Aktywność

Bad Boys (1995)

Zgadzam się w 100%. Tylko ocenę troszkę niższą stawiam bo 7/10.

Wyrok śmierci (2007)

> MacT o 2008-04-16 22:31 napisał:
> Świetny film. Owszem temat może wtórny, ale całokształt broni się bardzo dobrze.
> Na film ten mogą narzekać fani "Życzenia śmierci", ale ja mając do wyboru
> Charlesa Bronsona lub Kevin’a Bacon’a zdecydowanie wybieram tego drugiego. Widać
> powolną przemianę bohatera, za co mu brawa.Dobrze zrealizowane sceny akcji.
> Ponadto na duży plus zasługuje przygnębiający klimat oraz muzyka, która
> zazwyczaj dobrze dopasowuje się do danej sceny. Jak dla mnie jedyny minus to
> niejaka Aisha Taylor w roli detektyw, ale pomimo tego film zasługuje na tak
> wysoką ocenę.

Fabuła wtórna i z góry można przewidzieć zakończenia, co jednak nie zmiana tego, że film przyciąga jak magnes. Trzyma w napięciu i nie pozawala przerwać seansu. Tak bardzo chcemy zobaczyć jak ginie ten "boss", że siedzimy do końca. Bacon wypada świetnie, zresztą to nie jest jego pierwsza świetna rola. Faktycznie, Taylor rzuca się w oczy jako słaba aktorka, ale nie tylko to raziło w jej postaci, miała tak napisane dialogi, że człowiek zadawał sobie pytanie gdzie ta policja, od początku wiedzieli, kto za tym stoi i nic nie zrobili. Paranoja. Film ogólnie według mnie na mocne 7/10.

Asterix na olimpiadzie (2008)

> ProZak o 2008-04-02 14:43 napisał:
> w zupełności się zgadzam. mi zabrakło dialogów Pazury z drugiej części. Szkoda
> że jego postać pojawiła się tylko na chwilę. Fakt Szyc starał się nadrobić, ale
> nie zawsze mu to dobrze wychodziło. Nawiązał paroma tekstami do polityków i to
> wszystko. Podobał mi się też tekst Schumachera o Kubicy :) W sumie mogło być o
> wiele lepiej i ze strony fabuły jak i polskiego dubbingu.

No cóż, nie pozostaje mi nic innego jak się z Wami zgodzić. Również trochę się zawiodłem. Za słaba fabuła, za mało żarów. W sumie dla mnie najlepszy był ten z reklamówki tego filmu w TV, formacja żółwik;) 6/10.

Sheitan (2006)

> Cephalic o 2008-08-24 11:28 napisał:
> zgadzam sie w 100%, takiego keksu to i ja nie ogladalem od dluzszego czasu!

Powiedzcie coś jeszcze. Bo mnie aż zaciekawiło. Dlaczego nie warto go oglądać?

Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka (2008)

Dosyc słaby – Nie jest to jednak, tak wielki hicior jakiego się spodziewałem. Akcja jest, kino jest, walki i strzelaniny są. Jednak pozostaje jakiś niedosyt, czegoś brakuje. Nie wiem, czy to wina fabuły, czy wprowadzenia postaci typu Yeti, ale film wypada słabo. Mimo, że patrząc na poprzednie części nie można było oczekiwać cudów to mogło być dużo lepiej. Szkoda. Dla mnie 6/10, bo nudzić podczas seansu się nie nudziłem, ale jestem trochę zawiedziony.

Dom 1000 trupów (2003)

