Wciąga i przykuwa do ekranu. Cierpi na kilka małych wad, jak wątpliwa zasadność wydarzeń kluczowej sceny reminiscencyjnej, poza tym bardzo dobry. 7,5
Ciekawy temat, jednak podjęty w sposób, którego efekty dzisiaj mogą co najwyżej bawić. Okropnie się postarzał.
Mocne kreacje postaci. Totalnie poprawny politycznie film, w którym dobra kobieta przeciwstawia się złemu mężczyźnie, co czasami kłuje w oczy.
Ciekawy koncept filmu o przemijaniu, nieźle zagrany, ale nie wykorzystuje potencjału. Dziwaczny klimat i powolna historia zaczyna dość szybko nudzić.
Momentami tragiczne aktorstwo (apogeum to postać babci) i kulejący scenariusz nie pozwalają docenić kilku rzeczy, które są tu całkiem niezłe.
Naturalistyczne sceny operacji i obraz uzależnienia bardzo ciekawe, ale gdzieś pomiędzy wkrada się dłużyzna. 6,5
Kompletnie niewiarygodne, sztuczne postacie. Wizualnie bywa ładny. Udaje, że miał być dokładnie taki jaki jest, a tak naprawdę jest w większości gówniany.
Momentami nieco oklepany, ale miewa bardzo dobre momenty i trzyma w ciekawości. O scenie ze szklanką prędko nie zapomnę.
Przede wszystkim świetnie napisane, charakterystyczne postacie, które sprawiają, że ciężko się nudzić mimo pustej fabuły. Miks lekkiej komedii z thrillerem. 6,5
Pół godziny stara się angażować i budować klimat tylko po to, żeby przez całą resztę czasu być bezmózgą łupanką bez ładu i sensu. Super film, kurwo.
Proszę czekać…