Aktywność

Nominacje do Oskarów 2010

A "No Country for Old Men" miało jakieś głębsze przesłanie? Czy "Slumdog" poza tym, że był piękną wykonaną opowieścią o miłości, był czymś więcej? Czy gdyby "Szeregowiec Ryan" dostał Oscara za najlepszy film byłby czymś więcej niż fenomenalnym przedstawieniem II Wojny Światowej?
Zrozum, że jest to nagroda za Najlepszy Film, nie za najlepsze przesłanie. "Avatar" jest prawdopodobnie najlepiej zrobionym filmem tego roku, do tego jakieś tam przesłanie ma i całkiem dobrą (jak to powiedział James Cameron) historię, zauważ, że scenariusz Avatara nie nominowano, to o czymś świadczy, jedynie WGA coś odbiło, że wystawili go do piątki najlepszych scenariuszy 2009 roku.

Bękarty wojny (2009)

> Melman o 2010-02-02 23:21 napisał:
> "Jak dla mnie za mało
> akcji-np. scen gdzie Bękarty rozprawiają się z niemcami". Mój błąd…

No, ale wiesz, nie jest to ani film sensacyjny ani wojenny, tylko dziejący się w czasie II Wojny Światowej. Tutaj widzę analogiczną sytuacje jak w "Watchmen", gdzie też było narzekanie na brak akcji, aczkolwiek znając komiks lub chociażby przeczytać opis, daje do zrozumienia, że nie będzie typowej akcji nawalanki, tak tutaj, w sumie wystarczy wiedzieć, ze zrobił to Quentin, aby nie oczekiwać akcji, której nie będzie. Dla mnie akurat jest to film idealny, film, któremu nic nie można zarzucić i właśnie dlatego zdobył tyle nominacja do Oscarów, choć moim zdaniem skrzywdzono aktorów, bo aktorsko jest to najlepszy film roku (no i tak jak sam film :), no ale pominięcie Brada Pitta czy chociażby Mélanie Laurent, to nie bardzo dobrze wygląda, ale jak już pisałem w wiadomości o nominacjach, pomimo, że nie zostali nominowani i tak uważam większość ról w "Bękartach wojny" za najlepsze w tym roku.

Bękarty wojny (2009)

> Melman o 2010-02-02 22:58 napisał:
>Co na minus? Spodziewałam się więcej akcji-tzn. scen gdzie
> Bękarty rozprawiają się z niemcami. A tu tylko jedna

Według mnie nie można obniżać oceny filmom tylko za to, że nie ma w nim czegoś, co sobie kto wymyśli, że powinno być. Zauważyłem, że jest to ostatnio dość duży problem przy ocenianiu filmów, że "a myślałem, że w tym filmie to dużo cycków będzie, nie ma, to z miejsca niższa ocena za to, bo przecież sobie wyobraziłem co innego…".

Nominacje do Oskarów 2010

Cieszę, że przewidziałem nominację za efekty specjalne – http://wiadomosci.fdb.pl/11132-7-filmow-walczy-o-oscary. W kwestii najlepszego filmu dla "Avatara" to raczej jeszcze nie jest rozstrzygnięte, będzie walka z "Bękartami wojny" i "The Hurt Locker". Właściwie to poza brakiem nominacja dla "Star Treka" za muzykę, nic mnie zdziwiło.
No to może podaj przykłady filmów, które były z pierwszej połowy roku, a są produkcjami lepszymi w danych kategoriach od tych, co zostały nominowane. Nie wiem czy wiesz, ale tak to już jest, że te filmy, przy których dana wytwórnia wyczuwa, że mogą być Oscary, ma premierę ustawioną na drugą połowę roku, a najczęściej na listopad/grudzień/styczeń.
Ale film może być nawet i słaby w twoim odczuciu, ale poza nominacją do najlepszego filmu, scenariusza i reżyserii w takim razie, nie powinieneś mieć za dużo do narzekań, gdyż poszczególne komponenty składające się na film, mogą być jedne z najlepszych w roku. Nie można powiedzieć o tym, że jest tylko dobry, zbyt dużo doskonałości w nim.
"Transformers 2" – za co? Za fakt, że powtórzono efekty z 2007 roku i pomnożono ich liczbę. Pierwsza część powinna dostać Oscara, ale w 2007 roku, ale błędy nie powinny być naprawiane nagrodami w latach następnych. Poza tym druga część po prostu nie mieści się w zestawieniu trójki – każdy ma lepsze efekty, ma również lepsze "Watchmen". A powiedz też w takim razie, co ci nie pasuje w "Star Treku", wskaż choć jedną niedoróbkę. Ten film ma zadziwiająco świetne efekty, po części jest to baza dla filmu, i są one jednolite, nie oczojebne, kreują świat, w który się wierzy (tak jak w "Avatarze") i oglądając ten film w ogóle w żadnym momencie nie pomyślałem o tym, że to jakiś efekt specjalny średniej jakości. A i jeszcze zauważ, że ten typ efektu jaki prezentuje "Transformers 2" został lepiej pokazany w "District 9" i to przy znacznie mniejszym budżecie (to tak przy okazji), a w "Star Treku" mamy coś więcej niż tylko blachę dodaną w ujęciach, mamy dużo sekwencji 100% CGI, np pierwsze minuty, które wyglądają fenomenalnie.
Czego brakuje? Może jakieś pojedyncze sztuki by się znalazły, ale liczba nominacji jest ograniczona, więc na pewno nie "dużo", bo dużo to w tym przypadku kilkanaście.
Tylko tu jest taki problem, że w pewnym sensie jest to 100% komercja, bo żeby film mógł być nominowany, musi być promowany wśród członków Akademii. Mówisz "dzisiejsze Oscary", a one za bardzo nie różnią się od tych z całej historii wstecz.
Ja Oscary lubię, nie traktuje ich w 100% serio, bo to, że np film nie dostał nagrody czy nominacji, nie znaczy, że dana produkcja jest gorsza, dalej pozostaje tak samo świetnym filmem, jakim ją zapamiętałem.

