic przyzwoitego.
a tak na marginesie,co to za utworek w zwiastunie?
nie wydaję mi się żeby było koniecznie przypominać w czym zagrał.
oby jak najszybciej wrócił do zdrowia
serial był fajny,jeśli dobrze pamiętam pilot był chyba pełnometrażowy.
a remake pewnie jakos przystosują do naszych czasów
czyli powstanie po prostu film, który ma przyciągać znanym tytułem.
A co do Worthingtona jesli film miałby być w stylu oryginału to sorry Sam,ale nie pasujesz.
Ale skoro mają zrobić z tego coś w stylu Jacka Ryana czy Bourne’a to aktor pasuje.
w "Kick-Ass" miał tylko epizodzik.lepiej byłoby wspomnieć wspólną pracę Flemynga z Vaughnem przy "Przekręcie" i "Porachunkach".W "Gwiezdnym pyle" też grał, ale nie pamiętam czy znaczącą rolę
no w sumie coś w tym jest.tylko że WB mogło o tym myśleć wcześniej,Reynolds wystapil w Wolverine przed podpisaniem papierów na Green Lantern więc już wtedy miał na koncie rola super bohatera,nawet jeśli była to postać drugoplanowa.
Swoją drogą jako Deadpool Reynolds jakoś mnie przekonywał z Genezie, ale do roli Latarni jakoś nie bardzo mi pasuje.No ale poczekamy na film i zobaczymy.
plakat interesujący, czekamy na trailer filmu
Podobno na liście osób, które Stallone chciałby zatrudnić są: Jean-Claude Van Damme, Kurt Russell, Steven Seagal i Chuck Norris
o ho ho ho, nieźle Sly kombinuje. Co do Norrisa miałbym lekkie obiekcje, ale Russel u Tarantino pokazał, że jeszcze potrafi grać twardziela, Seagal całkiem nieźle prezentuje się w trailerze "Maczety" a z JCVD Stallone potrafiłby wyciągnąć co najlepsze.
6/10 – SPOILER
SPOILER
SPOILER
Scenariusz nie powala. Praktycznie cały film obserwujemy ucieczkę grupy niedobitków IX Legionu, która zmniejsza się z każdą minutą filmu.
Jednak film jest zrealizowany przyzwoicie, ogląda się go przyjemnie, dobre zdjęcia.
Pojedynki i bitwy wyglądają całkiem realistycznie i co ważne – są "przyjemnie" krwiste.
Muzyka pasuje do tego co oglądamy na ekranie.
Aktorstwo…hmmm…Dominic West za długo nie zagrał więc nie ma za bardzo o czym opowiadać, Olga Kurylenko też nie miała za bardzo pola do popisu.
Natomiast Michael Fassbender dobrze wcielił się w rolę Quintusa i coś mi się zdaję, że stanie się nową gwiazdą bo m.in. w "Bękartach Wojny" udowodnił, że aktor to z niego dobry.
Proszę czekać…