Aktywność

Kamper (2016)

Nachalne powtórzenia i sam pomysł, by powiązać niedojrzałość z grami – stereotyp tak bardzo. Ale ogląda się to dobrze – fajna kamera i dialogi.

Szlachectwo zobowiązuje (1949)

Fajny klasyk, który mógłby jednak być nieco czarniejszy. Należy docenić brytolską umiejętność nabijania się z samych siebie. Oglądałem zmęczony, więc może 8?

Sobowtóry (2015)

Ostatni akt jest mocno przekombinowany, ale poza tym to świetna zabawa – przednia stylizacja, prawdziwe nocne szaleństwo.

Śmierć Ludwika XIV (2016)

Świetna opowieść o słabości władzy, o ubezwłasnowolnieniu boskości i o tym, że pewne rzeczy dopadają wszystkich. Niby nic nowego, ale jak to jest zrobione…!

Popołudnie (2015)

Ładne. Mimo że gadane, to bardzo Tsaiowe – trochę Bardzo Ważnych Rzeczy, trochę drobiazgów i ulotnych momentów.

Syn Józefa (2016)

Mniej Greena w Greenie. Ma doskonałe momenty, ale wszystkie z nich odsyłają do jego poprzednich, lepszych filmów. Zamiast wzruszeń – dosłowna przypowieść.

Operacja Avalanche (2016)

Podobno były inne filmy na ten temat. Możliwe. W każdym razie wątpię, by którykolwiek z nich wywołał u mnie tę potrzebę, by wziąć kamerę i coś nakręcić.

Psychonauci, zapomniane dzieci (2015)

Trochę skrótów razi, ale w sumie – mimo wylewającej się z ekranu depresji – jest to uczciwy film. Bałem się, że zobaczę eksploatację, miło się tak rozczarować.

Wo shi lu ren jia (2015)

Wiele 90-minutowych filmów jest dłuższych. W sumie nie wiem, co mam myśleć o zakończeniu, ale to chyba dobrze.

Zoologia (2016)

Przyjemny film dla szerszej publiczności – bezpieczny, bez zaskoczeń, ale pośmiałem się. Szkoda nieciekawego zakończenia.

Proszę czekać…