Fajna ciekawostka związana z tym newsem "The Revenant", pokazująca jak serio DiCaprio podchodzi do swoich ról.
Podobał mi się "Joy" i na niego głosuję. Podobnie jak teaser, ta zapowiedź ma dobre tempo, świetnie dobraną muzykę i nie zdradza za wiele.
I tyle trwało romansowanie Deppa z poważniejszymi rolami. Występ w "Black Mass" widać był jednorazowym skokiem w bok. Nadzieja we Wrightie, który oby dystansował od zbyt wielu dziwactw.
Gdybym to wiedział w listopadzie 2014 r. kiedy wychodził pierwszy teaser może zmieniłbym zdanie. A tak teraz, to zwyczajnie się nie opłaca nadrabiać tych zapowiedzi jak tyle się wytrzymało :D Z "Rouge One" będę za to oglądał wszystko co popadnie i czytał wszyskie spoilery/plotki/spekulacje dot. fabuły.
Nie oglądałem i raczej nie zamierzam sięgać, bo nie widzę żadnego powodu do oglądania oprócz tej pojedynczej sceny, o której wspomniałaś.
Zgadzam się, bardzo lubię ten utwór. Nie znam go z "W imię…", ale ze zwiastuna 127 godzin sprzed pięciu lat. Pamiętam też, że nutka leciała w jednym z odcinków HIMYM.
Jakoś nie widzę tego chuderlawego dzieciaka w tym filmie, chociaż widziałem jedynie z nim "Me and Earl and the Dying Girl".
A tak z ciekawości zapytam – jak oceniasz zwiastun na tle nowej trylogii Lucasa. Ze strzępków informacji, które do mnie dochodzą wnioskuję, że ta część będzie miała wszystko co brakowało epizodom I-III, czyli wartkiej akcji niekoniecznie z mieczami świetlnymi, ciągły ruch (a nie statyczne paplaniny z 2 siedzącymi albo idącymi bohaterami) i prawdziwe lokacje.
Podoba mi się kierunek w jakim rozwijają postać Batmana (wątek z antagonistą w wywiadzie). Mam nadzieję, że w ręce Afflecka trafi dobry materiał i zdecyduje się na realizację solowego filmu o Batku.
Piękna i bardzo utalentowana. Liczę na kolejne dobre role jak w "Earl i ja i umierająca dziewczyna".
Proszę czekać…