Widać, że Hulu zachęcone sukcesami konkurencji ma ochotę uszczknąć coś dla siebie. Sam zarys fabuły przedstawia się tak sobie. Ale serial może się okazać ciekawy z uwagi na znane nazwiska w obsadzie. Z pewnością dam mu szansę.
Dla mnie przede wszystkim komiksowe adaptacje z Deadpoolem na czele. Z pewnością będę chciał zobaczyć nowy film Tarantino. Resztę obejrzę, bądź nie, w zależności od opinii i wolnego czasu.
Ja, z pierwszej dziesiątki, widziałem tylko Mad Maxa i był to naprawdę udany seans. Nie oglądam za dużo filmów, ale te z pierwszej ósemki i tak planowałem nadgonić.
Udany powrót sztuk walki do telewizji. Intrygująca historia, ciekawe postacie i świetna choreografia walk sprawiają, że czekam na więcej. Mam nadzieję, że AMC wkrótce zdecyduje się na zmówienie kolejnego tym razem już dłuższego sezonu, ponieważ finał nie wyjaśnił wszystkich wątków, a nawet rozpoczął nowe.
@Movieman Ja obstawiam wtopę zarówno w przypadku Assassina jak i Warcrafta. Co do Fassbendera, to nie byłaby pierwsza kiszka w jego filmografii. W końcu Prometeusz do wybitnych również nie należy.
Nie widzę podstaw do obaw. Nolan przeszłości kręcił już filmy w innych gatunkach niż sci-fi, więc z wojennym również sobie poradzi. Myślę, że taka odmiana może mu nawet wyjść na dobre.
Może chociaż umożliwią wybór wersji językowej, jak to było w przypadku któregoś z wcześniejszych blockbusterów.
Obydwie piosenki są beznadziejne. Zarówno Smith jak i Radiohead za bardzo smęcą. Moim zdaniem zawsze lepiej wypadały te żywsze piosenki.
Właściwie. to nie ma tu nic, czego nie byłoby we wcześniejszych zwiastunach poza, o zgrozo, niemieckim dubbingiem.
Spodziewałem się czegoś znacznie gorszego – Dość długo zwlekałem z obejrzeniem tego serialu, obawiając się "kaszanki" na miarę ostatnich "dzieł" rodzeństwa Wachowskich. Muszę jednak przyznać, że mimo niepochlebnych opinii jakie słyszałem na temat tego tytułu podobał mi się. Owszem, jest kilka rzeczy, które można było rozwiązać trochę lepiej, jak na przykład zbyt wolno posuwająca się akcja, czy też budowanie napięcia na koniec odcinka, po czym całkowite wyhamowanie go, na początku kolejnego i ponowna budowa niemalże od zera. Część bohaterów z początku jest trochę nijaka. Dają się polubić dopiero po pewnym czasie. Mimo to, można się jakość wciągnąć w ten serial. W każdym razie, ja chęcią obejrzę drugi sezon.
Proszę czekać…