Jimmy, młody hip-hopowiec z Detroit, postrzega ulicę zwaną 8. Milą jako psychologiczną granicę, która oddziela go od realizacji marzeń. opis dystrybutora
Miłe zaskoczenie – Film oglądałem już jakiś czas temu. Jestem fanem hip hopu, choć może raczej powinienem napisać melomanem, bo nie wszystko złoto co się świeci. Już jakieś 17 lat słucham tej muzyki i mam wyrobiony gust i ulubione podgatunki tej muzy, ale nie o tym tu chciałem napisać. Eminema, jako rapera polubiłem od pierwszej płyty, lecz obawiałem się jego występu w filmie. Wielu artystów sceny hip hopowej na świecie czy w Polsce miało okazję pokazać się na dużym ekranie z bardzo różnym skutkiem. Eminem mnie naprawde mile zaskoczył, pokazał, że potrafi nie tylko składać rymy, ale i zagrać w filmie.
Sam film, który wygląda jak autobiografia E, a nią nie jest jest naprawdę jednym z lepszych filmów o hip hopie. Polecam, chociażby ze względu na freestyle.
Oj oj dawno już nie oglądałem, ale pamiętam, że zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Nie jestem jakimś wielkim fanem hiphopu, ale Eminem od samego początku mi się spodobał. Znakomita historia.
P.S. Jestem w szoku, że jest polski dubbing, po jaką cholerę do takich film robi się dubing???
Pozostałe
nie jestem fanem tego rodzaju muzyki ale film bardzo mi się spodobał