> majak01 o 2008-08-22 10:16 napisał:
> Moim zdaniem, aktorzy dali sobie radę znakomicie. Znajdziemy tu między innymi
> Sida Haiga, Billa Moseley-a, Rainna Wilsona i wielu innych, znanych, choć nie
> bardzo popularnych. Wykreowane przez nich postacie są wyraziste, mają mocno
> zarysowane charaktery.
> Jeśli chodzi o zdjęcia to zacytuję samego siebie. Fragment recenzji:
> "Zdecydowanym plusem są zdjęcia. W filmie wykorzystane zostały rozmaite
> sztuczki, takie jak rozmycia obrazu, fragmenty innych produkcji, zdjęcia w
> negatywie. Tworzy to jeszcze większy, anormalny nastrój."
> Fabuła może i nie jest niczym nowym, ale cała masa horrorów oparta jest na
> podobnym schemacie- grupa nastolatków, zatrzymuje się w jakimś miejscu i jest
> mordowana przez kogoś. Z tym, że w filmie Roba zabójstwa te są niezwykle
> brutalne, co zresztą jest jak najbardziej zamierzone. Bardzo ładnie wyszła
> charakteryzacja bohaterów- Captain Spaulding, Otis czy Tiny(choć aktor go
> grający nie musiałbyć za bardzo charakteryzowany http://fdb.pl/o5860) są według
> mnie wspaniale ukazani, widz od razu wie, że to banda psycholi.
> Jeśli chodzi o wartości jakie niesie ten czy inny film zawierający mniejszą,
> bądź większą dawkę gore to na pewno nie jest to estetyka. Jest to kino
> zabijające ciekawość, dla ludzi chcących mocnych wrażeń, nie brzydzących się
> takiej rzezi. Gdy oglądam takie kino jestem pełen podziwu wobec realistyki danej
> produkcji. Jest to dla mnie odskocznia od rzeczywistości, możliwość wzbogacenia
> swojej wiedzy na temat kolejnych produkcji, przekonania się dlaczego są one
> potępiane i w wielu krajach zakazywane.

No to wychodzi na to, że fabuły praktycznie brak i film lubisz dlatego, że aktorzy dobrze zagrali i widać dużo flaków? Aktorzy według mnie zagrali raczej słabo, lepiej wyszły bękarty diabła. A flaki jak ktoś pisał to w rzeźni masz, można się napatrzeć do woli. Co do tej realistyki o której mówisz, to muszę się nie zgodzić, brakuje realistyki, to że wszystko jest czerwone i napuchnięte, nie ma nic do rzeczy. Realistyczne są według Ciebie gumowe ręce wychodzące z ziemi albo mutant z pod koniec filmu? No nie wiem. Przyznam się, że po obejrzeniu tego filmu żałowałem, straconego czasu.

Nadzy i rozszarpani (1980)

> majak01 o 2008-08-22 10:27 napisał:
> Odi, a słyszałeś o rodzaju horrorów nazywanym PINKU?? Jeśli nie to poczytaj
> troszkę, albo obejrz sobie jakąś produkcję tego typu. Ja jestem fanem horrorów i
> zapoznałem się z kilkoma pozycjami pinku, jednak nawet jako miłośnik gore nie
> uważam ich za normalne. Ogólnie to gore też nie jest zbyt normalne.
> Cannibal Holocaust jest akurat bardzo łagodną odmianą filmów gore, jeśli chcesz
> zobaczyć w rzeczywistości co znaczy ten gatunek obejrz sobie np. AUGUST
> UNDERGROUND’S PENANCE, albo GUINEA PIG 2 -FLOWERS OF FLESH AND BLOOD.

Cieszy mnie wreszcie, że sam przyznałeś, że gore nie jest zbyt normalne. To mi wystarczy.

Nadzy i rozszarpani (1980)

> skunksior o 2007-08-22 00:18 napisał:
> ten film to nie jest klasyką horroru……chcecie jeszcze berdziej chory film
> "Porn of the dead"….ewentualnie "Porno Holocaust"…….po tych filmach to was
> juz nic nie zdziwi……tak wiec "Cannibal Holocaust " to ja za light uważam

Oto jest właśnie przykład, prawdziwego fana gore. Porno i gore wspaniałe połączenie, tak jak mówiłem, ciekawe co robi podczas seansu zachodzi się śmiechem czy sięga do spodni.

Nadzy i rozszarpani (1980)

