Omen

7,8
Przyszedł na świat o szóstej rano, szóstego dnia szóstego miesiąca. Nadejście Armageddonu, ostatecznej i rozstrzygającej konfrontacji pomiędzy siłami dobra i zła, nastąpi, zgodnie z przepowiednią Apokalipsy, wraz z narodzinami syna Szatana - w ludzkiej postaci. Niezdolny do przekazania swojej żonie Katherine (Lee Remick) tragicznych wieści o ich dziecku, które urodziło się martwe, amerykański dyplomata Robert Thorn (Gregory Peck) uznaje za swojego syna sierotę, którego matka zmarła przy porodzie. Szczegóły narodzin chłopca pozostają tajemnicą. Kiedy Damien dorasta, staje się oczywiste, że nie jest on zwyczajnym dzieckiem. Gdy następują tajemnicze zgony i dziwne ostrzeżenia, Robert Thorn powoli staje się świadom odrażającego zła, czującego się za niewinną twarzyczką dziecka i znaczenia znamienia w kształcie liczby 666.
Komentarze do filmu 18
roksana_goly 9

"Omen" to jeden z nielicznych horrorów, który kiedy byłam młodsza, budził moje ogromne przerażenie (obok m.in. "Egzorcysty"). Świetnie poprowadzona fabuła. Diaboliczny plan coraz bardziej zaciskający się wokół bohaterów, zmierzający do tragicznego finału. Genialna muzyka z "Ave Satani" na czele. Jedna z najlepszych ról dziecięcych ever. Ten uśmieszek Damiena z końcówki – groza.

Chaotic roksana_goly 8

Mam podobne odczucia. Ten dzieciak naprawdę pasował do roli, jego diabolicznej opiekunce też nie można odmówić niepokojącej aury wokół swojej osoby. A sceny na cmentarzu z piekielnymi psami, wryły mi się w pamięć. Muzyka niezapomniana, dodaje sporo klimatu.

Movieman 8

7/10 – Scena na cmentarzu kapitalna: http://www.youtube.com/watch?v=YG1JCgautJc

A sam film oczywiście klasyk. Może i nie robi już takiego wrażenia jak za dzieciaka, ale nadal ma momenty, przy którym pojawia się na ciele gęsia skórka.

Chemas 9

Jest w mojej pierwszej trójce najlepszych horrorów satanistycznych w historii kina, obok Dziecko Rosmery i Dziewięciu wrót, no może jeszcze do tej listy dopisać Egzorcystę. Nie będę wymieniał powodów, dawidek98 przedstawił je poniżej doskonale :)

dawidek98 8

Gregory Peck i Harvey Stephens zagrali swoje role wyśmienicie. Jeden z najlepszych horrorów jakie oglądałem, mogę wymienić pięć powodów: idealne budowanie napięcia, niepokojąca i straszna muzyka Jerry’ego Goldsmitha, scena kiedy na księdza nadziewa się kawałek krzyża trafionego piorunem, wrzaski i opętania Damiena gdziekolwiek on się pojawia przez co wszystkie stworzenia zaczynają się jego bać oraz zabójstwo ojca i syna w kościele. Ten film uczy, że kościół nie jest grzeczniutką instytucją, jak to starają się nam wmawiać przez całe małoletnie lata. Szatanem jest sam człowiek i tylko nienawiść do świata może go całkowicie pojednać z Bogiem. Jeden z najlepszych horrorów, jakie kiedykolwiek powstały.

Chemas dawidek98 9

@dawidek98 Tak jest! Właśnie wczoraj w nocy sobie przypomniałem, przypadkiem trafiłem w tv, no i musiałem wytrwać do drugiej w nocy. Rewelacja, tym bardziej, że dawno nie oglądałem.

Antykomuch 10

Małżeństwo Thornów wpadło w sidła szatana. Trochę jakby przez przypadek śmierci syna przy porodzie i dobre chęci ojca. A potem już tylko groza i śmierć. Zbyt późno zły został rozpoznany. Uwaga! Uśmieszek Damiena wisi nad każdym z nas….Co za kino!

Więcej informacji

Proszę czekać…