@Victor weryfikator
Mieszkam w wielkim mieście (stanowczo za dużym jak na mój gust). Jestem dziki i rozwichrzony, w ciągłym konflikcie ze współczesnym otoczeniem, trochę tak jak Victor z filmu "Dzikie dziecko", nie pasuję do obecnej rzeczywistości. Nie znoszę sportu i piłki nożnej, nienawidzę samochodów i motoryzacji ! Uwielbiam dobry film, książkę i dziką przyrodę... Pewnie dobrze czułbym się w XVIII lub XIX wieku, kiedy to podróżowano konnymi powozami, a ludzie żyli wolniej i spokojniej. Marzę o "machinie czasu" która by mnie przeniosła w tamte czasy... Ot, takie głupie marzenie.... ;-)
Dla mnie, osobiście to film tandetny nie warty oglądania. Ile tego można oglądac…
Mimo że większość scen filmu dzieje się w mroku nocy, to jednak scenariusz trzyma w niezłym napięciu i mały Bobby radzi sobie całkiem nieźle.
Ponieważ mojemu 10-letniemu synkowi film się bardzo podobał, to i ja to potwierdzam i daje filmowi 7/10. To w końcu film dla młodych widzów.
Proszę czekać…