Młody mężczyzna zostaje oskarżony o brutalny napad na staruszkę. Napadnięta wkrótce po wskazaniu winnego umiera. Sędzia chce oskarżyć chłopaka również o nieumyślne spowodowanie śmierci. Nikt nie wierzy mu, że jest niewinny. Mężczyzna trafia więc do zakładu karnego, gdzie będzie musiał stawić czoła więziennej codzienności. pietrex
@Chemas Moim zdaniem ten film świetnie pokazuje, że więzienia nie zostały stworzone aby resocjalizować tylko degenerować i niszczyć ludzi – stąd ta przemiana głównego bohatera. W końcu resocjalizacja polega na pracy z więźniami, udzielaniu im pomocy w zrozumieniu błędów które popełnili na wolności, a w polsce jak w lesie: wrzucić do jednego budynku największych przestępców, nie zajmować się nimi, stworzyć z nich społeczeństwo i czekać, długo czekać.
@betrzy Zgadzam się całkowicie. Dodam jeszcze, że paradoksalnie za PRL-u sytuacja wyglądała lepiej. Obowiązkową pracę jako element resocjalizacji zniesiono chyba u schyłku komuny lub na początku pierwszych lat transformacji ustrojowej. Nie jestem teraz pewien, ale jakoś tak. Oczywiście są różni przestępcy i nie każdego da się zresocjalizować, ale kiedyś takie szanse były. A praca i kontakt w miarę normalny z innymi więźniami to podstawa i wielu się resocjalizowało.
8/10 – film jest owiany bardzo ponurym klimatem powodujac ze widz od poczatku czyje jakis niepokuj i smutek barzdoo dobrze poprowadzony i gra aktorska nienajgorsza z tym ze małe ale citke przebajerowany a zdrugiej strony cos niedopowiedziane he z tym ze pamietajmy ze to tylko film
Pozostałe
Wczoraj sobie odświeżyłem ten film. Podnoszę ocenę z 8 na 9. Obok filmów Kieślowskiego jest to najlepszy polski dramat psychologiczny. Film miażdży. Oczywiście najważniejsza jest przemiana głównego bohatera, który jako niewinny trafia do więzienie, upiera się o cele grypserską (tak zwaną sztywną) i tam doznaje całkowitej przemiany w psychice i sposobie spojrzenia na kwestie rozróżniania dobra i zła. Genialny film!