Te dwadzieścia jeden lat później film cały czas jest równie dobry, co w momencie wejścia na ekrany! Ani efekty specjalne, ani gra aktorska, ani sama fabuła się nie zestarzały, praktycznie nic nie razi widza po tym czasie, jest parę dupereli, do których można by się czepnąć, ale to przecież tylko film i to w sumie nie jest takie ważne, gdy obraz jest tak dobry.
Klasyka gatunku, plejada nazwisk, każdy powinien obejrzeć co najmniej raz :)
Pozostałe
Proszę czekać…
Film ma swoje głupoty, ale pozostał mi sentyment z dawnych lat, więc przymykam na nie oko 🙂. Dobra rozrywka i tyle. Piosenka Aerosmith sztos. A Steve Buscemi czy Peter Stormare to miód na moje serce.