Serce z kamienia
2016
Hjartasteinn
Film jest osobistą historią opartą na doświadczeniach reżysera, dorastającego w bliskim kontakcie z budzącą zachwyt i grozę przyrodą. To opowieść przenosząca w intymny świat dwóch nastolatków, Thora i Christiana, wchodzących w okres odkrywania swojej seksualności i pierwszych inicjacji. Obraz w szczery i prawdziwy sposób… zobacz więcej
-
8.0 3 głosy g. -
Oceń ten film Twoja ocena -
-
- Reżyseria
- Guðmundur Arnar Guðmundsson
- Scenariusz
- Guðmundur Arnar Guðmundsson
- Aktorzy
- Baldur Einarsson, Blær Hinriksson, Diljá Valsdóttir
- 2 lubią
- 5 chce obejrzeć. obejrzy
W telewizji
Cinemax 2, 06 maj 2018, niedziela 22:00 (Polska) zobacz więcejZwiastuny Zobacz wszystkie 1 zwiastun
Zobacz wszystkie 7 zdjęć
ZdjęciaZobacz pełną obsadę
ObsadaBaldur Einarsson
Blær Hinriksson
Diljá Valsdóttir
Katla Njálsdóttir
Jónína Þórdís Karlsdóttir
Rán Ragnarsdóttir
Nína Dögg Filippusdóttir
Sveinn Ólafur Gunnarsson
Nanna Kristín Magnúsdóttir
Søren Malling
Gunnar Jónsson
Daniel Hans Erlendsson
Fabuła
Film jest osobistą historią opartą na doświadczeniach reżysera, dorastającego w bliskim kontakcie z budzącą zachwyt i grozę przyrodą. To opowieść przenosząca w intymny świat dwóch nastolatków, Thora i Christiana, wchodzących w okres odkrywania swojej seksualności i pierwszych inicjacji. Obraz w szczery i prawdziwy sposób przedstawia młodość i to jak determinuje ona kolejne etapy życia. opis dystrybutora
- Gatunek
- Dramat
- Słowa kluczowe
- przyjaźń, płacz, próba samobójcza, gej zobacz więcej
Zobacz także
Szczegóły
- Premiera
- 2017-06-09 (kino), 2016-09-01 (świat)
- Dystrybutor
- Bomba Film
- Wytwórnia
-
SF Studios
Join Motion Pictures - Kraj produkcji
- Islandia, Dania
- Inne tytuły
- Heartstone (tytuł międzynarodowy)
- Czas trwania
- 129 minut
Wiadomości zobacz wszystkie 1 wiadomość
Recenzje
To mądra i dojrzała historia opowiadająca bez infantylizowania, a wręcz brutalnie o trudach dorastania w środowisku i rodzinie, w której nie ma czasu ani miejsca na bycie dzieckiem.
9
- 2017-06-17
- napisana przez Bernadetta_Trusewicz
- zobacz wszystkie moje recenzje
Kino islandzie ma tak charakterystyczny rys, że nie trzeba nam wcale usłyszeć ich języka, czy zobaczyć jakąś słynną budowlę. Tym razem tworzy kino inicjacyjne, delikatne, a jednocześnie nie ściszającego dźwięku łamanych kości i serc naszych młodych bohaterów. Serce z kamienia to duże problemy, małych ludzi. O dzieciach w środowisku zdecydowanie nie dla nich i mierzeniu się z czymś nowym.
Wśród wielkiej otchłani, zimnej przestrzeni mieszkają Tor i Kristjan. Są bardzo bliskimi przyjaciółmi i spędzają ze sobą każą wolną chwilę, próbując animować sobie czas w tak pustym miejscu, co odczuwamy od początku filmu. Mimo ogromnej przestrzeni, tak naprawdę kręcimy się wokół tych samych miejsc i ludzi. Jedna z sióstr Tora pisze wiersze i czyta je przy śniadaniu, słuchając cynicznych uwag drugiej, która prowokuje nieustanne kłótnie w domu – zdecydowanie nikt nie rozpala tutaj w kominku. Matka, po utracie ojca, próbuje nie „umrzeć za życia”, tylko z niego korzystać. Dlatego też spotykając się z mężczyznami, wychodząc na miasto, wyróżnia się na tle swojej miejscowości i staje się powodem do plotek, a te irytują i utrudniają życie jej dzieciom wśród rówieśników. Co domek to potworek. Kristjan mieszka z ojcem, który terroryzuje całą rodzinę i rozwiązuje wszelkie sytuacje w jego mniemaniu po męsku – pięściami, nie słowami. Jednemu z przyjaciół brakuje ojca, drugiemu też – normalnego, którego nie będzie się bał.
Pytanie, jak w takich warunkach traktować dojrzewanie i opowiadać o nim, jak o przygodzie. Niestety, dorastanie gdyby określić jakimś gatunkiem filmowy to bliżej ma do horroru i thrilleru, niż komedii romantycznej. Ich pierwsze pocałunki z dziewczynami, wypady pod namiot i picie alkoholu jest cierpkie, naznaczone półmrokiem tego co ich otacza i zdominowane przez problemy, które są o wiele większe od nich i w sensie fizycznym i emocjonalnym.
Serce z kamienia o tym właśnie doskonale, konsekwentnie, surowo w obrazie, ale jednak z pewną czułością opowiada – o braku możliwości dojrzewania wśród niedojrzałych rodziców. O problemach dzieci, które w filmie nie są infantylizowane, a ich „przygody” czołgają widza, jednak nie robią wrażenia na rodzicach. Bo nie mają na nie czasu, mają własne historie. Lekcje życia jaką dostają nasi bohaterowie są bolesne i wcale nie hartują. Nie ma warunków do bycia dzieckiem, a teza jaka wybrzmiewa z filmu jest bezwzględna: Postaci dzieci są tutaj dojrzalsze, niż ich rodziny.
Wydźwięk tego filmu jest o wiele szerszy, a ta bliska i osobista kamera buduje naszą więź z bohaterami, ale rozkłada jednocześnie ramiona szerzej. Ta historia mimo, że fizycznie jest daleko od centrum Islandii i życia wielkomiejskiego, nie ogranicza się do dwóch domków i konkretnej, zamkniętej społeczności, a wiele mówi piękną i poetycką narracją o mentalności islandzkiej. To skutki uboczne filozofii samodzielności i pułapka osiągnięcia doskonałości w indywidualizmie, który powodują zanik pewnych zachowań i uczuć, takich jak empatia, wrażliwość czy emocjonalność. Przecież to za te odruchy najczęściej cierpią nasi młodzi bohaterowie. Są przykładem próby życia stadnego i przyznania się do potrzeby drugiej osoby, nie uważania tego za słabość. Komunikacja z naturą jest przecież tak bliska i respektowana przez Skandynawię, jak chyba przez nikogo na ziemi. Bliskość z naturą jest w tym filmie forsowana, ale jest ona tylko w pejzażach. Nastąpiło jednak oddalenie się od natury w kontaktach międzyludzkich i wycince zażyłości w zamian za triumf autonomii.
Kończy się to koszmarem, którego pada ofiarą kolejne pokolenie i na przykładzie naszych bohaterów, o tym gorzkim finale doskonale opowiada, bez taryfy ulgowej wobec wytrzymałości widza, Serce z kamienia. Bo teraz trzeba mieć serce z kamienia, z innymi nie kwalifikujesz się do obecnej rzeczywistości.
Komentarze 0
