> Patryk_Tokarek o 2010-01-02 12:53 napisał:
> nie czekaj, tylko do kina :P
Trzeba poczekać, bo premiera dopiero 15 stycznia.
Brawo, za drugie miejsce, ale za "2012" ma u mnie minusa.
Gdybym ja zarządzał studiem to by ono nie upadło. Jak można doprowadzić do 4 mld $ długu, za takie coś to więzienia się powinno pójść, bo MGM posiada dużo dziedzictwa kulturowego.
A i może jakby nowy właściciel był to nowy odtwórca Bonda by był, np Sam Wortighton albo Clive Owen :)
Tylko, że Dexter leci w ograniczonej dostępności, bo jest telewizją kablową. A te dane są raczej zakłamane, bo nie podejrzewam, że prześwietlili trackery torrentowe, a przecież jest jeszcze mnóstwo serwisów hostingujących pliki, z których ostatnio co raz częściej się pobiera, do tego Lost można za darmo na stronie stacji ABC oglądać.
Pewnie tam gdzie jest tylko jeden projektor 3D będzie tylko dubbing, jestem tego pewien. Więc cóż, nie pójdę do kina, jeśli u mnie w mieście zaoferują tylko dubbing. Ew. mogliby zrobić tak – seanse rano z dubbingiem, po południu z napisami.
Polecam pójść na jakieś badania, bo to normalne nie jest, a może szybko uda ci się z jakiejś wady neurologicznej wyleczyć. A i są różne wersje 3D i może być tak, że tylko na jednej ci się kreci w głowie.
Dlaczego? Bo stare i słabe efekty?
Gdyby tak nie było, to być wiedziała co w połączeniu z tym gatunkiem daje James Cameron.
Nie rób błędu i idź na 3D.
A np "Szczęki" mają jakąś sensowną fabułę? Można ją opisać w jednym zdaniu – "Rekin ludojad grasuje blisko często uczęszczanej plaży."
Szkoda, że studio sabotuje swój własny film.
> Unster o 2010-01-03 18:32 napisał:
> brakuje czegoś?
Ekranu na licencji IMAX wielkości pięciopiętrowego bloku, okularów IMAX, biletu i bycia na sali.
Polacy nie umieją oceniać filmów, więc nie biorę tych rankingów pod uwagę.
Nakręcili produkcje znacznie, znacznie ustępujące. "Transformers 2" np u mnie ma 3/10, a po czterech seansach jedynki w kinie dałem 9/10, choć to było po seansach kinowych. I to właśnie "Star Trek", a nie pozostałe filmy wyżej wymienione, jest tym, który serię odświeża, nie ingoruje poprzednich części i jest świetnym, niegłupim filmem.
W żadnym punkcie film nie jest podobny, no może minimalnie w półpunkcie, ale to już takie przyczepienie się byłoby ostre.
Ta… i później obejrzyj w domu na TV niedużym lub jeszcze na kompie i do tego 2D. A film jest w pełni spełniony w 3D, sam Cameron to tyle razy powtarzał, w tym jest częściowa rewolucja kina jaką wnosi "Avatar". 3D może tak nie wpływa znacząco na odbiór, ale czyni ten film jeszcze bardziej pięknym niż jest. Więc jeżeli świadomie rezygnujesz z 3D, mają do tego jeszcze blisko IMAXa, to mogę ci tylko powiedzieć, że głupio postępujesz.
Sorry, ale jakie to typowo polskie. Wypowiadać się o filmie bez jego obejrzenia. Skąd wiesz, że nie ma fabuły? Ja obejrzałem i mówię, że ma. Fabuły to nie ma "2012" czy "Transformers 2". To nie jest film Baya czy Emmericha – syjamskich bliźniaków, które rozdzielono i każde z nich dostało po pół mózgu, to jest film JAMESA CAMERONA. Jeśli "Avatar" nie ma fabuły, to "Terminator" i "T2" też jej nie mają.
Jeśli chodzi ci np o King Konga z 1933, to ja się tymi efektami zachwycam.
Proszę czekać…