Ziemianin Artur Dent ma bardzo zły dzień. Jego ukochany dom ma zostać zburzony, najbliższy przyjaciel okazuje się być kosmitą, a na domiar złego Ziemia zostaje zniszczona, ustępując miejsca międzyplanetarnej autostradzie. Jedynym ratunkiem dla Artura jest złapanie okazji i podróż przejeżdżającym właśnie latającym… zobacz więcej
Ziemianin Artur Dent ma bardzo zły dzień. Jego ukochany dom ma zostać zburzony, najbliższy przyjaciel okazuje się być kosmitą, a na domiar złego Ziemia zostaje zniszczona, ustępując miejsca międzyplanetarnej autostradzie. Jedynym ratunkiem dla Artura jest złapanie okazji i podróż przejeżdżającym właśnie latającym talerzem. Anonimowy
Oto Ziemia zostaje zniszczona – z błahego powodu: trzeba było zrobić miejsce pod hiperprzestrzenną autostradę... przeczytaj recenzję
Film Gartha Jenningsa wyróżnia się pośród innych filmów fantastycznej przygody ciętym, absurdalnym humorem rodem z Wielkiej Brytanii i oryginalnym ujęciem filmowej podróży po galaktyce. przeczytaj recenzję
Propozycję reżyserowania filmu otrzymał Jay Roach. Gdy z niej zrezygnował, na swoje miejsce zaproponowała Spike'a Joneza. Jonze również odmówił i zaproponował, by Nick Goldsmith i Garth Jenning, zajęli się reżyserią. zobacz więcej
Możliwe spoilery Wielka wymarzona podróż — Początkowo film miał reżyserować Jay Roach, opromieniony sukcesami trzech części parodystycznej komedii o przygodach agenta Austina Powersa oraz przeboju Poznaj mojego tatę. Ostatecznie jednak Roach wycofał się z projektu, i zastąpił go młody brytyjski reżyser Garth Jennings. Nad scenariuszem pracował Karey Kirkpatrick, który zasłynął scenariuszem do animowanych ... zobacz więcej
Średni – Jest w nim parę ciekawych momentów. Chociaż oczywiście daleko mu do "Star Treka" czy "Gwiezdnych wojen". Muszę przyznać jednak, że ukazanie "budowania planety" robi wrażenie. Również informacja o tym, że to myszy "zamówiły" naszą planetę. Dla mnie "5"
Ja go zdecydowanie lepiej oceniam. Bardzo przyjemnie się oglądało. Mieli fajny pomysł na film i go nie zmarnowali. Jak dla mnie zadłużona siódemeczka
tak. daleko mu do "Star Treka" czy "Gwiezdnych Wojen". No raczej bo to inne filmy są. Radzę przeczytac książkę. Jest to satyra która usytuowana została w kosmosie i nigdy nie będzie miała nic wspólnego z filmami pokroju "Star Wars" czy "Star Trek".
a na co jest ta satyra ?
5/10 – Powiązań z Monty Pythonem się nie doszukałem, za to czas spędziłem nieźle. Denerwowało mnie wprawdzie kilka postaci i wątków, ale nie oszukujmy się druga "Odyseja" to nie jest, więc wymagań większych stawiać nie można. Po prostu sprawnie zrealizowane kino przygodowe. Nic ponad to. Cieszy mnie fakt, że nie wcisnęli do tego polskiego dubbingu…
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Jedna z najlepszych komedii jakie oglądałam!!! 10/10 – Nie rozumiem powyższych komentarzy. Komedia pierwsza klasa, duża doza humoru i sarkazmu. Świetny brytyjski humor i po prostu cudowna postać robota Marvina. Może nie lubicie takiego humoru? Dla fanów brytyjskiego humoru pozycja obowiązkowa.