Opowieść o dwóch przyjaciółkach, które pragną otrząsnąć się z wojennej traumy, toczy się w 1945 roku w Leningradzie, który dochodzi do siebie po latach oblężenia. Bohaterki „Wysokiej dziewczyny”, Masza i Ija, próbują nie tylko zapomnieć o tym, czego doświadczyły, ale także przypomnieć sobie kim były, nim zardzewiały ich… zobacz więcej
Opowieść o dwóch przyjaciółkach, które pragną otrząsnąć się z wojennej traumy, toczy się w 1945 roku w Leningradzie, który dochodzi do siebie po latach oblężenia. Bohaterki „Wysokiej dziewczyny”, Masza i Ija, próbują nie tylko zapomnieć o tym, czego doświadczyły, ale także przypomnieć sobie kim były, nim zardzewiały ich plany, emocje i uczucia. Inspiracją dla młodego reżysera był wstrząsający reportaż noblistki Swietłany Aleksijewicz, „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” i tym, co wspaniały film Bałagowa czyni wyjątkowym, jest właśnie kobieca perspektywa. Reżyser nie skupia się więc na heroicznych wojennych czynach, lecz na nowo definiuje bohaterstwo: jako codzienne drobne zwycięstwa życia nad śmiercią, nadziei nad żałobą, młodości nad dramatycznymi doświadczeniami. opis dystrybutora
Kino wysokiej próby. Czytanie historii poprzez emocje, spojrzeniem silnych kobiet. przeczytaj recenzję
„Wysoka dziewczyna”, choć jej twórca stara się mimo wszystko nie epatować grozą, przeraża na wielu poziomach. przeczytaj recenzję
Upodobanie twórcy "Bliskości" do nieznośnego defetyzmu kładzie się cieniem na jego najnowszym dziele. Niemniej czekam na jego kolejny film. Jestem pewien, że jest on reżyserem, który kiedyś stworzy kinowe arcydzieło. przeczytaj recenzję
„Dylda” jest znakomita i ma wiele „smaczków” - choćby kolorystykę. Zieleń, która znajduje się wszędzie jest bardzo symboliczna – od koloru ubrań po barwy ścian i być może zwiastuje ona nowe życie po wojnie, które dopiero dostaje szansę na to by się rozwinąć. przeczytaj recenzję
Bałagow zachwycił swoim debiutem – „Bliskość”. A „Wysoką dziewczyną” potwierdził swoją klasę i miano złotego dziecka rosyjskiej kinematografii. przeczytaj recenzję
Beanpole Kantemira Balagova jest filmem otoczonym melancholią, o strachu i nieskończonym bólu, który pożera nawet miłość. przeczytaj recenzję
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest to film wizualnie piękny, emocjonalnie również. Z drugiej strony mam wrażenie, że kompletnie nie pasowało mi zakończenie (lub może go nie zrozumiałam?). Brakowało mi konkretnej puenty, albo chociaż sensownego zakończenia tzw "otwartego", to co dostaliśmy odstaje, w moim odczuciu, od całości filmu.