Maciej Przybyszewski

@Maciek_Przybyszewski

Aktywność

Kolejny gejowski film (2006)

American Pie w wersji quuer? – kolejny film, na który szkoda czasu – Nie śmieszy, a odrzuca nie wybrednością gagów. Scenariusz bez sensu. To, że jest o gejach i lesbijakch nie przeszkadza mi, ale wykonanie poniżej jakiegokolwiek poziomu.

Hellraiser III: Piekło na ziemi (1992)

Pana Gwoździka odsłona trzecia – Trzecia odsłona "przygód Pana Gwoździka" jest bardziej logiczna niż druga, ale zupełnie zatraca klimat. Niby jest jakieś wyjaśnienie co i jak, ale to wszystko jakies miałkie, a do tego mało straszne. Pan Gwoździk też jakiś taki sympatyczniejszy się wydaje. Choć plusem są znacznie lepsze efekty niż w poprzednich częściach.

Handlarz cudów (2009)

Brak zdecydowania – Chyba miał to być film drogi, ale tej drogi jest jak na lekarstwo. A może miał to być film o oszustwach finansowych, ale wątek ten znika. A może film o relacjach ojciec-dzieci, ale to ledwo autorzy zaznaczyli.
Mam wrażenie, że twórcy do końca nie wiedzieli o czym chcieli zrobić film. Zebrali, całkiem niezłą obsadę, któa niestety też chyba nie wiedziała co ma grać. Borys Szyc, który stara się (pokazuje, że ma możliwości i jest dobrym aktorem, który zarabia grając w podrzędnych komedyjkach) coś przekazać, ale miota się w chaosie scenariusza, najlepiej wypadają jak zwykle w takim filmie dzieci, które są autentyczne i przyznam się, że były chwile, że mi się łza w oku zakręciła.

Kozaczki z pieprzykiem (2005)

Średniak – Ot, kolejna historyjka jak zyskać przychylność pracowników, miłość życia, pieniądze. Ani to komedia, ani film obyczajowy. Za mało humoru i za mało życia. Wątek trans potraktowany powierzchownie, choć drobne próby jego pogłębienia są. Tak naprawdę nie wiem czy twórcy chcieli rozśmieszyć widza, czy dać mu problem do zastanowienia.

Średnio

Rambo III (1988)

Kultowa scena – Rambo III to film, który zawiera jedną z kultowych scen mojej młodości.

Strzał z łuku do opancerzonego MI-24.

Po co pisać więcej?

Operacja "Y" (1965)

I cóż, że z ZSRR – ubaw po pachy – Dawno się tak nie bawiłem. Radziecka komedia, mimo nasączenia komunistyczną propagandą, czerpie z najlepszych wzorców slapstikowej komedii amerykańskiej i bawi do łez. Pogoń na budowie, mimo że widzieliśmy to już setki razy, naprawdę śmieszy, tym bardziej, że odbywa się w rzeczywistości, która była nam kiedyś bardzo bliska.

Szurik rządzi :) !!!!!

Drugi front (2004)

Żałosny – Dałem 2 a nie 1, bo lubię Ron’a Perlman’a, a w epizodach wystąpił niejaki Guy Siner :). Poza tym zero fabuły, zero gry aktorskiej i totalna amatorszczyzna.

Szkoda czasu

Pozdrowienia z Rosji (1963)

Polski akcent w dobrym filmie – Druga odsłona przygód 007 jest wciągająca i trzyma w swych kleszczach do końca. Co prawda to nie szybkie kino akcji a’la Jason Bourne’a, ale klasyk, który ogląda się świetnie.

W filmie jest smaczek związany z polskim akcentem. Jedną z pomniejszych ról gra niejaki Vladek Sheybal, czyli Władysław Sheybal. Zgierzanin ;), który zagrał w "Kanale" czy "Trzech kobietach"

Bierz forsę i w nogi (1969)

Pierwszy i nie najgorszy – To pierwszy film Allen’a, który wyreżyserował samodzielnie. Do tego współtworzył scenariusz i zagrał główną rolę. Neurotyczny Allen jako przestępca nieudacznik jest świetny. Bardzo przewrotna fabuła i wartka akcja, sprawiają, że film ogląda się dobrze. "Bierz forsę i w nogi" wg mnie jest bardzo udanym debiutem reżyserskim Allen’a.

Polecam

Przybysz z kosmosu (1953)

Mocno przeciętny – Bardzo lubię filmy s-f z lat 50-tych, ale muszę przyznać, że ta pozycja mnie rozczarowała. Słaby montaż (wielokrotne powtarzanie jednej sekwencji co jakiś czas razi), fabuła (jak w takich produkcjach mało skomplikowana) momentami zakręca się wokół siebie i widz nie wie o co chodzi. Gra aktorska na poziomie "Klanu".
Choć są i sceny "perełki" jak fakt, że główna bohaterka dzielnie biega w szpilkach i pięknej sukience po wzgórzach, uciekając przed Ro-Manem.

Mimo, że przeciętny to można go obejrzeć jako ciekawostkę

Proszę czekać…