Miasto i pustka - o Gotham u Nolana 6
"Zbrodnie. Rozpacz. Człowiek nie powinien tak żyć. Liga Cieni od tysięcy lat walczy przeciwko ludzkiemu zepsuciu. Zniszczyliśmy Rzym. Wypełniliśmy statki zadżumionymi szczurami. Spaliliśmy Londyn. Kiedy cywilizacja osiąga szczyt dekadencji, wracamy, by przywrócić równowagę." – R’as al Ghul
Strona 6 z 9
Ciekawym kontrastem w opozycji do całego filmu są tutaj ostatnie sekundy „Mroczny rycerz powstaje” gdy kamera opuszcza Gotham i pokazuje nam centrum europejskiego miasta i kawiarnię na świeżym powietrzu w słoneczny dzień, w której toczy się życie. Interesującym wyjątkiem jest tutaj również początek „Mrocznego rycerza” gdy szkolny autobus (dzieci jadące do szkoły; czy może być coś bardziej świadczącego o normalnej obecności ludzi w mieście?) wyjeżdża z banku i włącza się do ruchu ulicznego za innymi busami. Z drugiej strony, kuriozalność tej być może zaaranżowanej przez Jokera sytuacji (ciąg kilku identycznych pojazdów) równie dobrze może wskazywać na iluzoryczność życia w Gotham.
Szkolne autobusy... to miasto żyje!
To już nie jest Gotham, zbyt tłoczno
Pustka bywa na ogół utożsamiana ze śmiercią albo z nieistnieniem. W ten sposób przypisuje się jej rolę drugiej strony, zaprzeczenia życia, a nawet jego jedynej sensownej formy – życia społecznego. Pustka sama w sobie nie istnieje, może być zdefiniowana jedynie negatywnie, jako przeciwieństwo tego, czym nie jest. Przez swoją nieokreśloność i nieopisywalność zyskuje aspekty nadnaturalne, niczym Bóg, którego według niektórych opisać można co najwyżej słowami takimi, jak przepaść, samotność, cisza, nieobecność, które to określenia kojarzą się przede wszystkim z pustką.
Pustka Gotham odrealnia miasto i sprawia, że przestaje nim w ogóle być. To zbiór wieżowców, może nawet pomników, monumentów (bo sprawiają wrażenie niezamieszkanych i nieużywanych brył), a życie pośród nich jest jedynie iluzją. Pusta ulica przeraża bardziej niż rozpadające się slumsy i ta zmiana pomiędzy pierwszym i drugim filmem potęguje dekadencką atmosferę metropolii, która powoli zmierza ku nieuchronnej zagładzie. Co z kolei podkreśla legendarność Gotham, bo upadek jest częścią obrazu Rzymu, Konstantynopola, Sodomy i Gomory.
Opustoszałe ulice, miasta pozbawione mieszkańców zawierają w sobie rys ostateczności. Pustka idzie w parze z apokalipsą – bo w taki sposób często przedstawiany jest koniec świata (wyludnione przestrzenie w 28 dni później, The Walking Dead, Jestem legendą, Drodze, itd). Sytuacja, której naturalnym podłożem jest mit i która przekształca miasto w miejsce bliskie legendom.
Jestem legendą
Droga
Źrodło: Paweł Klimczak, autor bloga Jazda Kamery
Hej Patyczak! To ja, Szaman ukryty za nickiem będącym wyrazem okresu szczytowej fascynacji Family Guyem :) Wydaje mi się, że w ostatniej części Nolan już mocno zachłysnął się taką a nie inną interpretacją miasta w jego filmach, zresztą stała się ona już zbyt dosłowna w przemowach bohaterów. Dodatkowo mając swoje korzenie w skromnym kinie niezależnym Nolan pozostał bardzo nierówny w kręceniu scen akcji, jak i scen z masą statystów. Mam wrażenie, że symbolika pustego miasta w trójce osiągnęła już poziom wygodnej ucieczki od scenariuszowych pułapek, co zresztą częściowo poruszasz w swoim tekście gdy mówisz o Gotham zamieszkałym jedynie przez policjantów i złodziei.