W 1977 roku Harvey Milk został wybrany na radnego w San Francisco i stał się pierwszym w historii przyznającym się otwarcie do homoseksualizmu mężczyzną wybranym do znaczącej instytucji publicznej w Ameryce. Jego zwycięstwo było nie tylko sukcesem w walce o prawa gejów, wpłynął na zmianę wielu aspektów życia… zobacz więcej
W 1977 roku Harvey Milk został wybrany na radnego w San Francisco i stał się pierwszym w historii przyznającym się otwarcie do homoseksualizmu mężczyzną wybranym do znaczącej instytucji publicznej w Ameryce. Jego zwycięstwo było nie tylko sukcesem w walce o prawa gejów, wpłynął na zmianę wielu aspektów życia politycznego. Docierając do wszystkich - od starszych obywateli po działaczy związkowych - Harvey Milk zmienił sposób pojmowania walki o prawa człowieka i przed przedwczesną śmiercią w 1978 roku stał się bohaterem dla wszystkich Amerykanów. opis dystrybutora
Gus van Sant był na fali wznoszącej i nie schodził z niej od dłuższego czasu. Ale „Obywatel Milk” to spadek formy. Nie jest to film tak świetny, jak go w każdej recenzji malują. przeczytaj recenzję
Początkowo to Matt Damon miał zagrać Dana White'a, ale musiał zrezygnować, ze względu na pracę nad filmem Green Zone (2010). zobacz więcej
Możliwe spoilery Wspomnienia — Cleve Jones: „Nagrał tę [testament z 1977 r.] taśmę, żeby ją odtworzono na wypadek zamachu na niego. Trochę z niego przez to drwiłem, ale on dokładnie przewidział, co się stanie. Kiedy stałem pośród morza świec tego wieczora, kiedy Harvey został zamordowany, obiecałem sobie, że zrobię co tylko w mojej mocy, żeby jego nazwisko było pamiętane. Chciałbym, żeby ludzie... zobacz więcej
Dobry film – Gus Van Sant nigdy nie należał do moich ulubionych reżyserów. Niektóre jego produkcje uważałem za za bardzo przekombinowane. Jednak Obywatel Milk jest całkiem udaną biograficzną historią, która w zupełnie innym świetle stawia walkę niektórych działaczy homoseksualnych o swoje prawa. Film przynajmniej na mnie zrobił pozytywne wrażenie. Zachęcam wszystkich do obejrzenia.
Genialne rola Seana Penna i Jamesa Franco, który w niektórych momentach dorównywał Pennowi.
Moja ocena: 7/10
Duma i sprawiedliwość… – Film o legendzie Harveya Milka, przywódcy amerykańskiego ruchu gejowskiego w czasach, gdy homoseksualizm był w Ameryce przestępstwem. Narodziny ruchu, z czasem coraz śmielsze, coraz bardziej publiczne kończą się sukcesem Milka. Sean Pennza za tą rolę zdobył tegorocznego Oscara. "Niezwykły film, który po prostu wbija człowieka w fotel. Mocne kino."
Daje radę… – Nie rozumiem tej całej fali krytyki zeszłorocznych filmów nominowanych do Oscarów. Każdy praktycznie miesza je z błotem, wyzywa od najgorszych szmir, może jakaś zmowa międzygalaktyczna?… Zaledwie obsypany szeregiem nagród "Milioner z ulicy" nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia, reszta trzyma dobry fason, a "Frost/Nixon" to już po prostu małe cudeńko. Tak samo sprawa ma się z reżyserem "Milka" – Gusem van Santem. Ludzie krytykują go nie wiadomo za co, a przynajmniej na tą chwilę z moich obejrzanych jego obrazów żaden nie schodził pod dno.
Film jako biografia sprawdza się świetnie. Wydarzenia trzymają się kupy, jest i dobra narracja, bez której odbiór były dość chaotyczny. Scenariusz też najgorszy nie jest, kilka prawd z niego płynie, bądź co bądź dość oklepanych, ale zawsze. Penn jak zwykle dowodzi, że potrafi grać. Tutaj mnie trochę irytował, może nie on sam, ale ten jego piskliwy głos, jakby przeleciało go stado bydła… Rourke i Langella biją go na głowę.
