Pewien światowej sławy skrzypek i pożeracz kobiecych serc Ryan Harrison nigdy w życiu nikogo nie zabił. Po prostu się nie złożyło. Ale wszyscy myślą, że jest inaczej, bo Harrison został wrobiony w morderstwo! Oskarżony o zbrodnię, której nie popełnił trafia do więzienia. Jednak szczęśliwy los daje mu możliwość ucieczki.… zobacz więcej
Pewien światowej sławy skrzypek i pożeracz kobiecych serc Ryan Harrison nigdy w życiu nikogo nie zabił. Po prostu się nie złożyło. Ale wszyscy myślą, że jest inaczej, bo Harrison został wrobiony w morderstwo! Oskarżony o zbrodnię, której nie popełnił trafia do więzienia. Jednak szczęśliwy los daje mu możliwość ucieczki. W pościg za Harrisonem rusza szeryf Fergus Falls - najbardziej zajadły pies gończy Ameryki. Zaczyna się najśmieszniejszy wyścig z czasem jaki w życiu widziałeś! Harrisona prześladuje nie tylko pech i szeryf Fergus Falls, ale także pewien jednoręki, jednonogi, jednooki płatny morderca... opis dystrybutora
Pamiętam jak dawno temu oglądałem ten film z kumplami i jak bawiliśmy się, jaka scena jest parodią którego filmu. Mistrzostwo.
Znowu oglądam, właśnie poleciał tekst komisarza prowadzącego pościg:
"Zgrabić liście, zabić zwierzęta, wypatroszyć, we wnętrznościach mogą być ślady" hehe :)
1/10 – Zupełnie nie mój typ głupkowatych komedii i do tego ten gość wcale mnie nie śmieszy. Osobiści nie polecam.
4/10 – To już nie ten sam Nielsen co przy Naked Gun, choć film i tak lepszy od kolejnego jego dziełą czyli Odysej Komicznej 2001.
Nie no, film jako parodia całkiem udany i nieźle się broni. Nie jest to wprawdzie na pewno poziom Brooka, ani jak napisałeś Nagiej Broni, ale znalazło się w filmie parę zabawnych momentów. Stokroć lepsze od późniejszej "Odysei komicznej", której poziom przystaje do dokonań Friedberga & Seltzera.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Ciekaw jestem kto napisał ten beznadziejny opis. Ręce opadają.. A co do samego filmu, to widziałem go już kilka razy i nadal mnie bawi, choć po ostatnim – dzisiejszym seansie ocenka zjechała na 7.