Podczas lotu z Berlina do Nowego Jorku, na wysokości kilkunastu tysięcy metrów, Julia, 6-letnia córka Kyle Pratt (Foster), znika bez śladu. Ale czy istotnie? Nikt na pokładzie samolotu jej nie widział, i nikt nie wierzy Kyle, że dziewczynka leciała razem z nią. Osamotniona i zrozpaczona Kyle desperacko stara się zachować… zobacz więcej
Podczas lotu z Berlina do Nowego Jorku, na wysokości kilkunastu tysięcy metrów, Julia, 6-letnia córka Kyle Pratt (Foster), znika bez śladu. Ale czy istotnie? Nikt na pokładzie samolotu jej nie widział, i nikt nie wierzy Kyle, że dziewczynka leciała razem z nią. Osamotniona i zrozpaczona Kyle desperacko stara się zachować zdrowy rozsądek, może polegać tylko na sobie i rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia córki. Anonimowy
Schwentke wraz ze swoją ekipą otarł się o niezłe kino. Tylko się otarł, ale to przede wszystkim wina hollywoodzkich bossów, którzy decydują o realizacji wypranych z logiki scenariuszy. przeczytaj recenzję
Rola Jodie Foster była stworzona z myślą o Seanie Pennie. Zachowano nawet oryginalne imię bohatera – Kyle. Przypadkowo tak się również składa, że rola Penna w Grze była napisana z myślą o Foster. zobacz więcej
Możliwe spoilery Cudowna Jodie, detektyw, pilot i stewardessy — Jeśli pochodzisz z Sheffield, to nie spodziewasz się, że będziesz kiedykolwiek pracować z kimś takim, jak Jodie Foster – półżartem twierdził Sean Bean, odtwórca roli kapitana Richa. A potem już całkiem serio dodawał: Jodie ma niesamowitą zdolność koncentracji, doskonale „czuje” kamerę – pewnie dlatego, że sama jest reżyserem. W scenie płaczu po prostu płacze, bez... zobacz więcej
6/10 – Film może i nie jest złym pomysłem, ale nic mnie w nim nie zaskoczyło, nie poruszyło, nie ma w nim tego czegoś… ale żeby obejrzeć raz i zapomnieć nadaje się w 100 %.
Ocena – Plusy:
- ciekawy pomysł
- zadowalające aktorstwo
- akcja rozgrywająca się w samolocie
Minusy:
- troszkę przekombinowany
- brak elementu zaskoczenia (od początku wiedziałem, kto może być w to zamieszany)
Ocena:
8/10
> majak01 o 2008-07-18 16:19:12 napisał:
>
> – brak elementu zaskoczenia (od początku wiedziałem, kto może być w to zamieszany)
A czy przypadkiem elementem zaskoczenia w filmie nie był punkt kulminacyjny?
SPOILER – nie widziałeś, nie czytaj dalej.
Ja już w połowie filmu zacząłem wątpić co w tym filmie jest prawdą, a co nie. Świetnie zagrana rola Foster, do tego ta psychoza zmieszana z poczuciem lęku. Przyznaj… ile razy wątpiłeś w to, czy ta dziewczynka istnieje naprawdę? Czy pokazanie dolnego kokpitu samolotu od razu mogło uświadomić nam, że ona tam leży? :) To jest właściwie jedyne zaskoczenie, jednak najważniejsze, które oceniam na wielki plus.
> Elros Veneanar o 2008-07-18 16:35:57 napisał:
>
> A czy przypadkiem elementem zaskoczenia w filmie nie był punkt kulminacyjny?
> SPOILER – nie widziałeś, nie czytaj dalej.
> Ja już w połowie filmu zacząłem wątpić co w tym filmie jest prawdą, a co
> nie. Świetnie zagrana rola Foster, do tego ta psychoza zmieszana z poczuciem
> lęku. Przyznaj… ile razy wątpiłeś w to, czy ta dziewczynka istnieje
> naprawdę? Czy pokazanie dolnego kokpitu samolotu od razu mogło uświadomić
> nam, że ona tam leży? :) To jest właściwie jedyne zaskoczenie, jednak
> najważniejsze, które oceniam na wielki plus.
SPOILER
Mówiąc zupełnie szczerze przez cały czas przekonany byłem, że ona istnieje i ani razu w to nie zwątpiłem- poprostu spodziewałem się tego, że ktoś chce "wkręcić" główną bohaterkę.
Jak tylko zobaczyłem na ekranie postać policjanta podejrzewałem, że to on coś kombinuje, chociaż to zamieszanie z Arabami troszkę mnie "zbiło z tropu", jednak do końca zwalałem winę właśnie na niego. Podejrzewałem też wszystkie stewardessy :P:P
SPOILER:
No to jednak dla Ciebie mógłby być przewidywalny. Pomimo większości czarnych charakterów granych przez tego policjanta, sam bym się nie domyślił, że to on coś kręci. Podobnie jak stewardessa. Aczkolwiek jakoś ten film przybliżył tę obawę co by było, gdyby to spotkało np. mnie… Ale latać się nie boję. :)
Hm, polecisz może o podobnym film o podobnym stylu? Raczej te, co Cię zaskoczyły, Plan lotu to taki wyjątek. ;]
Elros, tu masz podobną tematykę—→http://fdb.pl/f163,Życie,którego,nie,było,(2004).html
Raczej nie czytaj opinii o tym filmie (zwłaszcza n FW), bo pewnie przypadkiem poznasz istotę całej intrygi. Ja widziałem to dawno, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia, podobnie jak "Plan lotu".
> HawkEye o 2008-07-19 17:47:03 napisał:
>
> Elros, tu masz podobną
> tematykę—→http://fdb.pl/f163,Życie,którego,nie,było,(2004).html
> Raczej nie czytaj opinii o tym filmie (zwłaszcza n FW), bo pewnie przypadkiem
> poznasz istotę całej intrygi. Ja widziałem to dawno, ale nie zrobił na mnie
> większego wrażenia, podobnie jak "Plan lotu".
A słyszałem o nim, dzięki. :) Kiedyś zajrzałem na ten film z powodu Julianne Moore ;)
Niestety tutaj też spoilerują… przez jedną opinię pod horrorem Ruiny… nie mam już po co tego filmu oglądać. :)
masaaaaaakrycznie do niczego – Zamiast "Plan lotu" tytuł powinien być "Plan gniotu". Nie polecam jeżeli ktoś szanuje swój czas.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
logicznych i być może innych, film jest jak najbardziej do obejrzenia. Pomysł na fabułę nie najgorszy, gra aktorska całkiem niezła, zakończenie niekoniecznie do przewidzenia.