@Maciek_Przybyszewski
Właśnie się przymierza powoli do obejrzenia pierwszej części i trafiłem przez przypadek na drugą z ocenami. Zdziwienie, przetarcie oczu. Osz w mordkę jeża przegapiłem, że realizację drugiej części przyspieszyli. Na szczęście nie przegapiłem, ale gorsze jest to o czym piszecie wyżej. Mam wrażenie, że ludzie oglądają zwiastun i uważają, że widzieli film. Gdy już mam miejsce premiera to najwięcej krzyczą i bluzgają na innych nie mając bladego tudzież zielonego pojęcia o czym tak naprawdę mówią. A w szkole chwalą się, "stary ja to już rok temu widziałem". Potęga internetu? Zanik kultury oglądania filmów?
Dlaczego Cage znów cierpi? – Oglądając ostatnie produkcje z Nicolasem Cage’em ma wrażenie, że od czasu zdobycia Oscara i nominacji przyjął postawę cierpiętnika. W każdym z ostatnich filmów Cage swą grą sprawia wrażenie, że cierpi za miliony i tylko on może te miliony zbawić. Szkoda. Mam nadzieję, że to się zmieni.
A zaczyna się całkiem nieźle – Znajomy polecił mi ten film, a że akurat nie miałem ochoty na coś ambitniejszego to sięgnąłem po ten tytuł. Początek wciągnął mnie, nie powiem, ale z biegiem akcji powieki zaczynały mi się zamykać, zakończenie stawać coraz bardziej oczywistym, a Nicolas Cage znów z miną cierpiętnika ratował świat. Wszystko to prawie przez dwie godziny. Przebrnąłem, ale nie zamierzam już do tego filmu wracać.
Przechodniu powiedz Sparcie… – Gdy zobaczyłem pierwsze zajawki filmu – pomyślałem będzie nieźle. Zobaczyłem film i stwierdził jest – dobrze.
Nie jestem fanem tudzież znawcą komiksów, ale historia nie jest mi obca. Wiadomo to nie jest film historyczny, a jedynie oparty na pewnych wydarzeniach. Ziarka historii + pomysły autora komiksu + ciekawy pomysł z kolorystyką i tak naprawdę komiksowość wielu scen = dobry film.
Wiele scen w moim odczuciu to jak ramki komiksu. Wszystko co wokół jest nieruchome, a w środku jest czysta akcja. Dobre
Przechodniu powiedz Sparcie…
Lubię ten film, ale jakbym go nie widział wcześniej, a zobaczył powyższy plakat to na pewno bym go w ciągu 24 h obejrzał. Old schoolowy, świetny kawał grafiki.
Obejrzałem to kilka razy i powiem, że czasem żałuję, że fani nie są dopuszczani do produkcji chociażby sekwencji otwierających. Kiedyś gdy zaczynał się film sekwencja to był oddzielny "podfilmik", a teraz to co: logo wytwórni i jazda parę napisów na biegnącej już akcji :(
Świetna książka MacLean’a, niezły film Sturges’a, remake – czyżby kolejny dowód na to, że scenarzystom w Świętym Gaju brakuje pomysłów. Boję się, że oprócz efektów specjalnych i pewnie magicznego 3D nie będzie w tym filmie nic godnego uwagi i będzie się miał nijak do oryginału zważywszy zmiany w sytuacji geopolitycznej.
Hmmmm zapowiada się hmmmm dziwnie widząc nazwisko reżysera. Wygląda nieźle, ale boję się, że gdzieś tkwi haczyk, a Szekspir okaże się obcym, którego za rok będzie ganiał Will Smith. Mam nadzieję, że się mylę.
Początek trailera obiecujący, ale im dalej w las to coraz bardziej znajome drzewa. Milion razy przerabiane gagi, milion razy widziane sytuacje.
Trailer pokazuje, że samo MMA będzie jedynie tłem, a szkoda, bo czekam od dawna na dobry film "turniejowy" (a co czasem "Krwawy Sport" też lubię obejrzeć ;)). Z drugiej jednak strony może będzie to coś głębszego niż zwykła kopanka. Poczekamy zobaczymy.
Proszę czekać…