Komediodramat na podstawie sztuki Yasminy Rezy "Bóg mordu". W wyniku szkolnej bójki dochodzi do spotkania rodziców zwaśnionych stron. Szybko przeradza się to we wzajemną analizę małżeńskich problemów i metod wychowawczych.
Komediodramat na podstawie sztuki Yasminy Rezy "Bóg mordu". W wyniku szkolnej bójki dochodzi do spotkania rodziców zwaśnionych stron. Szybko przeradza się to we wzajemną analizę małżeńskich problemów i metod wychowawczych. Quagmire
„Rzeź” Romana Polańskiego to sprawne tłumaczenie języka teatru na język filmu, a przede wszystkim znakomita diagnoza naszych czasów. przeczytaj recenzję
Nerwy, uśmiech, obojętność - Polański stworzył uniwersalną komedię o ludzkich wadach przeczytaj recenzję
Film został nakręcony w czasie rzeczywistym, bez przerw i w jednym miejscu. Wyjątkiem była scena w parku. zobacz więcej
Tulipany zmieniają położenie w wazonie między ujęciami, mimo że nikt ich nie dotyka. zobacz więcej
Możliwe spoilery Synopsis — Na osiedlowym placu zabaw dochodzi do bójki dwóch jedenastolatków. Podpuchnięte wargi, połamane zęby… Rodzice "ofiary" spotykają się z rodzicami "sprawcy" w ich mieszkaniu, aby w gronie dorosłych dojść do porozumienia. Rozmowa, która początkowo ma kulturalny przebieg, stopniowo zamienia się w ostrą kłótnię, która obnaża uprzedzenia, groteskowe poglądy i... zobacz więcej
Dawno nie widziałem tak ciekawego filmu. Motyw małego pomieszczenia z kilkoma osobami, które dialogiem mają pociągnąć film zawsze mi się podobał.
7/10 – Oglądanie najnowszego filmu Polańskiego to czysta przyjemność. Obserwowanie jak z pozoru niewinna i błaha rozmowa zmienia się w tytułową rzeź, teatr świata, w którym wywlekane są problemy nie tylko obu małżeństw, ale także kondycji współczesnego świata. Budowanie napięcia przez powolne ruchy kamery, zwrócenie uwagi na rekwizyty, małe elementy powodujące całkowite zmiany akcji to tylko niektóre ze smaczków filmu. Oparta na dialogu "Rzeź" to także wielki popis gry aktorskiej, balansującej między komicznym wyrazem a pokazaniem pazurków przez bohaterów.
Rzeź widza – Roman Polański niejednokrotnie udowadniał,że doskonale potrafi poprowadzić historię zamkniętą w czterech ścianach, że wie jak budować relację bohaterów i stopniować napięcie. Większość jego filmów, które dane mi było zobaczyć to historie niebanalne, przykuwające uwagę i niosące za sobą chwile refleksji.
Niestety nie można tego powiedzieć o jego najnowszym filmie "Rzeź". Reklamowany jako najzabawniejsza i najbardziej szokująca historia roku, nie rozbawił mnie ani przez moment a tym bardziej nie zszokował.
Sytuacja wokół której toczy się akcja jest według mnie sztucznie skonstruowana, niemająca swojego odzwierciedlenia w rzeczywistym świecie. Co prawda plusem jest znakomita gra całej czwórki aktorów, jednakże nawet tak świetne aktorstwo nie potrafi wznieść się ponad banalność scenariusza.
Razi brak konkretnej pointy- ze spotkania dwóch par kompletnie nic nie wynika. Miało być zdemaskowanie fałszu i pokazanie prawdy o mentalności klasy średniej a wyszła podrzędna farsa z niesmacznymi (miejscami) scenami i patetycznymi dialogami.
Według mnie Roman Polański rozmienia się na drobne, tworząc kolejny film, który niczego nie wnosi do jego dorobku.
Gra aktorska! – Spotkałem się z opinią, że ta opowieść jest lepszą sztuką teatralną niż filmem długometrażowym. Osobiście jednak uważam, że film daje radę :) Ale abstrahując od fabuły czy poziomu żartu, bo te nie zawsze były wysokich lotów, muszę wyrazić swój podziw dla gry aktorskiej.
Wielkie brawa dla Waltza i Winslet – świetny ironiczny adwokat i jego żona. Reilly też pokazał kawałek dobrego kina jako pokorny mąż przemieniający się w niezłą bestię. Denerwowała mnie Foster, ale to ze względu na jej postać, a aktorsko nie można jej nic zarzucić.
Oczywiście dobra była cała czwórka ale najlepszy był John C. Reilly. Owszem Jodie Foster i Kate Winslet grały świetnie ale właśnie, widać było, że grają, wykorzystują swój wspaniały warsztat aktorski (jakkolwiek mętnie to brzmi). Natomiast Reilly i Waltz jakby od niechcenia i bez większego wysiłku, na totalnym luzie kradli każdą scenę z kieliszeczkiem lub telefonem w ręku.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
6,5 – No i konwenanse poszły się pieprzyć :) Nie jest źle, choć po Polańskim oczekuje się czegoś lepszego. Świetne aktorstwo