O produkcji
"Nasze byty nie są naszą wyłączną własnością. Od narodzin aż po grób jesteśmy powiązani z innymi ludźmi. Teraz i zawsze. Każda zbrodnia, jaką popełnimy i każde dobro wydadzą owoc w przyszłości” – Sonmi-451, rok 2144.
Olśniewający, ambitny i pełen epickiego rozmachu Atlas chmur przemierza pięć wieków historii ludzkości, próbując znaleźć odpowiedź na pytanie o sens i cel życia, które nurtuje rasę ludzką odkąd posiadła ona zdolność świadomego myślenia. Kalejdoskop emocji, splotów akcji, nieoczekiwanych powiązań między bohaterami, które są jak świetliste punkty na nieskończonej osi czasu, jest zbudowany na idei, że każde życie ma swoją kontynuację po śmierci, a każdy człowiek przemierza wieki po osobistej trajektorii wyznaczonej przez los. Dusze odradzają się i szukają swoich bliskich z wcześniejszych wcieleń. Popełnione błędy mogą zostać naprawione albo powtórzone. Wolność może zostać odzyskana lub utracona.
A miłość jest tym, co przetrwa wszystko.
"Najbardziej pociągające w tym pomyśle było dla nas to, jak wiele w nim współczucia dla człowieka, ale też odwagi i zuchwalstwa. W pewnym sensie jest to idea klasyczna, ale też całkowicie nowa" – mówi Lana Wachowski, jedna z trójki reżyserów i scenarzystów, którzy przenieśli na ekran głośną i wielokrotnie nagradzaną powieść Davida Mitchella. – "Ta historia wykracza poza granice wyznaczone przez rasę, płeć, miejsce i czas. Pokazuje, że natura ludzkości leży poza nimi. To zaintrygowało nas najbardziej podczas lektury książki i sprawiło, że zechcieliśmy napisać na jej podstawie scenariusz filmu".
Filmowcy Lana Wachowski i Andy Wachowski oraz Tom Tykwer to starzy przyjaciele, którzy już od dawna myśleli o tym, by nakręcić coś razem. Wspólny zachwyt nad „Atlasem chmur” Mitchella wreszcie pchnął ich do działania. By zekranizować tę niesamowitą opowieść, która została okrzyknięta współczesnym arcydziełem, stworzyli wyjątkowy zespół. Razem napisali scenariusz i wyreżyserowali film.
"Ta historia ma tak wiele mocnych elementów" – mówi Tykwer. – "Można odczytywać ją w prosty sposób, jako celną obserwację na temat zależności i powiązań między ludźmi, ale gdy spojrzy się na nią w szerszym kontekście dramatycznym osadzonym w cyklu czasu, wyłania się fascynująca opowieść o ludzkiej naturze i kondycji naszej rasy".
Akcja Atlasu chmur rozgrywa się jednocześnie w teraźniejszości, przeszłości i przyszłości, obejmując cały świat i ludzi wszystkich ras. Film pokazuje jak wydarzenia i decyzje podejmowane przez ludzi rozbrzmiewają echem przez wieki i nieoczekiwanie wpływają na życie innych osób - z innego czasu i miejsca na Ziemi.
Prawnik z San Francisco ukrywa zbiegłego niewolnika podczas pamiętnego rejsu powrotnego z wysp Pacyfiku w 1849 roku... Utalentowany kompozytor, żyjący w Wielkiej Brytanii przed Drugą Wojną Światową, stara się ukończyć największe dzieło swego życia, gdy dopadają go konsekwencje wcześniejszego czynu... Dziennikarka z 1973 roku próbuje zapobiec katastrofie... Współczesny wydawca w dniach swojego wielkiego sukcesu musi uciekać przed gangsterami... Genetycznie zaprogramowana kelnerka z 2144 roku doświadcza zakazanego uczucia budzącej się świadomości... W spustoszonym świecie odległej przyszłości po 2300 roku mężczyzna toczy wewnętrzną walkę ze swoim sumieniem, próbując zdecydować, czy powinien pomagać wysłanniczce tajemniczej cywilizacji.
Każda z tych opowieści rozwija się równolegle, ale pewne fluidy przenikają z jednej do drugiej ujawniając, w jaki sposób są one ze sobą powiązane. Wkrótce staje się jasne, że nie są to odseparowane historie, ale powiązane ze sobą wydarzenia umieszczone na wspólnej osi czasu. "Najważniejsze jest to, by nie patrzeć na ten film, jak na sześć różnych historii. Historia jest tylko jedna" – mówi Andy Wachowski – "Każdy jej element ma swoje odbicie w innych fragmentach, rozgrywających się w różnych czasach. Wszystkie dusze odradzają się i za każdym razem ewoluują, więc można odkryć połączenia między nimi i śledzić ich rozwój".
Podobnie jest z postaciami - każdy z głównych bohaterów pojawia się w innym czasie i w innych okolicznościach, w nowym wcieleniu i z nową tożsamością. "Tu nie chodzi tylko o jedną postać, to dotyczy wszystkich głównych postaci w każdej opowieści" – mówi David Mitchell, autor książki, która stała się podstawą scenariusza filmu. – "Relacje między nimi, charakter tych relacji - to wszystko również podlega ewolucji. W świecie, w którym dusze reinkarnują, a teraźniejszość, przeszłość i przyszłość istnieją równolegle, śmierć to tylko drzwi, które się zamykają, bo nowe już czekają na to, by je otworzyć".
