W tym bardzo ambitnym, najeżonym odsyłaczami do Dostojewskiego i Bernharda filmie, najlepiej wypadają sceny bezinteresowne, bez mała liryczne, które szorstkość zachowań bohaterów nicują egzystencjalnym smutkiem.
przeczytaj recenzję
Niby wszystkiego jest tutaj za dużo, poczynając od sceny prezentującej wnętrze waginy, poprzez koty, bliźniactwo, bezpruderyjnie ukazaną nagość - mimo to francuski reżyser trzyma swoją rozbuchaną i rozzuchwaloną opowieść żelazną ręką.
przeczytaj recenzję
To film niespokojny. Fascynujący i drażniący jednocześnie; wydumany i błyskotliwy, przewrotny i ostentacyjnie niezależny intelektualnie. Dziesięć razy bardziej wolę oglądać "Królewicza Olch" niż mainstreamowe kino środka.
przeczytaj recenzję
"Piękne dni" to gadulstwo nie tylko w pięknych okolicznościach przyrody (chociaż stale widzimy głównie ganek, a na ganku dzbanek), to także perory w trójwymiarze. Efekty są jednak na poziomie "Bitwy warszawskiej" Jerzego Hoffmana w słabszych momentach.
przeczytaj recenzję
To film, który działa kojąco. Odpręża. Jednocześnie pokazuje, że sposób, w jaki traktujemy nie tylko koty, ale generalnie zwierzęta, może mówić o tym, jakimi jesteśmy ludźmi.
przeczytaj recenzję
Wchodząca na ekrany kin 21 lipca "Dunkierka" to wizualny i emocjonalny majstersztyk i najlepszy film Chistophera Nolana od czasu "Incepcji".
przeczytaj recenzję
Stasik nie buduje żadnych barier. Równie dobrze czuje się w towarzystwie chińskiego mędrca, co menelki po nocnej pijackiej zmianie.
przeczytaj recenzję
Finałowa scena walki została nakręcona w rewelacyjny, bardzo oryginalny sposób, wywracający do góry nogami to, do czego przyzwyczaiło nas kino bokserskie, czy w ogóle sportowe.
przeczytaj recenzję