To opowieść o absurdzie istnienia, żarcie robota i głosie z oddali, który staje się dowodem, że nawet w kosmicznej próżni człowiek nie potrafi istnieć bez więzi.
przeczytaj recenzję
Trzeba przyznać, że zmagania Bandy i Arisu – które dość niespodziewanie toczą się w dwóch światach – dostarczają widzom sporo emocji, ale zwroty akcji są nie do końca przekonująco uzasadnione.
przeczytaj recenzję
„Sirât” to podróż przez krajobraz zniszczonej nadziei, ale też błysk wiary, że coś jeszcze można odnaleźć. Nie pokój. Nie spokój. Może tylko obecność.
przeczytaj recenzję
Byłoby dobrze, gdyby po latach kazachski reżyser powrócił do którejś ze wspomnianych postaci i pokazał, jak obeszła się z nimi rzeczywistość.
przeczytaj recenzję
Oglądamy dekonstrukcję mitu, ale z dystansu, przez szybę. Jakby Aster sam nie wiedział, czy jeszcze mu zależy, czy już tylko prowadzi wykład.
przeczytaj recenzję