Dla Angélique miłość jedno ma imię: nazywa się Loïc. To trzydziestoparoletni żonaty lekarz kardiolog, który niedługo będzie ojcem. Wiele przeszkód stoi na ich drodze do szczęścia. Ale jakie to może mieć znaczenie, kiedy się kocha - miłość pokona wszelkie trudności. Kiedy miłość ogarnia kochanków, liczy się tylko namiętnie uczucie… opis dystrybutora
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
zaskoczenie 8-) – Byłam przekonana, że "Kocha… nie kocha" to typowa komedia romantyczna. Sam tytuł, główna bohaterka i plakat, no i jeszcze premiera w Walentynki utwierdzały mnie w tym. Tak myślałam dopóki nie obejrzałam tego filmu…
obraz nie jest ambitny, ale ma w sobie mocny pierwiastek zaskoczenia, który znacznie podnosi jego ocenę,
z początku byłam przekonana co dalej będzie, nudziła mnie przewidywalna z góry fabuła, byłam zirytowana naiwnością głównej bohaterki. ale potem wszystko się zmieniło. zaskoczyło mnie to, gdyż postawiłam już na tym filmie krzyżyk, jak widać niesłusznie.
byłam naprawdę ciekawa jak sie skończy ta historia, chociaż z początku wydawała się beznadziejna. może to celowy efekt twórców?
nie lubię Audrey Tautou (chociaż w "Amelii" grała całkiem fajnie) ale zagrała przekonująco, (staram się być obiektywna:)
Clément Sibony i Samuel Le Bihan zagrali jak zawsze świetnie:)))
PS. podobało mi się to co było za szafą, szok;-)