WALL·E

7,9
Przenieś się do nie tak odległej galaktyki i poznaj ciekawskiego, sympatycznego robota sprzątającego o imieniu WALL-E. Po setkach lat spędzonych w samotności na wykonywaniu zadania, do którego został skonstruowany, WALL-E odkrywa nowy cel w życiu, gdy spotyka olśniewającą EWĘ – nowoczesnego robota poszukiwawczego. Przyłącz się do tej niezwykłej pary i poznaj wiele innych przezabawnych postaci, wyruszając w fantastyczną podróż, która wstrząśnie wszechświatem!

Rozczarowujące przygody sympatycznego robota 5

Pixar, jak co roku, miał królować wśród animacji. Zapowiedzi zachęcały sympatycznym WALL·Em i piękną animacją. Twórcy zdecydowali się eksperymentować, robiąc z tego historię miłosną dla wszystkich, lecz moim zdaniem z rozczarowującym efektem.

WALL·E (2008) -

Patrząc na postać robota, mamy wrażenie, że gdzieś go widzieliśmy. Jest to zlepek znanych postaci. Z wyglądu WALL·E przypomina bohatera filmu Krótkie spięcie z duszy to połączenie R2D2 z ET, ale niestety zabieg ten się nie udał. WALL·E wzbudza sympatię widza, ale nie potrafi na dłużej przykuć jego wzroku. Na początku współczujemy mu, lecz z czasem, zaczynamy marzyć, aby seans dobiegł końca. Fabularnie wieje nudą i wtórnością, a sam romans z robotem o imieniu Ewa został pokazany słabo. Brakowało jednej z najważniejszych rzeczy, jaką powinien mieć film animowany - humoru. Jest go tu jak na lekarstwo. W przekroju całego seansu bardziej bawiła krótkometrażowa animacja przed projekcją o czarodzieju Presto, niż cały obraz Pixara. Dobrym podsumowaniem nudy jest to, że dzieci w kinie albo spały, albo chciały iść do domu. Z założenia dzisiejsze bajki mają być dla wszystkich, więc jak w takim aspekcie to szwankuje, coś zdecydowanie jest nie tak.

Na plus można zaliczyć pracę grafików. Animacja od początku do końca budzi podziw. Posunęli się krok na przód, tworząc złudzenie rzeczywistości, zwłaszcza w scenach na Ziemi. Szczegóły i ładne ukazanie wydarzeń były z całą pewnością miłe dla oka. Wielką zaletą jest praca Bena Burtta, laureata Oscarów, odpowiadającego za dźwięk i głosy bohaterów. Tutaj nic nie można zarzucić, spisał się wyśmienicie.

WALL·E (2008) -

Muzyka Thomasa Newmana osobiście mnie rozczarowała, porównując do zeszłorocznego dzieła Michaela Giacchino w Ratatuj, wypada mizernie. Na filmie nie przeszkadza, ale dla widza równie dobrze mogłoby jej nie być, ponieważ nie pozostawia żadnego wrażenia.

Podsumowując, Pixar miał królować, ale mnie rozczarował. Bajka jest nudna, płytka, nieśmieszna chociaż zapakowana w ładną dla oka oprawę. Do jednorazowego obejrzenia z całą pewnością się nadaje, lecz wolę już po raz kolejny wrócić do świetnego Ratatuj, który bawi, uczy i zachęca do powrotu, niż męczyć się przy WALL·E. Ludzie po seansie wyszli z mieszanymi nastrojami, niektórzy zadowoleni, inni z poczuciem zmarnowanych pieniędzy. Ja wyszedłem z wielkim rozczarowaniem, które szybko przeszło, nie pozostawiając miłego wspomnienia. Poprzednie hity studia czegoś takiego nie powodowały. Oby przemyśleli następną produkcję, bo konkurencja nie śpi. W tym roku zdecydowanie wygrywa Dreamworks ze swoją Pandą.

5 z 20 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 40
Rossellinique 7

Niby bajka, a bardziej dla dorosłych. Wizja przyszłości powinna dać każdemu do myślenia. To też piękna opowieść o przyjaźni.

Papa28 9

Mój syn był zachwycony, ja też :) Świetna bajka – polecamy 9.10

Karina85 10

Cudna bajka:) – Wally jest przecudny,przezabawny i przekochany,polecam wszystkim niezaleznie od wieku!Najbardziej podoba mi się scena jak Ewa wciąga roslinkę i się wyłancza a on się nią opiekuje jest to zabawne i wzruszające,świetna bajka:)

Edith 9

9/10 – Świetna animacja. Sympatyczny główny bohater, filmik śmieszny a do tego z morałem – jeśli wszyscy będziemy bezwzględnie niszczyć Ziemię i myśleć tylko o własnych przyjemnościach wkrótce czeka nas [ludzkość] zagłada.
Polecam jak najbardziej nie tyko dzieciom ale i ich rodzicom:)

majak01 8

8/10 – Bardzo fajna bajka, którą ogląda się z zainteresowaniem. Jej główną zaletą jest to, że nie próbuje być na siłę śmieszna- humor jest stonowany, chodzi tu bowiem najbardziej o prawdy moralne i dość wyraźnie pokazane przesłanie.

Więcej informacji

Proszę czekać…