Dawid Burdelak

@dawidek98

Aktywność

Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)

Według mnie jeden z najlepszych filmów, jakie nakręcił sam Martin Scorsese. "Ostatnie kuszenie Chrystusa" to film o Jezusie, który mógł być jak każdy z nas. Uważam, że każdy też ma prawo wierzyć w to, co chce. Nawet ateiści mają swojego Boga. To nie jest tak, że całkowicie pomijają dane słowo. Tylko inaczej go rozumieją, aniżeli Ci wierzący. Prawdziwa plejada aktorska – Willem Dafoe w roli Jezusa Chrystusa, Harvey Keitel w roli Judasza, Roberts Blossom (dziadek z łopatą z pierwszej części Kevina) czy David Bowie jako Poncjusz Piłat sprawiają, że seans będzie przeżyciem niezapomnianym. Muzykę do tego filmu napisał nie byle kto, bo były frontman i perkusista zespołu Genesis – Peter Gabriel (który to swego czasu kumplował się z Philem Collinsem). Gorąco polecam każdemu mądremu człowiekowi. 8+/10

Akcja na Eigerze (1975)

@Drybciu Ale i tak dla mnie lepszy niż "Za wszelką cenę", bo tam nic mi się nie podobało.

W ciemność. Star Trek (2013)

Star Trek z 2009r. był zjadliwy. Ale ta część, wyraźnie została wytrącona z poziomu, jaki zaserwował J.J. Abrams w poprzedniej odsłonie. Rozumiem konwencję SF. Rozumiem wiele i potrafię być wyrozumiały. Ale "zmartwychwstanie" i naprawianie rdzenia napędu kopniakiem, są niezłe w kreskówce lub w Power Rangers. Czy naprawdę nie można się nieco bardziej wysilić?!

World War Z (2013)

Naprawdę dobry film. Bardzo zręczna realizacja.

Człowiek ze stali (2013)

W obsadzie cała plejada sław. Tylko dlaczego u licha z Kryptona miało ocaleć jedynie jedno dziecię? Dlaczego, przy technologii, jaką posiadała ta cywilizacja nie mogło być to dane milionom?

Psy (1992)

@Andrzej_Lep Franz Maurer jest tym samym dla Polaków, czym Vincent Vega dla Amerykanów.

Skok przez płot (2006)

@online Podpisuję się pod tą wypowiedzią.

Skok przez płot (2006)

Niezłe. Dobre na niedzielne popołudnie.

Królowa Bona (1980 - 1981)

@Chemas Zdecydowanie.

Ghost in the Shell (1995)

@simonperch Ale musisz przyznać, że "Ghost in the Shell" nie jest taki zły. Ale mnie i tak bardziej się podobały animacje "Final Fantasy" z 2001 roku, "WALL-E" lub chociażby "9".

Proszę czekać…