Dobra komedia: 7/10 – Dobra komedia, głównie za sprawą gry Gajosa. Różni się od innych naszych filmów tego pokroju, które zwykle są przesiąknięte przekleństwami. Fuks taki nie jest.
Himilsbach i Maklakiewicz – Mogłoby się zdawać, że to artyści nierozłączni, ale tak naprawdę obaj tworzyli duet (pierwszoplanowy) tylko w trzech filmach – w komediach: „Jak to się robi”, „Rejs” i właśnie „Wniebowzięci”.
Kto oglądał ten film? – Film jest bardzo rzadko emitowany w tv, ale naprawde warto go obejrzeć. Obsada – wystarczy popatrzeć wyżej na nazwiska – sama mówi za siebie.
Duńczyk? – Z czego słynął Duńczyk? w Vabanku oczywiście. Jakie miał hobby, o którym wiedziało niewielu?
Najlepsze teksty z filmu – Wiadomo wszem i wobec, że film słynie z kapitalnych tekstów powiązanych sytuacyjnie z planem. Np.:
"Nie kop pana bo się spocisz."
"Mydłem. Dobijemy go mydłem!"
Jakie są najlepsze teksty z Kingsajza?
Przecież takie teksty jak przykładowo:
-Bohaterów? Prądem?!
-Dzień dobry. Zastałem Jolkę?
w powiązaniu z sytuacją i kto je wymawia, wystarczy za najlepszą rekomendację.
Owszem: nie dorówna, a to z prostej przyczyny nie da się zrobić dwóch takich samych. Podstawowy sukces to moim zdaniem reżyser. Przykład po Rysiu – zaangażowani zostali sami najlepsz aktorzy , dużo z tych co grali w Misiu , w tym genialny TYM, i co? klapa.
Zgadzam się. Pomimo, że wielu uważa, że sequel Kilera jest znacznie lepszy od swojego poprzednika, ja mam inne zdanie.Wolę, choć nie w stopniu zdecydowanym Kilera-"jedynkę".
Nie wiem jakie to są Twoje czasy, ale dla mnie oglądanie takich filmów, oprócz wspaniałej rozrywki (świetna scena picia wódki w knajpie) to jeszcze spora dawka wiedzy o tym jak to dawniej w Polsce bywało – o czym niektórzy już nie pamiętają, a inni nie mieli sposobności tego doświadczyć.
Christian Slater – Jak dla mnie dobra rola Christiana Slatera. Film raczej mierny. Można obejrzeć jak się nie ma czegoś innego. Oceniłby go na 4+.
Proszę czekać…