Aktywność

Zdjęcia kręcone były w 2006 roku i się chłopina jeszcze załapał.

Trzeba dodać daną osobę do odpowiedniego filmu, wtedy automatycznie ten film pojawia się w filmografii osoby. Innego sposobu na uzupełnienie filmograii nie ma.

[9/10] – Prosta, błacha historia, w której kryje się mnogość ludzkich emocji, przypadków, charakterów.
A cała przyjemność w odkrywaniu.

Krótko mówiąc: nie działa.

Wpisuje Terminator – 0 wyników. Stra Trek – 0 wyników. Swój login – 0 wyników [aż się przeraziłam, że nie istnieję]. Ogólnie co bym nie wpisała – 0 wyników.

Tylko ja tak mam?

P.S. Grzesiu, wyczyściłam pamięć podręczną i nic to nie dało ;-)

> Tuner o 2009-04-05 13:41 napisał:

> Co do legalności: nielegalne jest właśnie udostępnianie filmów,

Ale jeśli film nie miał jeszcze premiery DVD, a ktoś go już oglądał na komputerze, bo scrobling z kina is impossible, to rzeczą oczywistą jest, że taki użytkownik jest w posiadaniu nielegalnej kopii.

> a poza tym nikt
> w portalu nie umieszczał by informacji w jaki sposób dany film został obejrzany,
> a przynajmniej nie byłoby to wymagane.

A jeżeli samamemu umieszczałoby się informacje, co się obejrzało i co się poleca, to nie widze sensu w działalności takiej strony. Równie dobrze tutaj, na fdb, mogę wejść w profil każdego użytkownika i sprawdzić jak oceniał dany film, co ma w ulubionych [a to jest dla mnie równoznaczne z tym, co poleca].

Taka strona miałaby dla mnie szanse w momencie, gdy miałaby jakieś rozbudowane rankingi, statystyki, możliwości szybkiego wyszukiwania po gatunkach, itp.

Policja z pewnością by się ucieszyła – nieźle skoczyłby im wskaźnik wykrywalności piractwa :P

taki mały, demonstracyjny przykład:

http://fdb.pl/film/102770-meduzy/recenzje

"recenzja" na prawie 3000 znaków, z czego mniej niż 1/10 to faktyczna recenzja, przedstawiajaca jakieś plusy/minusy.

Pozostała część to strasznie rozbudowany opis + fakty.

a tak dla przypomnienia wycinek FAQ:

Recenzja powinna:

Recenzja na fdb.pl jest recenzją okrojoną – bez części informacyjnej. Strona sama w sobie ma charakter informacyjny, recenzje zaś znajdują się przy mniej lub bardziej dokładnych informacjach o danym filmie, dlatego też zaniechamy powielania podstawowych informacji.

Osobiście jestem za tym, że w recenzjach nie powinna znajdować się część opisowa. Ewentualnie, gdy jest to potrzebne do uargumentowania swojego zdania.

I ciekawi mnie kim są te 2 osoby, które uznały tą recenzję za użyteczną? Jedną jest zapewne recenzent, a drugą?

Niestety jest tylko 5 kopii tego filmu na całą Polskę.
Zanim któraś do Gdańska trafi może to trochę czasu upłynąć…

"Nie wiemy czy obraz trafi do Polskich kin."
Oj. Ja bym już z całą pewnością wszechświata założyła, że nie trafi [co najwyżej na rynek dvd]. W tym homofobicznym społeczeństwie nawet takie nazwiska jak Carrey, czy McGregor nie pomogą…

Oby ten można było przeżuć ze smakiem, bo ostatnim produkcjami z przyprawą w postaci Cage’a krztuszę się co nie miara…