@Michael_Corleone
Ten luksus o którym Pan mówi, prowadzi jedynie do coraz większej frustracji
co wymusza coraz częstsze manifestowanie pogardy, w coraz bardziej dosadny sposób.
Stąd też trudno rezygnować z czegoś od czego jest się uzależnionym.
Z pewnością dalekie to od postawy w której ktoś ma coś w nosie.
Spala się Pan emocjonalnie a negatywne emocje na dłuższą metę nie czynią nikogo szczęśliwym.
@ZSGifMan w takim razie zgadzamy się w 100% co do Tiny.
Jej wykonanie For The Love Of God w niczym nie ustępuje jak dla mnie Vaiowi.
Orion 8/10
@insider_from_outside
I shot the sheriff w swojej studyjnej wersji jest dla mnie mocno przeciętnym utworem ale w wersji którą Pan podał daje 9/10
Z Claptonem u mnie było chyba podobnie. Cocainy a nawet Tearsy in Heaveny i Wonderful tonighty jakoś mnie nie porywały
i do pewnego momentu Eric kończył się dla mnie i zaczynał na Layli.
Do czasu jak wpadła mi płyta Orchestra Night z 1990r. tam odkryłem Old Love no i słuchałem jej całymi nocami przez dobry tydzień.
Najpopularniejsza wersja na YT nazwana Orchestra Night to jakieś nieporozumienie.
Na szczęście nie tak dawno wrzucił ktoś moją ulubioną wersję czyli z płyty CD
którą niniejszym przedstawiam Państwu jako kolejną propozycję
https://www.youtube.com/watch?v=Sr0SD_4C6aM
Proszę wybaczyć jeśli takie sprawiam wrażenie ale naprawdę zależy mi na tym aby wątek dał nam dużo dobrego grania
lecz jednocześnie aby nie rozpłynął się.
Rozumiem, że ten Yehuda to tak dla ciekawostki ale gościu jest całkiem niezły :-)
Dziękuję za miły utwór Wesa Montgomerego – Impressions oceniam go na 6,5/10.
Mam nadzieję, że zrozumiałe będzie dla Pana że "surowość" moich ocen wynika z tego, że stara się Pan podawać utwory dalekie od oczywistych wyborów, które z pewnością mogłyby liczyć na wyższe noty. Przypominam, że zabawa ma charakter rozrywkowy
i mam nadzieję, że nikt z nas nie będzie do niej podchodził zbyt ambicjonalnie.
Moja propozycja dla Państwa to Pat Matheney https://www.youtube.com/watch?v=qY8z1w1JzMs
> insider_from_outside o 2018-12-05 17:27 napisał:
> https://www.youtube.com/watch?v=571_BpVUHuY
>
> Moim zdaniem jest urocza :)
No niewątpliwie jest urocza, choć uważam, że talentem nie dorównuje Tinie
https://www.youtube.com/watch?v=nJi8iSpzq9I
Pragnę jednak zwrócić uwagę, że wątek w założeniu nie jest tablicą w której będziemy wrzucać bez ładu i składu
urocze fajne gitarowe teledyski (można to z powodzeniem robić w temacie Fajne teledyski)
lecz zabawą polegającej na ocenie poprzedzającego utworu i zaprezentowaniu własnej propozycji, do której serdecznie zachęcam.
Przypominam, że ostatnie ogniwo stanowi https://www.youtube.com/watch?v=NiTXGswyAls
Cieszę się bo również jestem fanem Satrianiego, choć bardziej jego wcześniejszej twórczości.
Pamiętam, że śledząc jego dyskografię zauważyłem, że w którymś momencie się zaciął.
Być może dołączył do zjawiska opisywanego przez Pana insidera :-) Od kilku lat odpuściłem sobie przesłuchiwanie jego nowych płyt.
Nie zapominajmy jednak, że zabawa kieruje się swoimi regułami a podstawową z nich jest ocena poprzedzającego utworu
i zaproponowanie kolejnego. Umknęło to Panu i dlatego zachęcam do wykonania kolejnego kroku :-)
Ok w takim razie napiszę, że widok Prezesa Rady Ministrów, Szefa MSWiA, Szefa MON, Ministra Sprawiedliwości,
zasłużonego opozycjonisty Stanisława Piotrowicza, nadwornego ekologa Jana Szyszki, Szefa Komisji Smoleńskiej Antka Macierewicza
i wielu innych ministrów kołyszących się w rytm religijnych pieśni jest dla mnie mało poważny, by nie rzec śmieszny.
Właściwie co ja będę ukrywał, miałem z tego ubaw po pachy ale uprzedzam, że mój szczery uśmiech
nie oznacza jeszcze głębokiej pogardy do której Pan mnie przyzwyczaił.
> ZSGifMan o 2018-12-05 15:48 napisał:
> A teraz możecie znowu coś mi przykleić, może tym razem np. zapędy totalitarne?
> ;)
>
>
Prawda? :-) Przecież to tak jakby Suchemu Wilkowi przypisywać antysemityzm.
Zapewne dostatecznym argumentem przeciw jest pańska zgoda na to abyśmy mogli znowu coś Panu przykleić.
Uff… czyli uznał Pan, że polecana przeze mnie książka ma się nijak do tematu książek ostatnio przeze mnie czytanych :-)
No ok, mam nadzieję, że następni tego błędu nie popełnią i będą się wyrażać ściśle wg. pańskich życzeń.
Ja natomiast polecam wszystkim "Mężczyznę, który pomylił swoją żonę z kapeluszem"
autorstwa niedawno zmarłego neurologa prof. Olivera Sacksa.
Oczywiście tylko tym którym nie będzie przeszkadzać jego żydowskie pochodzenie.
Proszę czekać…