1\5 – Najgorszy film o wampirach i jednocześnie jeden z najgorszych filmów jaki w życiu widziałem. Jestem na nie pod każdym względem. plusów brak. Szkoda czasu i nerwów na takie badziewie.
+3\5 – Przyznaje bez bicia, film ten chciałem obejrzeć jedynie z powodu osoby reżysera, jednak obraz pozytywnie mnie zaskoczył. Pomimo iż idzie bite 2,5 godziny czas mija względnie szybko. Zasługa to nie tyle obsady, co coraz to innych krajobrazów. Dzięki temu filmowi "zwiedziłem" pokaźny kawałek USA. Zaś co do samej obsady. Nigdy nie lubiłem i chyba nie polubię Emile Hirsh. Co prawda tutaj radzi sobie całkiem dobrze, ale i tak moim zdaniem daleko mu do tego by "udźwignąć" film. Zaś co do głównego bohatera. Daleko mi do jego radykalnych metod, ale go rozumiem. Pewnie, choćby raz, każdy człowiek myślał o tym by rzucić wszystko i ruszyć przed siebie. On miał odwagę, szkoda tylko, że tak to się skończyło.
Mogę się założyć, że nie dostanie nawet nominacji. Kiedy Ci u góry zrozumieją, że tego typu filmy nie przemawiają do przeciętnego Amerykanina, a raczej członka Akademii. To, że "Sztuczki" dostały tyle nagród, nie znaczy, że to dobry film. Ja osobiście obstawiałbym film, który podoba się widzom, a nie krytykom.
Moje zdolności informatyczne nie są zbyt dobre, jak się usuwa wypowiedź?
Wypadek przy "pracy"
1\5 – Upadku ciąg dalszy. Film pod każdym względem gorszy nawet od "3". Jako, że nigdy nie rzuciłem filmu w czasie oglądania, udało mi się go jakoś obejrzeć. Czas dłuży się niemiłosiernie. Strata czasu.
1\5 – Tak marnej komedii to już dawno nie widziałem. Film ten w USA chyba od razu był skierowany na DVD. Widac to na każdym kroku. Eddie Murphy podziękował "3" więc scenarzyści zafundowali panu Dolittle wyjazd, zaś pierwszoplanową postacią jest jego córka. Film jest masakrycznie zagrany, niemal cały czas twórcy silą się na jakieś zabawne sceny, ale jakoś im to nie wychodzi. Dzieciakom może się spodobać, ale innym odradzam.
4\5 – Temat niby ograny, a jednak film mnie zaciekawił. Nie mam w nim żadnych widowiskowych scen akcji, ale w przypadku "Anamorph" to jest to jak najbardziej na plus. Kolejne miejsca zbrodni, a raczej ich aranżacja też jakoś zapadły mi w pamięć. Co tu dużo mówić, to kawał naprawdę przyzwoitej rozrywki.
3\5 – Jak dla mnie typowy film sensacyjny czasami wychodzący poza przeciętność. Przyznaje początek jest mocny i daje nadzieje na naprawdę dynamiczne kino. Jednak w miarę upływu czasu napięcie zaczyna konsekwentnie opadać. Moim zdaniem w filmie tym jest zbyt wiele pobocznych i zbędnych wątków, przez co główna historia traci na znaczeniu. Podobały mi się zdjęcia w stylu nowych filmów Tony’ego Scott’a, dobra realizacja i obsada. Poza zbędnymi wątkami nie znalazłem większych minusów. Przyzwoita rozrywka na wieczór.
+2\5 – Film ten nic ciekawego nie wnosi do gatunku, który reprezentuje. Pomimo, iż nawet sporo się w nim dzieje, jakoś specjalnie mnie nie zainteresował. Najbardziej zapadły mi w pamięć zdjęcia pustyni.
Proszę czekać…