W tym uniwersum konflikty powstałe w danej epoce mogą znaleźć rozwiązanie wiele wcieleń później, wyrządzona niesprawiedliwość wraca do sprawcy z zaskakującym efektem, a miłość może dojrzewać przez wieki. "Duża część filmu jest poświęcona historii wielkiej miłości, która rozwija się w czasie wraz z kolejnymi wcieleniami bohaterów. Obserwujemy ją fragmentarycznie, tylko w szczególnych momentach" – mówi Lana Wachowski. – "To kolejny z tematów filmu - miłość może zmienić kierunek naszego życia. W każdej chwili".
Ale inne siły, które mają na nas wpływ są także obecne. Tom Hanks, który w filmie wcielił się w sześć różnych postaci reprezentujących tę samą duszę podróżującą w czasie, mówi: "Bohaterów filmu poznajemy w momencie, gdy stają się świadkami czegoś, co zmieni ich życie i zmusi ich do działania. Mogą stać się bohaterami lub tchórzami. Zastanawiam się czym jest historia, jeśli nie nieskończoną ilością podobnych momentów nawleczonych na jedną nić? Czym jest ludzki los, jeśli nie serią decyzji, które trzeba podjąć?"
Atlas chmur koncentruje się na takich właśnie momentach życia, pokazuje przykłady odwagi, nadziei, szczęścia, a także zdrady, rozczarowania i walki. „To niezwykle atrakcyjny sposób opowiadania” – kontynuuje Tom Hanks. – "Możesz czerpać z niego ile zechcesz. I na pewno nie znajdziesz w filmie ani jednego fragmentu, który nie jest spektakularny lub poruszający. Kiedy pierwszy raz czytałem scenariusz, zadawałem sobie pytanie, kim ci ludzie są, ale później powiązania między nimi ułożyły się w logiczną całość. Ich artystyczne zmagania, walka o przetrwanie, wybory, które stają się pomostem pomiędzy obecnym życiem i kolejnym stworzyły wspaniałą opowieść, która mnie porwała. To doskonałe połączenie świetnej historii napisanej przez Davida Mitchella i artystycznych umiejętności trzech reżyserów tego filmu. Genialna historia, która podejmuje temat trwania w czasie i związków, które przezwyciężają czas".
"To było doświadczenie artystyczne jedyne w swoim rodzaju" – opowiada Halle Berry, która podobnie jak Tom Hanks zagrała w filmie sześć postaci. – "Nie sądzę, żeby jeszcze kiedyś w życiu przydarzyła mi się okazja zagrania w filmie podobnym do tego. Uwielbiam Atlas chmur za jego oryginalność - jest w nim tyle porywających pomysłów, tyle przekroczonych barier. Mam nadzieję, że poruszy widzów i sprowokuje do zastanowienia nad tym, jak postrzegają świat i swoje własne życie".
Walory książki, które tak silnie podziałały na Toma Tykwera i rodzeństwo Wachowskich, przyciągnęły do filmu cenionych i utalentowanych aktorów z całego świata. Obok Halle Berry i Toma Hanksa w głównych rolach spinających w całość poszczególne historie będzie można zobaczyć w różnorodnych wcieleniach: Jima Broadbenta, Hugo Weavinga, Jima Sturgessa, Doonę Bae, Bena Whishawa, Jamesa D'Arcy’ego, Xun Zhou, Keitha Davida, Davida Gyasiego, Susan Sarandon i Hugh Granta. W miarę jak rozwija się filmowa opowieść, akcja koncentruje się na różnych grupach bohaterów, a obecność pozostałych i ich wpływ na wydarzenia są zaakcentowane w subtelniejszy sposób.
"To projekt zaplanowany na wielką skalę"– mówi producent Grant Hill, który po raz czwarty miał okazję współpracować z rodzeństwem Wachowskich. – "Film ma pogłębioną konstrukcję postaci, zawiera elementy romantyczne i bohaterskie, a w jego realizacji widać duży rozmach. Tu wszystko rozgrywa się w realiach mega produkcji".
"Mamy tu spektakularne pościgi, niesamowite plenery i piękną, epicką opowieść, która skłania do myślenia" – dodaje producent Stefan Arndt, który jest też wspólnikiem biznesowym Toma Tykwera.
"Uwielbiamy robić filmy, które są ciekawe, zabawne i romantyczne, a jednocześnie przedstawiają jakąś nową ideę" – mówi Lana Wachowski. – "Staramy się, by nasz film był atrakcyjny dla widza na wielu płaszczyznach. Na poziomie wizualnym chcemy pokazać rzeczy, których nie widzieli nigdy wcześniej. Na poziomie emocjonalnym zaoferować tyle ekscytujących i romantycznych przeżyć, by zaspokoić zarówno krytyczne gusta, jak i ukryte w każdym z nas dziecko. I wreszcie pokazać z naszej osobistej perspektywy sprawy i problemy codziennego życia, które nas poruszają".
"Chciałem pracować z Andym i Laną, bo oni są dowodem na to, że kręcąc film można zaangażować i serce, i umysł” – mówi Tom Tykwer. – "O różnych aspektach ich filmów można dyskutować w nieskończoność, a potem, gdy się je ogląda, po prostu wpada się w zachwyt".