@Elros
No ukradli, bo to było metodą flasha robione ;) Teraz konkurencje mają możliwość kopiowania i zapisywania sobie tego znaczka, wtedy to nie było możliwe.
Na pewno zostanie to przywrócone, przyciśniemy do ściany i bach. :]
Ktoś ukradł aktywną ikonkę fdb.pl! Niemożliwe! I jak tu nie powiedzieć, że za takie coś powinny polecieć głowy? ;)
Zawsze na to klikałem, kiedy dodawałem obsadę… Chyba się nie przyzwyczaję na klikanie na Stronę główną zamiast na znak rozpoznawczy fdb.pl…
Tę obsadę to pamięta się najbardziej… :/ Męczysz się z dodawaniem aktorów w te rubryczki, a nóż już zrobisz jakiegoś byka i co? Cała obsada odrzucana!
Komentarz weryfikatora zwykle brzmiał tak:
"Nie ma jeszcze możliwości odrzucania pojedynczych elementów obsady, dlatego odrzucam całą."
Co ciekawe, te JESZCZE trwało bynajmniej 3, 4 miesiące :D
A jeszcze gorsze było to:, że odrzuconą treść trzeba było ponownie dodać w ten sam sposób co pierwszą, bo nie było możliwości zapisz zmiany itd.
Było można zwariować, naprawdę :]
Ale plusem tego było (takiego systemy dodawania obsad), że po prawej przy tej tabelce widzieliśmy czy dana osoba jest w tej bazie (z zielonym czy żółtym ptaszkiem) oznaczonym przy: fdb.pl i imdb.com, tak więc jeżeli go nie było, no oto klikało się na tą ikonkę z daną stroną (do sprawdzania numerków korzystało się z imdb.com najczęściej) i można było szybko sprawdzić jaki zrobiliśmy błąd, albo czy takiej osoby naprawdę na imdb.com nie ma. Bardzo przydatne! :)
Aha, i dodawanie nowych filmów, strona z tym była prawie taka sama, jednak o wiele mniejsze były te pola z tytułami, rokiem itd.
A zawsze intrygowało mnie jedno: Niektórzy w statystykach z ostatnich 30 dni (czy 60 ;D) mieli Osoby, z np. 40.
Jak to możliwe, skoro niemożliwym było ich dodawanie, tak jak nowy film.
Ale teraz chyba wiem: Za poprawienie nazwiska bądź numerka… ;)
I portretów też nie można było dodawać…
A co do opisu: Nie było limitu ;) Były więc akceptowane opisy 2-3 zdaniowe ;]
I punkty: O wiele mniej się wtedy dostawało:
Za jedną osobę z obsady: 0,5 pkt
Za nowy tytuł: 1 pkt
Za osobę: 1 pkt
Za opis: (chyba) 3 pkt
Za recenzję: (chyba) 10 pkt
PS Oj sporo jeszcze pamiętam, aż się dziwię ;]
> Tomassh o 2007-08-27 13:57:30 napisał:
>
> Czasem, gdy mam sciagniety film – oczywiscie legalnie ;] i dobiore do niego
> napisy, ktore maja ta sama nazwe co on, to wyskakuje mi blad i nie moge
> odtworzyc filmu. Ale gdy juz zmienie nazwe napisow to wszytsko gra (wtedy
> wybieram napisy recznie). Nie przeszkadzaloby mi to, gdybym nie chcial nagrac
> danego filmu na plyte, bo wtedy ponownie wyskakuje blad i nie moge go przegrac
> (a DVD nie chwyci napisow, jesli nie beda mialy tej samej nazwy co film).
> Czy cos z tym mozna zrobic?
Hmm, spróbuj może programem Napiprojekt ściągnąć napisy, a potem odtworzyć. Jeżeli znowu się to pojawi – no cóż, nie ma chyba rady, chyba, że znalazłbyś jakieś kodeki. Z nagrywaniem się nie spiesz – można nawet przy takiej próbie zmarnować kilkadziesiąt cedeków :)
Może być z tego naprawdę coś ciekawego… – Zwłaszcza obsada:
Josh Holloway :D (z Lost, jako Sawyer), zobaczę go pierwszy raz na ekranie, poza serialem ;)
A tak poza tym:
Zwiastun wydaje się super, mocny klimat, ciekawe sceny, niektóre rodem z Omena… :D
I ten plakat :)
Powiem szczerze:
Często bywał moim avatarem na wielu stronach, coś takiego jak znak rozpoznawczy ;)
Czekam.
> zvierzak o 2007-08-26 12:43:31 napisał:
>
> zgadzam sie w 100% kicz z demolka
A z kim się tak zgadzasz z wypowiadających, jeżeli nawet słowo kicz u nikogo nie wystąpiło? To mnie intryguje, bo wiesz, czasem można z samym sobą się nie zgadzać, albo zgadzać… Może być chociaż także rozwinął swoją wypowiedź, skoro już tak krytykujesz. :)
> Lucas B o 2007-08-24 20:00:03 napisał:
>
> Ale ja nie napisałem że "nie jesteś jedyny" tylko że "jesteś jedyny"… To
> różnica :) Bardzo dobrze że dużo dodajesz. Dzięki tobie jest co
> weryfikować (bo z tym ostatnio kiepsko).
Wiem, wiem, ja tylko tak spojrzałem z góry ;) jakbym zaraz miał dostać "lanie" hehe, cieszę się, że też ktoś zyskuje moim dodawaniem, a ja jego weryfikowaniem :D
EDIT: Pamiętam z lekcji biologii, że taka korzyść nazywa się mutualizmem (xD), ale to się tylko sprawdza w dwóch różnych gatunkach, a w końcu weryfikator a dodający to nie to samo ;)
> Lucas B o 2007-08-24 13:37:09 napisał:
>
> Adriano, wiedz że jesteś wyjątkiem… Ja jak już trafię na jakąś treść
> do weryfikacji to zwykle jest to twój "nowy film"… :)
Wiem, że nie jestem jedyny, oraz, że są inni, ale przecież trzeba korzystać (: Jak już Anita ostrzegła: Cieszmy się, póki możemy :P
A tak na marginesie, to przecież miała ona polskie korzenie ;) A więc mieliby jeszcze o Polsce w takim filmie wspominać? Bez urazy, ale wiadomo, że taka historia w takim filmie to śmiech na sali. :P
Ciekawie o niej piszą w Wikipedii.org, polecam ;P
> justangel o 2007-08-24 12:10:54 napisał:
>
> Ciekawe skąd jej posiadłość się wzięła w Stanach? Co za bzdura – taki
> błąd scenarzysty. Chyba tylko durni Amerykanie mogą pomyśleć, że ona
> faktycznie mieszkała w USA…
No przecież musiała w USA mieszkać. :)
Reżyser miał może zrobić kolejnym razem głupka z widza, zabierając bohaterów jeszcze tego samego dnia w podróż po Europie w poszukiwaniu jej zamku? ;D Bez przesady :)
Dobre to i to.
Proszę czekać…