w mojej ocenie 6/10. Nie spodziewalem sie za wiele, dostalem to czego sie spodziewalem. Nie zaluje ze obejrzalem ale nic pozatym.
W tym filmie to nie momenty sa przewidywalne a cala fabula i to chyba najwiekszy zarzut ktory moge postawic – toz juz wiecej relatiwizmu i zakretow miala pierwsza czesc Shreka.
Wiem ze to film ktory jest promowany jako famillijny – wiec to wymusza pewna konwencje.
Duzo efektow, dobra muzyka, czasami zabawne dialogi w przerwach miedzy walka glownych bohaterow.
Az tyle i tylko tyle.
W mojej ocenie mozna obejrzec. Nic ponadto
Ja oceniam film o gwiazdke wyzej od Redoxa – 7/10 – film ma moja rekomendacje.
Czy to jako film we dwoje, czy jako film ktory nie jest po prostu zwyczajna romantyczna komedia gdzie po 15 minutach albo co gorsza jeszcze przed filmem wiemy jak sie skonczy.
Bylo pare watkow gdzie mozna bylo sie posmiac, bylo pare bardziej zyciowych sytuacji, pare zakretow, duzo szczescia i troche placzu.
Gwiazdorska obsada nie zawiodla :) uwazam ze aktorzy naprawde sie spisali, calosc mimo 2h oglada mi milo film sie nie dluzy.
Film ten – nie jest arcydzielem – ale jest naprawde godna uwagi pozycja w zalewie coraz plytszych, glupszych, przeslodzonych komedii romantycznych.
Witam,
No to znow sie zgadzamy wlasnie jestem po projekcji. Pomysl bardzo dobry, poczatek zachecajacy, potem uskok w dol i pozniej juz bylo plasko.
To chyba czego mi zabralko to jakiejs wielkszej liczby wymiarow. Film oglada sie przyjemnie: Justin nie razi, szkoda ze Olivia Wilde zeszla w 22 minucie (ok taka miala role – wiem), Amanda OK choc jakos mnie nie powalila, ogolnie gra aktorska ciut w mojej opinii pozostawiala do zyczenia – Cillian Murphy grajacy Straznika Czasu chyba wypadl najlepiej.
Pomysl zupelnie niewykorzystany – ale to co trzeba oddac film oglada sie dobrze. Stad ocena 6/10 – moze byc – jesli masz 2h wolnego czasu nie chcesz czegos zbyt ciezkiego, ot taka troche zapchaj dziure – obejrzyj.
Kolega juskowiak – bardzo trafnie podsumowal.
Film obejrzalem dopiero niedawno i mam problem z ocena bo to takie 7,5 w mojej ocenie. Ciut lepszy niz dobry ale bardzo dobry to skolei nieco zawiele.
O wizualnej stronie pisac nie bede bo tutaj pelna zgoda.
Co do fabuly – owszem to juz bylo, ale ciezko zrobic cos czego nie bylo… uwazam ze fabula sama w sobie jest slabszym punktem programu, jednakowo klei sie i jest spojna.
Bardzo zasadnym pytaniem jest to o grupe docelowa. I tutaj tez nie widze do kogo tak naprawde film mialby byc adresowny.
Co do zarzutow ze film moze zanudzic fabula (matt2) mnie film nie zanudzil, wprost przeciwnie ogladalem z zainteresowaniem, mimo iz domyslalem sie ze fabula raczej bedzie prosta, nieskomplikowana.
W moim odczuciu (moze po prostu na starosc stalem sie infantylny i mentalnie spadlem do grupy mlodziez) ze obejrzec cos co laczy sie w calosc, chce cos przekazac, to nawet jesli fabula jest prosta to taki film moze sie podobac.
Przyznam ze przeczytalem twoja opinie zanim obejrzalem film, nie wiem czy dzis jestem laskawy, czy chcialem obejrzec cos w rodzimym jezyku, czy moze w koncu to jednak ten brodzik intelektualny o ktorym mowilismy przy okazji Sali Samobojcow….
Tak wiec: film jest slaby, marny, aktorstwo nie przekonuje, watek tez troche bez sensu, niektore rzeczy od czapy….
Niemniej w calosci ten film jest tak glupi ze az odrobine smieszny. Pare razy sie zasmialem.
Jesli ktos bedzie w nastroju: nie wiem co chce obejrzec, nie mam zadnych wynagan oraz najwieksza glupota nie jest mnie wnerwic a raczej bedzie mnie bawic – to mozna ten film obejrzec.
Mozna go rowniez nie ogladac, bo nic nie wnosi, jest po prostu slaby z paroma momentami (subiektywa ocena) do smiechu.
Mysle ze polska kinematografia powinna jednak inwestowac w filmy o zdecydowanie wyzszym poziomie (nawet jesli to komedie).
Zgodze sie z Toba ze za te pieniadze mozna by duzo wiecej bardziej pozytecznych rzeczy zrobic a nawet jesli nie to, to z pewnoscia jakis dobry film.
moja ocena
4/10
No ja tutaj nie moge podzielic zachwytu.