Księga ocalenia (2010)

> Grzegorz_Borowiecki o 2010-02-01 15:02 napisał:
> poczekaj az bedzie na DVD

Ale dlaczego ma czekać na DVD, skoro wypożyczenie nowości jest niewiele tańsze od biletu do kina, a koszt nowego DVD w Polsce, to 2-3 bilety. Pomijając już fakt jakości projekcji w domu a w kinie.

Zwiastun The Losers







A oprócz tego mamy super wypaśną akcję i raczej niegłupi humor, czego ostatnio brakowało i tak coś mi zaleciało klimatem lat 90’. Brawo!
Wszystko perfect, tylko jedno mi wadzi – nie ma polskiej daty premiery, czyli pewnie nie wiadomo czy w ogóle w naszych kinach pokażą :( Albo dopiero za pół roku jak film odniesie jakimś tam sukces w Stanach, co jest niewiadomą w tej chwili.

Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki (2008)

Normalne, ale jak się nie umie wymyślić konkretnych argumentów to można populistycznie dodać "tylko dla kasy" i takie osoby myślą wtedy, że są cool i trendi.Jest to dla mnie bez sensu argument z tego powodu, że film z założenia ma przynieść zysk i jest to rzecz stała. Producenci zazwyczaj myślą tylko o tym jak tu więcej wycisnąć kasy z filmu, niezależnie od jakości, jakby nie liczył się prestiż.

Zobacz zapowiedź Wall Street 2

Oliver Stone w bardzo dobrej formie, bardzo dobry zwiastun, aż zachciało mi się pierwszą część obejrzeć i chyba to dzisiaj zrobię. Żart w stylu "and one mobile phone" jest jak najbardziej na miejscu i może być takich w filmie więcej. Plakat przypomina mi styl "Godfathera" :)

Rewolucja polskiej telewizji?

Według mnie jest to coś jak dystrybucja jakiegoś megahitu na świecie kilka lat temu, gdzie premiera polska równa ze światową była rzadkością. Tutaj nie ma przeszkód przeciw temu, aby np taki "The Pacific" miał się nie pojawić w tej samej chwili co w USA, bo to jest to samo HBO co w USA tylko, że z oddziałem w Polsce.
Czekam z niecierpliwością od pierwszej wiadomości o fakcie powstawania tego mini-serialu, jeśli tylko będzie, a tak się zapowiada, ten sam poziom co przy "Kompanii Braci", no to mamy kolejno arcydzieło od HBO, Stevena Spielberga, Toma Hanksa i Gary’ego Goetzmana (miał mały udział przy "Band of Brothers"). Zwiastuny są przepiękne, fotki, choć dużo ich nie wyszło w hi-res, też – http://fdb.pl/film/115861-the-pacific/galeria
I teraz pozostaje pytanie czy będzie, a jeżeli tak, która kampania z II Wojny? Marzy mi się wschodnia, ale to by raczej nie przeszło, ale już kampania z Afryki przez Sycylię i Włochy – czemu nie?

Proszę czekać…