Solidne 6/10
?????????? – Śmieszy mnie ta banda pedaliksów, próbują w jakiś sposób zaistnieć, polityka? buuaaahahahahahahaha.
Dobrze, że pierwszy i następny wpis ukryłeś, bo tylko to można z taką treścią zrobić…
Co kogo boli to raczej rzecz lekarza, psychologa albo w ostateczności księdza:)!!
Zapewniam Cię, że takimi opiniami na tym forum poklasku nie zdobędziesz.
Zaś wracając do filmu, właśnie miał służyć temu, aby takich widzów jak Ty nauczyć tolerancji…
i pokazać naturę ludzką we wszelakich jej odmianach. Można to akceptować albo nie. Nie oznacza to jednak, że wolno szydzić, drwić, kpić i obrażać z powodu innych upodobań. Filadelfię oglądałeś? Nie, to szczerze polecam, może zmienisz pogląd na tę sprawę. Znany aktor (polski) miał odwagę przyznać się homoseksualizmu 20 lat temu, co wtedy pewnie było jeszcze trudniejsze niż dziś… A zatem więcej tolerancji – to po pierwsze i po drugie – powściągliwości w wyrażaniu obelżywych opinii:)!!
> Coradooo o 2009-09-01 22:26 napisał:
> Poklasku nie szukam, wpisów nie ukrywam, a swoją opinie właśnie wyrażam :)
> (jasno i wyraźnie)
> Jak jesteś straight to nie powinno Cię boleć…
> p.s. ten aktor to Twuj znajomy ??
Ciebie śmieszą pederaści, a mnie śmieszą ludzie, którzy wypowiadając się na forum, nawet nie znają podstawowych zasad ortograficznych ojczystego języka, jeśli nie wyłapałeś błędu – Twój się pisze przez "ó", zamiast pisać bezsensowne krytyki posiedź trochę nad językiem polskim w domu i odrabiaj częściej zadania domowe.
Muszę przyznać, aczkolwiek robię to z wielkim żalem, (ponieważ na zdjęciu wydajesz się naprawdę miłą osobą) że kolor twoich włosów jest Twoim jedynym atutem, który przemawia na twoją korzyść, odnośnie powyższej wypowiedzi :-( Życzę miłego dnia….
P.S.
Odnośnie zdjęcia, to jest ono Twoim dużym Atutem, w innym przypadku chłopcy nie zostawiliby na tobie suchej nitki iiii nie było by okazji do głębszych przemyśleń i dłuższych konwersacji….
A ja muszę stwierdzić, że marny z Ciebie prowokator i niezbyt bystry skoro potwierdzasz utarte stereotypy myślowe niezbyt inteligentnej części społeczeństwa, po mojej jednej wypowiedzi. Zdjęcie natomiast wstawiłam całkiem niedawno i nie widzę żadnej różnicy po odpowiedziach na moje posty. Jest to również zdjęcie sprzed roku, gdzie jeszcze miałam blond włosy, teraz mam swoje naturalne – jasny brąz, więc Twój komentarz niestety nie jest trafiony. Poza tym kobiety mogą zarówno dbać o swój wygląd i przy okazji mieć coś do powiedzenia. Widocznie mało takich poznałeś. I w tym momencie to mi jest przykro.