Mimo iz filmy nie musza byc przeladowane efektami – a czasami te przegadane sa lepsze.
To ten jakos zbyt wysoko sie nie uplasowal.
6/10 – w mojej ocenie.
Dobra gra aktorska. Dobra obsada to wielkie atuty. Chodzi o to ze nie musze miec wszystkiego na tacy ale tutaj nie bylo tego czegos co by mi kazalo albo do tego filmu wrocic, albo analizowac go przez godzine po seansie aby rozkminic wszyskie niuanse… to wlasnie dlatego taka ocena a nie inna.
Witam,
No to tutaj pozwole sie z toba niezgodzic, wlasnie skonczylem projekcje, zwiastunow zazwyczaj nie ogladam.
Berlin, Liam to duze plusy – ta mloda dziewoja co prowadzila taxi tez na plus.
Niemniej nasze oceny drastycznie roznic sie nie beda bo moim zdaniem ten film zasluguje na dwie oddzielne oceny te ktora obejmuje watek intrygi i te kiedy juz jest wynasnione.
Pierwsza czesc zacheca widza (mnie w tym wypadku) do ogladania dalej, Liam dobrze oddal klimat zagubienia siebie w swiecie w ktorym nie wiek kim jest tak naprawde no ta czesc filmu jest dobra (7/10), Potem niestety nagle jakby cos sie ucielo calosc robi sie jakas oczywista, nijaka, nie wspominajac juz o zakonczeniu (5/10) przecietnie.
Niemniej calosc oceniam jako moze byc 6/10 (moze z malym plusikiem) – nie zmeczyl mnie ten film, ogladalo sie przyjemnie, owszem przesadzone sceny, a takze to co dzieje sie po rozwiazaniu zagadki spowodowaly ze klimat mocno opadl.
Tak wiec finalnie 6/10.
Prosze panstwa
obejrzalem, i powiem tam moze byc 6/10. Zabralo mu czegos czegos niewielkiego zeby szale przechylic do filmu dobrego.
Uwazam ze film mozna obejrzec, jesli ktos lubi taki temat, troche sie dzieje, troche sie romansuje – a i mam wrazenie ze juz nieglugo bedzie mozna zobaczyc film jak "4 i 6 spotkali numer 5" albo "jestem nr 9"
Ogolnie niezle kino (wydaje mi sie) mlodziezowe.
Zacytuje klasyka (mam nadzieje ze mnie nie pozwie): Najbardziej mnie teraz wku….ia u modziedzy ze juz do niej nie naleze" – stad wlasnie taka a nie inna ocena.
Bije sie w piersi i postaram sie nadrobic rowniez obejrzec wersje z naszym PL dubbingiem.
dzieki za rekomendacje.
Nie zgadzam sie z Toba.
Mnie do smiechu nie bylo. Hybrydy gatunkowej tu nie widze – ale horror to nie jest predzej pod sensacje mozna by to podpiac. Fabula jest.
Nie jest to dzielo – Kevin Smith po raz kojeny sie nie popisal – Zak i Miri bylo przecietne i podobnie ta produkcja w mojej ocenie 6/10
==========
Uwaga SPOILERY – Nie widziales filmu nie czytaj!
Film opowiada o pewnym kaznodzieji ktory w doslownej interpretacji pisma swietego szuka drogi (tak ten kto choc raz przeczytal Stary Testament wie ze przelew krwi w imie Boze to norma).
Nie jest to pierwszy film w ktorym Smith zachacza o watek religijny niemniej Dogma byla komedia a ten film komedia nie jest.
Otoz kaznodzieja ten potepia wszysto to co potepia pismo swiete m.in. homoseksualizm – w jego zamknietym przyczulku jak to sam pieknie opisuje – wabi i exterminuje insekty.
Z racji tego ze rowniez on jak i jego wyznawcy sie zbroja zaczyna sie nimi interesowac agencja rzadowa.
Splot wydarzen ktorego nie bede tu opisywal doprowadza do szturmu na siedzibe kaznodzieji… Widac przy tym rozterki dowodzacego grupa faceta z nadwaga Joe. Sceny wymiany ognia poza tymi gdzie widac rozterki szefa oddzialu i jego podwladnych sa ciut meczace…. w kulminicacyjmym momencie wyskakujemy z akcji i sluchamy zeznania Joe mowiacego dlaczego zignorowal rozkaz.
Sam film nie zachwycil ale poruszyl apekty takie jak ekstremizm, patriot act – pokazuje z jednej strony iz ekstremizm niezaleznie jaki (tu byl jeden przyklad) jest zawsze zlem. Oraz ze walka z tym zlem nie zawsze prowadzona jest metodami ktorymi mozna bylo uzyc a zamiast tego wytaczane sa armaty przeciw muchom.
Z realizacja ciut gorzej, scenariusz moglby byc bardziej dopracowany. Calosc przecietna.
Tylko dla zagorzalych fanow Smitha chcacych jego film poddac pod ocene.
Proszę czekać…