> majak01 o 2008-08-21 21:35 napisał:
> Odi, masz swoj jakiś ulubiony film?? Jeśli tak, to na bank będziesz go bronił
> jeśli ktoś napisze, że jest on do niczego, totalne dno dla idiotów. Znasz
> jednego fana gore i już wiesz, że wszyscy są popaprani? To tak jakby powiedzieć,
> że np. miliard Chińczyków jest taka, tylko dlatego, że znasz jednego. Nie
> generalizuj. Ja jestem fanem gore, ale nie walę konia, jak to ująłeś, przy tych
> produkcjach. Po prostu je lubię i będę oglądał. I uwierz mi, że nie jestem
> zboczeńcem czy jakimś kolesiem o skrzywionej psychice. Porównywanie oglądania
> filmów gore do pedofilii jest lekko mówiąc nie na miejscu. Nikt Ci nie każe
> oglądać tych produkcji, więc nie oglądaj ich jeśli nie chcesz. Jest to
> specyficzne kino, nie dla każdego.
> Jeśli chodzi o promocję takich filmów w Polsce to kto wie co będzie na naście
> lat- ludzie szukają nowych wrażeń, a kino grozy już postępuje w tym kierunku-
> wystarczy spojrzeć na serię Piła- wyjątkowo brutalna pozycja jak na te które
> puszcza się w kinach, a poprzeczka stawiana jest coraz wyżej…

Tyle, że nie generalizuję tylko dlatego, że znam jednego ale obserwuję na różnych forach jak ludzie podniecają się takimi filmami, również i na tym forum, co bardzo mnie dziwi a najbardziej, że tendencja do pieprzenia o zaletach takich filmów rośnie . Co jest tego rodzaju filmie takie wspaniałe, że dajecie mu 10/10? Fabuła, gra aktorska, zdjęcia, efekty? Odpowiecie klimat? Jaki do cholery klimat? Porównanie do pedofila w tym przypadku jest bardzo na miejscu przecież oni również czują "klimat" filmów porno z udziałem 4 latków. No bo przecież fabuły tam nie ma, podobnie w filmie gore.
No ale jeśli tak Ci bardzo zależy, to ok nie będę Wam psuł nastroju swoimi wypowiedziami. Bądźcie twardzi i piszcie jak to Was taki film nie rusza i możecie oglądać go po 100 razy dziennie, żaden powód do dumy moim zdaniem. Co do oglądania filmów gore prze ze mnie, jako widz i wielbiciel kina, widziałem kilka takich filmów bo to naturalna kolei rzeczy wszystko trzeba poznać, żeby móc się wypowiedzieć. No i masz rację, nie mam ochoty na więcej podobnych obrazków, nie chcę oglądać takich filmów i nie zamierzam. Jednak, krytyka z mojej strony padnie zawsze, bo nie widzę w tych produkcjach nic, po za bezsensowym skakaniem koguta z obciętą głową.

> WielkiBialyKrolik o 2008-08-21 19:42 napisał:
> a ja nie wiem czy jest sie czym tak nieswiezo podniecac :)
>
> CH jest jednym z moich ulubionych filmow, niektorzy piszcza, ze okropny, ze
> mordowano naprawde zwierzeta, ze wulgarny, bezsensowny zly itd. a ja pytam: i co
> z tego?
No to podaj mi 3 zalety takiego filmu. 3 które powodują, że dostaje od Ciebie 10/10 co znaczy, że jest bardzo ale to bardzo wartościowy i śmiało można go polecić każdemu widzowi. 3 zalety, które prawdziwy znawca kina wszelkiego gatunku, również będzie w stanie docenić. Może akurat uda Ci się mnie przekonać?

Dom 1000 trupów (2003)

> majak01 o 2007-05-03 15:02 napisał:
> Ochydny= nie dla wszystkich,
> Ciekawi mnie po co ludzie, którzy nie lubią mocno zakrapianych krwią scen
> oglądają takie filmy. Przecież to jest działanie wbrew sobie, a później widać
> pełno komentarzy typu "beznadziejny bo drastyczny". Nie powinno się krytykować
> filmów tylko za to, że ukazują brutalne sceny, bo one są tam specjalnie i mają
> tam być. Powinniśmy oceniać produkcje za np. grę aktorską, montaż, fabułę czy
> klimacik.
> Pozdrawiam ;)
>
> P.S. Druga część to już nie to samo, według mnie momentami przynudza.

No to oceń mi ten film według Twoich kryteriów. Była dobra gra aktorska? Dobra zwięzła i trzymająca w napięciu fabuła? A może jakieś ciekawe efekty specjalne? Tak szczerze jakie ten film przedstawia wartości?
Zresztą krytykując film nie chodzi mi o to, ze był zbyt brutalny albo miał za dużo krwi, raczej o to, że fabuła wyglądała jak stworzona w trakcie jednego 5 minutowego posiedzenia na klopie.

Proszę czekać…