2\5 – Typowa produkcja klasy "B". Nudzi już przy pierwszym ogladaniu. Największą "gwiazdą" jest Stephen Baldwin, więc nie ma co liczyć na wielkie aktorstwo.
Zgadzam się, film w swojej kategorii jest dobry. Przeważa wątek obyczajowy, ale pojawiają się też elementy sensacji. Marcin Dorociński i Patrycja Soliman stworzyli udany duet.
Serial jest po prostu nudny i przekombinowany. Polska bomba atomowa?! No coment. Podobno to ostatnia seria i bardzo dobrze.
Jak widać troche techniki i się człowiek gubi :) Dzięki za bardzo konkretne wyjaśnienie.
W profilu gdy wchodzę na "oceniane filmy" wyskakuje, że oceniłem tylko 2, a tak nie jest. Co zrobić by każdy oceniany film był odnotowany?
2\5 – Słabo to wyszło, ale czego spodziewać się po filmie z Katie Holmes. Historia jakoś mnie nie zaciekawiła, ale obejrzałem bez większych problemów. Co do obsady Holmes żałosna jak zwykle, nadspodziewanie denerwującą rolę miała Diane Keaton. Głupota jej bohaterki aż zwalała z nóg. Z całego damskiego trio najlepiej wypadła Queen Latifah. Z męskiej obsady jakoś nikt nie zapada w pamięć. Można obejrzeć, ale bez rewelacji.
+3\5 – Film jest zdecydowanie lepszy od części pierwszej. Ang Lee po prostu nie czuł komiksowego klimatu. Co do dwójki, miałem pewne obawy. Jakoś nie przemawiała do mnie zmiana całej obsady. Z tego jedynie Edward Norton wyszedł obronną ręką. Jest zdecydowanie lepszy od Eric’a Bana. I to by było na tyle. Zamiana Jennifer Connelly na Liv Tyler- no coment. Była beznadziejna, powinna zakończyć tzw.karierę na teledyskach grupy Aerosmith. Gdy widziałem ją na ekranie jedyne co przychodziło mi do głowy i było na miejscu to "Hulk miażdzyć". Tim Roth w takim filmie, w takiej roli to też niespodzianka. Jak to w ekranizacji komiksu, sporo jest akcji i efektów specjalnych. Co do samego Hulka. Jest on bardziej mroczniejszy i to w moim przypadku zasługuje na plus.
3\5 – Film teoretycznie ma wszystkie elemnty, które zapewniły sukces poprzednim częściom, sporo akcji, efektów specjalnych, humoru oraz różnego rodzaju mumii i stworków. Jednak w moim odczuciu zabrakło awanturniczego klimatu, przez co najnowsza część jest słabsza. Nie przeszkadzał mi pomysł zrezygnowania z egipskiej mumii, mitologia wschodnia jaką zaserwowali nam twórcy też jest w miarę ciekawa. Co do Marii Bello, lubię ją jako aktorkę, jednak brakwało mi oryginalnej odtwórczyni roli- chyba się przyzwyczaiłem. Brendan Fraser jest jaki był, najbardziej denerwowała mnie chyba postać syna głównych bohaterów- nie miałbym nic przeciwko gdyby go nie było. Jet Li zdecydowanie lepiej zagrał postać negatywną w filmie "War". Z całego filmu najlepiej wspominam końcową wielką bitwę i Yeti. Chociaż twórcy zostawili furtkę do 4 części mam nadzieję, że jednak nie powstanie. Trylogia w zupełności wystarczy.
+3/5 – Nie jest to najlepszy musical jaki widziałem, ale może być. Denerwowało mnie pierwsze 30 minut. Jakoś Meryl Streep nie pasuje mi do takiej "wesołej" roli, i właśnie na początku była bardzo nienaturalna, później już sie przyzwyczaiłem. Na plus obsada, wpadające w ucho piosenki, widoki. Na minus Amanda Seyfried oraz choreografia.
Tego filmu nie widziałem. Może to i lepiej… Ale są w nim popularni aktorzy klasy "B", a w "Vampire Diary" są chyba aktorzy klasy "Z"
Proszę czekać…