Co do homoseksualistów pragnących wychowywać dzieci… ostatnio czytałam ciekawy artykuł (taaak czytałam! mimo, że na zdjęciu mam blond włosy), wypowiadała się Pani psycholog na temat tego, czy pary homoseksualne mogą dziecku przekazać męskie czy też żeńskie wzorce. Faktem jest to, iż w dzisiejszych czasach różnice między mężczyznami a kobietami zacierają się. Nie ma już dzisiaj wzorca mężczyzny, czy też kobiety, do którego dążymy. W czasach starożytnych mężczyzna musiał być waleczny, honorowy, mieć ciało atlety, wzorcem był albo człowiek wykształcony, albo wojownik. Kobieta natomiast miała być "wierna, ale bierna". Jej głównym zadaniem było płodzenie dzieci i troska o ognisko domowe. W XXI wieku role te zanikły. Dlatego też, zarówno w rodzinie homoseksualnej, jak i heteroseksualnej dziecko często nie przejmie prawdziwego wzorca mężczyzny, czy też kobiety, ponieważ takowych wzorców już nie ma. Jedyne co nie przemawia do mnie za nadaniem homoseksualistom prawa do adopcji to fakt, że takie dziecko w szkole byłoby napiętnowane i poniżane. Każdy kto odstaje od normy jest "gorszy". Dziecko miało by ciężkie życie, myślę, że pozostałby również trwały ślad w jego psychice. Dlatego też dla dobra dzieci, nadal jestem za tym, aby nie zezwalać na adpocję dla par homoseksualnych.
Sprostowanie dla Małej-starej z IIIB
Po pierwsze; nie zarejestrowałem się na tym blogu, po to ażeby prowokować innych forumowiczów do dłuższych dyskusji, które nie mają związku z opisywanymi filmami.
Po drugie; jak byś była taka bystra to od razu spostrzegła byś, że wyraz 'Twuj' specjalnie napisałem z błędem, ponieważ korektor pisowni podkreśla każdy wyraz na czerwono, jeśli jest on napisany niepoprawnie.
Po trzecie; Kobiety zawsze mają coś do powiedzenia i nie ważne jest czy są to blondynki, brunetki, rude, Polki, Czeszki czy Angielki… (ten sam schemat; zdobyć, ubezwłasnowolnić, rządzić)
A komentarz jest jak najbardziej trafiony bo każda kobieta ma coś z blondynki, tylko różnica jest taka że jedna mniej, a druga więcej. Więc nic złego w byciu blondynką, nie widzę :)))
Aha z wypracowania poniżej zostaje obniżona ocena za brak płynnego przejścia ze średniowiecza do XXIw,
choć było na temat;) Cieszy mnie jednak fakt że po części się ze mną zgadzasz hihi mimo iż jestem leniem i nie lubię odrabiać homework’ów. Życzę Ci więc kolorowych snów (lub miłego dnia), mniej nerwów i więcej tematów do dyskusji ;)) Wartościowa Kobietko…….
To, że zrobiłeś błąd specjalnie, wywnioskowałam dopiero później, po tym, jak zaczęłam czytać inne Twoje posty, w których nie było błędów.
Co do wypracowania powyżej, nie miałam zamiaru przedstawiać wzorców kobiety i mężczyzny na przełomie wszystkich wieków, ponieważ na ten temat można by było napisać niejedną książkę. Moim celem było przedstawienie kontrastu, czyli tego jak było na początkach cywilizacji, do tego co mamy dzisiaj.
Po części się zgadzam, kobiety lubią rządzić, zdobywać, mieć coś do powiedzenia… może w ten sposób kompensujemy sobie kompleks dawnych czasów, kiedy to musiałyśmy milczeć i być zdobywane? Nie wiem. Jeśli o mnie chodzi, mówię coś wtedy, gdy mam o tym jakieś pojęcie, a nie tylko po to, aby powiedzieć cokolwiek, nawet bez sensu i nie do tematu. Nie uważam również, że każda kobieta ma coś z blondynki, co to w ogóle oznacza? To jakaś hipoteza naukowa?
Nie lubię też wyśmiewać się z innych, po prostu szanuję to, że ktoś ma inne zdanie na dany temat, o ile nie przekracza jakiejś granicy i nie rani tym drugiego człowieka. Nie znoszę jednak chamstwa i prostackich wypowiedzi, dlatego też się zdenerwowałam.
Ja Tobie życzę również wszystkiego dobrego i na przyszłość, więcej wartościowych recenzji, zamiast określeń typu: śmieszą mnie pederaści. Trochę więcej obiektywizmu. Pozdrawiam.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
6/10 – Film ogólnie dobry. Świetna rola S.Penn’a. Swoją drogą to cwany gość był z tego Harvey’a… :)) Miłość wyznawaną przez bohaterów przemilczę z powodu moich przekonań.