@zAwI
No właśnie od kiedy? O to dokładnie mi chodziło. Zobacz-jedynka jeszcze miała odrobinę klimatu grozy, a potem czysty zombie action movie. Pamiętam jak grałem w pierwsze residenty – niby duzo akcji, ale były to mroczne gry i faktycznie ciarki przechodziły (szczególnie jak sie w nocy grało). a nie-milla jako super woman:)
nie marudzę – jeszcze bardziej zacieram ręce :)
HAHAHAHA. padłem jak to zobaczyłem. pastisz sam w sobie.
Double the D’s-to mnie rozwaliło :)
Będzie się działo. Mam nadzieję, że twórcy pamiętali o fakcie, iz Holmes to błyskotliwy detektyw i nie zostanie to pominięte na rzecz efektów i serii dowcipów.
Ładna kobieta. zastanawia mnie czy ona będzie biegała przez cały film w tej sukni?
gra grą ale atrakcyjna Bingbing w sukni wieczorowej zabijając zombie? dużo akcji, dużo ładnych kobiet-to już chyba ero-zombie-movie, bo na pewno nie horror:)
Padłem po tym wąwozie :)
Spidey, spidey….co oni ci zrobili? Jeść ci nie dają i strój ci zmienili.
No tak-w czwórce poznaliśmy córkę Johna, w piątce poznamy syna, a w szóstce zatytułowanej Cry Hard John odnajdzie zaginioną babcię stryjecznego brata jego byłej żony i przeżyje porywająca przygodę na wózku odrzutowym :P
Dla mnie John McClane to jak batman-powinien działać w pojedynkę. a tak dostajemy robina, batgirl i coś na styl batmanów Schumachera.
czwórka podobała mi się, ale z tym rodzeństwem troche mnie to zaczyna niepokoić. nawet 102 dalmatyńczyki nie były już tak dobre jak 101.
Dzięki Panowie za dobre słowo.
co się zaś tyczy samego filmu-on nie bawi przez całe półtorej godziny, ale za to porusza ciekawe kwestie. dlatego w moim odczuciu zapunktował.
Plakat już nie tak posrany jak poprzedni, co nie zmienia faktu, że kino to za wysokie progi na taki shit.
wiem wiem, zaraz posypią się minusy ;)
Proszę czekać…