Aktywność

Braciszek (2007)

Postać, którą grał rewelacyjnie Artur Barciś może i denerwować, ale ludzi, którzy się pogubili w naszej współczesnej cywilizacji i w nią wsiąknęli bezpowrotnie. A szkoda. A tutaj mamy człowieka wielkiego wśród upadającej cywilizacji. Przy najmniej ja to tak widzę.

Sąsiedzi (2003 - 2008)

I Lokatorów i Sąsiadów oglądało mi się tak samo, a więc średnio. Generalnie nie było tak źle, są gorsze pozycje serialowe w tym kraju. Lokatorzy jednak lepiej, obsada lepsza.

Komisarz Alex: Dorwać Tycjana 23x13 (2025)

Może i dałbym temu odcinkowi nawet ocenę pięć, ale na nerwy mi działa gra Marcina Rogacewicza i czasami maniery głosowe Olafa Lubaszenki.

Ojciec Mateusz: Niewierny Tomasz 33x9 (2025)

Im nowszy odcinek, tym coraz gorzej. Cóż pomysły się wyczerpują powoli. Ale i tak do obejrzenia. Jak się pojawi jakaś osoba z plebanii, to nawet w sanatorium nie jest bezpiecznie. :)

Wiedźmin (2001)

Krytyk krytyka pogania. Już napisałem w profilu serialu, który z wielką chęcią oglądałem. Ciekawe co po netfliksowym błędzie powiedzą teraz krytycy. Się okazuje, że ten polski (podobno słaby) serial jest o niebo lepszy od tych wypocin.

Wiedźmin (2002 - 2002)

Chciałem zauważyć, że Pan Sapkowski śpi spokojnie, tolerując zmiany w nędznym serialu Netfilxa. Kasa się zgadza? Zgadza i jest okej. A tak już bardziej poważnie. Ten serial bija na głowę produkcje Netflixa. I nie efektami oczywiście, bo takowych nie było, ale klimatem i grą aktorską, czego zabrakło w gniocie netfliksa.

Świat według Kiepskich (1999 - 2021)

No niestety, ale faktycznie stał się żenadą. Wciśnięcie na siłę tej całej Jolaśki (zgrzyt zębów), ledwo trzymający się już Kotys ( z całym szacunkiem dla tego aktora) i ogólnie brak oryginalnych pomysłów.

Ojciec Mateusz: Zimna fuzja 29x6 (2023)

Profesor się może anihilował. Babcia Wielicka jak zwykle trzyma formę, bo tak poza tym to bardzo przeciętny odcinek. Jak zwykle denerwująca postać Morusa.

Wojownicze Żółwie Ninja (1990)

Ja na szczęście nie mam żadnych wspomnień związanych z tym filmem z dzieciństwa, więc też i nie mam sentymentu i mogę ocenić obiektywnie. Średniak, który można spokojnie obejrzeć, ale nic więcej.

Miłość ci wszystko wybaczy (1981)

Dorota Stalińska w roli Hanki Ordonówny daje radę. Generalnie fajna biografia. Dobrze przedstawione życie tej legendarnej polskiej gwiazdy estrady. Współcześni powinni się z tego filmu uczyć.

Proszę czekać…